- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (215 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (259 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (48 opinii)
- 4 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (144 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (44 opinie)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Złodziej wrócił po skradziony rower
Ukradł rower o wartości ok. tysiąca złotych, porzucił go w krzakach, a dzień później postanowił po niego wrócić. 31-letni złodziej został jednak rozpoznany przez patrol strażników miejskich, którzy przekazali go w ręce policji. Na komisariacie okazało się, że to nie pierwszy tego rodzaju wybryk, który figuruje w jego kartotece.
W związku z tym mundurowi skontaktowali się z policją, która poinformowała ich, że tego samego dnia skradziono identyczny rower sprzed jednego ze sklepów w Oliwie. Znalezisko zostało zabezpieczone i oczekiwało na odbiór przez prawowitego właściciela.
Wydawałoby się, że odnalezienie złodzieja będzie można porównać do szukania igły w stogu siana. Jednak na drugi dzień, ci sami strażnicy znowu patrolowali rejon na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, gdzie napotkali mężczyznę pasującego do rysopisu amatora cudzej własności.
- Patrolując ulicę Kwietną strażnicy zauważyli mężczyznę, który mógł dokonać kradzieży roweru. Jego wygląd pasował do opisu sprawcy sporządzonego na podstawie nagrania miejskiego monitoringu - relacjonuje inspektor Wojciech Dębski z gdańskiej Straży Miejskiej.
Na miejsce natychmiast zostali wezwani policjanci, którzy przetransportowali 31-letniego mężczyznę na najbliższy komisariat. Podczas ustalania jego tożsamości okazało się, że to nie pierwszy tego typu wyczyn, jaki figuruje w jego kartotece.
- Na podstawie zebranych dowodów śledczy z komisariatu w Oliwie przedstawili sprawcy zarzut kradzieży roweru o wartości 1 tys. zł. Przyznał się, a z uwagi na fakt, że w przeszłości był karany i odbywał wyrok pozbawienia wolności za podobne przestępstwo, teraz za ten czyn odpowie w warunkach recydywy - informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Za kradzież w warunkach recydywy 31-latkowi grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności. Sądy bardzo rzadko orzekają jednak kary o maksymalnej wysokości w sprawach kradzieży.
Miejsca
Opinie (103) ponad 20 zablokowanych
-
2017-09-06 21:22
Złodziej?
Raczej desperat za 1000 zł robić sobie przypał. Do roboty a nie za cudzym się oglądać.
- 4 3
-
2017-09-06 21:48
(3)
1000 zł za ten rower co na zdjęciu...faktycznie debil ten złodziej :)
- 13 0
-
2017-09-06 22:28
Cały osprzęt stalowy. Nawet rama. I łańcuch nie nasmarowany.
- 1 0
-
2017-09-06 23:17
(1)
Debil bo dal sobie wcisnac, 500 to niska szkodliwosc czynu nie karana, tylko grzywna! Ale frajer to frajer ugadali tysiaka i ma przechlapane!
- 3 1
-
2017-09-09 22:10
rower
Za niewiele ponad tysiaka mozna mieć dobrą indianę na aluminiowej oczywiście
- 0 0
-
2017-09-06 21:51
Ciekawe jak i kto go zatrzymał (1)
Wątpię aby nie próbował uciekać, a staż miejska nie jest wybitnie wysportowana.
- 3 6
-
2017-09-06 22:03
Mieli nad nim przewagę
bo miał zaburzoną motorykę i postrzeganie okolicy z powodu bycia pod wpływem alkoholu.
Normalnie to nikt się nie da złapać.- 0 1
-
2017-09-06 21:56
1000zł za to co na zdjęciu? Takie chodzą w Auchan za 350zł, ale właściciel rzucił cenę z kosmosu (1)
żeby czyn był zakwalifikowany jako przestępstwo, a nie wykroczenie. Dziwne, że funkcjonariusz taką cenę wpisał w akta, bo zwykle żeby nie robić i szybko umorzyć, to wymyślają że taki rower na allegro używany jest poniżej 300zł, więc kradzież nie nosi znamion przestępstwa.
- 12 10
-
2017-09-07 00:47
zima idzie
złodzieje szukają zimowiska- 0 0
-
2017-09-06 22:00
Co za jełop
I co z takim zrobić? Dno totalne...
- 2 1
-
2017-09-06 22:19
Śmiejecie się, że jełop, a zachował się bardzo profesjonalnie na wysokim poziomie (2)
Światowej rangi złodzieje kradnąc superluksusowe auta na zamówienie, najpierw zostawiają je w ustronnym miejscu i czekają czy po ukrytym namierzaniu GPS nikt po niego nie przyjedzie. Dopiero po kilku dniach, gdy są pewni, że auto nie ma takiego systemu biorą je do prawdziwej dziupli.
W przypadku roweru wystarczy jeden dzień.- 6 0
-
2017-09-06 22:26
Mózg masz zepsuty (1)
Złodziej uruchamia zaklucarke i jest niewidoczny.
- 0 2
-
2017-09-06 23:23
Widać Ten oto nie miał zakłócarki:)
- 0 1
-
2017-09-06 22:21
a ja sie pytam czyj jest ten garnek (2)
I wersalka. Tez kradzione? Moze to ta sama lajza ukradla? Ladna dziuple straznicy namierzyli. Juz wiem na co ida moje pieniadze!!! Brawo tak trzymac
- 4 1
-
2017-09-06 22:23
do wersalki rower jest przypięty zamknięciem rowerowym (1)
więc pewnie jest też rowerzysty
- 0 0
-
2017-09-06 22:25
No bo to jego ogrodek zdaje sie
- 0 0
-
2017-09-06 22:23
(1)
Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek tak napiszę: BRAWO STRAŻ MIEJSKA!!!
- 6 4
-
2017-09-06 22:26
Nikt sie tego niespodziewal!!!
- 1 1
-
2017-09-06 22:24
Na zdjeciu widac ze to czyjes podworko
A nie zadne krzaki. Widac ze to zadbany teren dlaczego podawane sa nieprawdziwe informacje w tvpis?
- 2 3
-
2017-09-06 22:29
rower war 50 zł ale otoczka wojtasa niczym sprawy...takie bez końca (1)
- 4 5
-
2017-09-06 23:50
Są strażnicy...
I tacy co udają, że dużo robią, stwarzając wrażenie, że coś robią... Jak sprawy właśnie: )) trafił jak ślepa kura ziarno... Wiadomo o kim mowa :) W.D.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.