- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (125 opinii)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (56 opinii)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (51 opinii)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (99 opinii)
- 5 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 6 Od soboty spore utrudnienia na A1 (77 opinii)
Proces Karnowskiego na ostatniej prostej
Po roku proces Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu, powoli zbliża się do końca. Sądowi pozostali do przesłuchania dwaj świadkowie oraz biegli. Nie jest wykluczone, że mowy obrońców i oskarżyciela usłyszymy już w październiku.
Jacek Karnowski jest oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej od Włodzimierza Groblewskiego (obaj zgadzają się na podawanie w kontekście procesu swoich danych osobowych i pokazywanie wizerunków), znanego sopockiego dilera samochodowego. Prezydent Sopotu miał w jego serwisie dokonać darmowych napraw swojego auta i zyskać w ten sposób równowartość ok. 17 tys. zł.
Drugi zarzut dotyczy wykonania na posesji Karnowskiego prac budowlanych o wartości ok. 2 tys. zł przez firmę innego sopockiego biznesmena - Mariana D.
W ostatnim z zarzutów mowa jest z kolei o zatajeniu przez prezydenta podczas przetargu, w którym uczestniczyła firma Groblewskiego (i go wygrała), swoich związków z biznesmenem. Na ławie oskarżonych - oprócz Karnowskiego - zasiadają także wymienieni wcześniej biznesmeni, czyli Groblewski i Marian D., którym z kolei prokuratura zarzuca wręczenie korzyści majątkowych prezydentowi Sopotu. Cała trójka twierdzi, że jest niewinna.
Według świadków Groblewski naprawiał za darmo każdemu
W środę sprawa powróciła na wokandę po raz pierwszy po wakacjach. Sąd słuchał ostatnich świadków - tym razem głównie tych, o których powołanie wnioskowała obrona. Byli to m.in. różni klienci Groblewskiego, którzy opowiadali o darmowych naprawach, które, często w ramach "dżentelmeńskiej umowy" wykonywano w serwisie dilera. Wśród zeznających byli lokalni biznesmeni, ksiądz, a także były radny sejmiku z ramienia PO - Paweł Piechota.
Wszyscy zgodnie twierdzili, że - jako stali klienci - liczyć mogli na darmowe przeglądy i naprawy, wykonywane w serwisie Groblewskiego w ramach gwarancji, a nawet po jej zakończeniu, w ramach tzw. gwarancji dobrej woli.
- Jestem klientem pana Groblewskiego od 25 lat, kupiłem od niego w tym czasie kilka samochodów - stwierdził przed sądem ksiądz, przez kilka lat proboszcz parafii, do której należał oskarżony. - Pan Groblewski, przed każdą moją podróżą, zapraszał mnie do serwisu, aby dokonać przeglądu samochodu. Nigdy nie odczuwałem, że oczekuje czegoś w zamian. Bo przecież czego mógłby oczekiwać? Rozgrzeszenia?
Przesłuchano także dwóch dilerów samochodowych, którzy opowiadali o praktykach przyjętych w innych serwisach. Ono również twierdzili, że darmowe naprawy to element strategii praktycznie wszystkich autoryzowanych dilerów samochodowych, strategii wymuszanej zresztą przez koncerny, których auta sprzedają.
Sąd przysłuchiwał się zeznaniom świadków obrony z uśmiechem.
Ostatnie zeznania, biegli i koniec procesu
Rozpoczęty we wrześniu ubiegłego roku proces zbliża się już do końca. W przyszły czwartek sąd planuje przesłuchać ostatnich świadków - dwóch sopockich urzędników.
Obrońcy oskarżonych oraz prokurator otrzymali też opinie biegłych, dotyczące m.in. kosztów napraw, wykonanych na posesji Karnowskiego oraz tego, czy zaksięgowane w firmie Groblewskiego części użyte rzekomo do napraw samochodu prezydenta Sopotu, w ogóle pasowały do tego modelu auta.
Jeżeli do opinii nie będzie uwag, a biegłych uda się przesłuchać na dwóch najbliższych terminach, to jeszcze w październiku sąd może zamknąć przewód i zakończyć postępowanie.
Czytaj więcej o tzw. aferze sopockiej
Opinie (143) 3 zablokowane
-
2015-09-17 11:10
Jadę na przegląd do Kaszubowskich ! Może i oni wezmą przykład z Groblewskiego i zrobią mi auto za free !!!! :)
- 4 1
-
2015-09-17 11:20
Uśmiać się można, ale to w sumie smutne... Prezydent zapomniał, że zna Gorblewskiego, ten wygrywa miejski przetarg i... wszystko jest ok. Groblewski poucza świadka, jak ma zeznawać, słyszy to sąd i nie reaguje? Jeśli ich uniewinnią, to będzie kpina z prawa!
- 9 2
-
2015-09-17 11:21
Tak na marginesie ...
Dobrze myslalem o samorzdzie ... az do momentu kiedy przeprowadzailem sie na wies - a tam moglem poznac jak naprawde jest w samorzadzie. A jak ? wszystko jest ustawione ... korupcja i nepotyzm tak powszechny ze juz ludzie tu sie przyzwyczaili do tego, wrecz dostosowali bo POpanstwo nie istnieje i nie reaguje, a jakos zyc trzeba .. nie maja wyjscia po prostu
- 5 2
-
2015-09-17 11:45
czekamy na skazujący wyrok ,do pudła gada
lódzie rzyjom tym
- 6 2
-
2015-09-17 12:06
to się po prostu nazywa "Łapówka"
Jeśli ktoś rezygnuje z dochodu za kupiony towar i opłaconą pracę pracownika (pensja), a ktoś dostaje to za darmo, to jest to "Łapówka". Poniósł koszty, a dochodu brak. To jakaś firma perpetuum mobile, bo inaczej bankructwo gwarantowane.
Darmowe naprawy u diera he, he, he................Żart i to kiepski.- 13 2
-
2015-09-17 12:15
Śmiech na sali
Najważniejsze by sprawiedliwy sąd zdążył wydać wyrok przed wyborami parlamentarnymi, bo jak wiadomo prawo nie działa wstecz, a po dojściu do władzy przez PIS panowie mogliby ujrzeć światło dzienne tylko za krat.
- 8 3
-
2015-09-17 12:20
Juz wiecie dlaczego boja sie PIS-u ?
- 9 3
-
2015-09-17 12:23
Proces na prostej
tylko wyrok pewnie bedzie po lekkim zakrecie.
- 5 2
-
2015-09-17 13:15
(1)
zwykły KOWALSKI były wyrzucony z roboty gdyby ciążyły na nim takie zarzuty a jak się ma kolegę TUSKA to i prezydentem można być i nikt go nie ruszy
- 10 3
-
2015-09-17 13:31
Becwale!
Prezydentów miast wybiera się w wyborach .To mieszkańcy decydują ,kto ma zostac ich Prezydentem.
- 1 1
-
2015-09-17 13:29
Od...cie się od Karnowskiego.
Daj Boże takich Prezydentów w każdym polskim mieście.
- 2 16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.