• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złodziej wrócił po skradziony rower

Rafał Borowski
6 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Za kradzież w warunkach recydywy 31-latkowi grozi wyższa kara pozbawienia wolności. Za kradzież w warunkach recydywy 31-latkowi grozi wyższa kara pozbawienia wolności.

Ukradł rower o wartości ok. tysiąca złotych, porzucił go w krzakach, a dzień później postanowił po niego wrócić. 31-letni złodziej został jednak rozpoznany przez patrol strażników miejskich, którzy przekazali go w ręce policji. Na komisariacie okazało się, że to nie pierwszy tego rodzaju wybryk, który figuruje w jego kartotece.



Czy skradziono ci kiedyś rower?

Gdy dwóch strażników miejskich patrolowało ulice Oliwy, w krzakach przy ul. Kwietnej zobacz na mapie Gdańska zauważyli leżący rower. Jednoślad został ewidentnie porzucony, gdyż wyglądał na zadbany, a wokół nie było żywej duszy.

W związku z tym mundurowi skontaktowali się z policją, która poinformowała ich, że tego samego dnia skradziono identyczny rower sprzed jednego ze sklepów w Oliwie. Znalezisko zostało zabezpieczone i oczekiwało na odbiór przez prawowitego właściciela.

Wydawałoby się, że odnalezienie złodzieja będzie można porównać do szukania igły w stogu siana. Jednak na drugi dzień, ci sami strażnicy znowu patrolowali rejon na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, gdzie napotkali mężczyznę pasującego do rysopisu amatora cudzej własności.

- Patrolując ulicę Kwietną strażnicy zauważyli mężczyznę, który mógł dokonać kradzieży roweru. Jego wygląd pasował do opisu sprawcy sporządzonego na podstawie nagrania miejskiego monitoringu - relacjonuje inspektor Wojciech Dębski z gdańskiej Straży Miejskiej.
Na miejsce natychmiast zostali wezwani policjanci, którzy przetransportowali 31-letniego mężczyznę na najbliższy komisariat. Podczas ustalania jego tożsamości okazało się, że to nie pierwszy tego typu wyczyn, jaki figuruje w jego kartotece.

- Na podstawie zebranych dowodów śledczy z komisariatu w Oliwie przedstawili sprawcy zarzut kradzieży roweru o wartości 1 tys. zł. Przyznał się, a z uwagi na fakt, że w przeszłości był karany i odbywał wyrok pozbawienia wolności za podobne przestępstwo, teraz za ten czyn odpowie w warunkach recydywy - informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Za kradzież w warunkach recydywy 31-latkowi grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności. Sądy bardzo rzadko orzekają jednak kary o maksymalnej wysokości w sprawach kradzieży.

Miejsca

Opinie (103) ponad 20 zablokowanych

  • Złodziej?

    Raczej desperat za 1000 zł robić sobie przypał. Do roboty a nie za cudzym się oglądać.

    • 4 3

  • (3)

    1000 zł za ten rower co na zdjęciu...faktycznie debil ten złodziej :)

    • 13 0

    • Cały osprzęt stalowy. Nawet rama. I łańcuch nie nasmarowany.

      • 1 0

    • (1)

      Debil bo dal sobie wcisnac, 500 to niska szkodliwosc czynu nie karana, tylko grzywna! Ale frajer to frajer ugadali tysiaka i ma przechlapane!

      • 3 1

      • rower

        Za niewiele ponad tysiaka mozna mieć dobrą indianę na aluminiowej oczywiście

        • 0 0

  • Ciekawe jak i kto go zatrzymał (1)

    Wątpię aby nie próbował uciekać, a staż miejska nie jest wybitnie wysportowana.

    • 3 6

    • Mieli nad nim przewagę

      bo miał zaburzoną motorykę i postrzeganie okolicy z powodu bycia pod wpływem alkoholu.
      Normalnie to nikt się nie da złapać.

      • 0 1

  • 1000zł za to co na zdjęciu? Takie chodzą w Auchan za 350zł, ale właściciel rzucił cenę z kosmosu (1)

    żeby czyn był zakwalifikowany jako przestępstwo, a nie wykroczenie. Dziwne, że funkcjonariusz taką cenę wpisał w akta, bo zwykle żeby nie robić i szybko umorzyć, to wymyślają że taki rower na allegro używany jest poniżej 300zł, więc kradzież nie nosi znamion przestępstwa.

    • 12 10

    • zima idzie
      złodzieje szukają zimowiska

      • 0 0

  • Co za jełop

    I co z takim zrobić? Dno totalne...

    • 2 1

  • Śmiejecie się, że jełop, a zachował się bardzo profesjonalnie na wysokim poziomie (2)

    Światowej rangi złodzieje kradnąc superluksusowe auta na zamówienie, najpierw zostawiają je w ustronnym miejscu i czekają czy po ukrytym namierzaniu GPS nikt po niego nie przyjedzie. Dopiero po kilku dniach, gdy są pewni, że auto nie ma takiego systemu biorą je do prawdziwej dziupli.
    W przypadku roweru wystarczy jeden dzień.

    • 6 0

    • Mózg masz zepsuty (1)

      Złodziej uruchamia zaklucarke i jest niewidoczny.

      • 0 2

      • Widać Ten oto nie miał zakłócarki:)

        • 0 1

  • a ja sie pytam czyj jest ten garnek (2)

    I wersalka. Tez kradzione? Moze to ta sama lajza ukradla? Ladna dziuple straznicy namierzyli. Juz wiem na co ida moje pieniadze!!! Brawo tak trzymac

    • 4 1

    • do wersalki rower jest przypięty zamknięciem rowerowym (1)

      więc pewnie jest też rowerzysty

      • 0 0

      • No bo to jego ogrodek zdaje sie

        • 0 0

  • (1)

    Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek tak napiszę: BRAWO STRAŻ MIEJSKA!!!

    • 6 4

    • Nikt sie tego niespodziewal!!!

      • 1 1

  • Na zdjeciu widac ze to czyjes podworko

    A nie zadne krzaki. Widac ze to zadbany teren dlaczego podawane sa nieprawdziwe informacje w tvpis?

    • 2 3

  • rower war 50 zł ale otoczka wojtasa niczym sprawy...takie bez końca (1)

    • 4 5

    • Są strażnicy...

      I tacy co udają, że dużo robią, stwarzając wrażenie, że coś robią... Jak sprawy właśnie: )) trafił jak ślepa kura ziarno... Wiadomo o kim mowa :) W.D.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane