- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (41 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (255 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (122 opinie)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (80 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (331 opinii)
Zaczął dusić kierowcę autobusu, bo zwrócił mu uwagę
20-letni mężczyzna zaatakował w sobotę nad ranem kierowcę autobusu przy dworcu PKP w Gdyni, gdy ten poprosił, by nie kopał w pojazd. Zacisnął mu krawat na szyi, ale dzięki pomocy drugiego kierowcy (a nie jak informowaliśmy przechodniów), napastnik trafił do policyjnego aresztu.
Przekonał się o tym pan Michał, który podczas przerwy w pracy zauważył kopiącego w autobus pasażera.
- Zwrócił mu uwagę i w tym momencie został zaatakowany. Młody mężczyzna zaczął go dusić, zaciskając mu na szyi krawat. Na szczęście szybko zareagowali przechodnie, obezwładniając napastnika i przekazując go w ręce policji - mówi nam jeden z pracowników Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, jednego z trzech miejskich przewoźników.
Już po publikacji artykułu skontaktował się z nami jeden z kierowców autobusu, który jako jedyny pomagał koledze. Wcześniej pisaliśmy, że pomogli mu przechodnie.
Policja potwierdza, że sobotniego poranka funkcjonariusze podejmowali interwencję przy dworcu w Gdyni.
- Doszło tam do awantury w autobusie. Byliśmy na miejscu i zatrzymaliśmy 20-letniego mężczyznę. Okazało się, że był przez nas poszukiwany także za inne przestępstwa - informuje kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Czytaj też: Awantura w autobusie, kierowca wzywał policjantów, a ci odjechali
Kierowcy autobusu podkreślają, że zwłaszcza w autobusach kursujących wieczorami i nocą, do utarczek słownych z pasażerami dochodzi praktycznie w każdy weekend.
- Mężczyźni mają gorzej, nasłuchają się epitetów, czasem dochodzi do przepychanek. Do kobiet jest inne podejście, ale i tak praca nie jest taka łatwa i przyjemna, jak się może wydawać niektórym pasażerom, mającym mało szacunku do kierowców - dodaje nasz rozmówca z PKM.
Miejsca
Opinie (289) 4 zablokowane
-
2016-05-03 14:08
ahh ta Gdynia, siedlisko patologii areczkowej... (1)
takiego dziadostwa to jeszcze tylko w Łodzi szukać
- 7 7
-
2016-05-04 08:18
największe w Polsce dziadostwo
jest w bolkowie!!!!i właśnie ta patola ma o sobie mniemanie a każdy z nich się śmieje ale oni tego nie widzą....a jak ktos im napluję w gębę to się wytrą i twierdzą że to deszcz......
- 2 0
-
2016-05-03 14:26
obowiązek noszenia krawata podczas pracy na linii nocnej
to jakiś obłęd ! ZKM zamiast wymyślać coraz to " odjechane " zarządzenia niech skupi się na bezpieczeństwie zarówno pasażerów jak i kierowców. Nie jest to pierwszy wypadek napaści na kierowcę, wię trzeba działać szybko, zanim dijdzie do jakieś tragedii
- 13 0
-
2016-05-03 14:26
Powinni obić mu mordę aż by rzygał z bólu!
j.w.
- 9 0
-
2016-05-03 14:31
gnojek
Próba morderstwa! !! 15 lat paki dla gnoja! !!!
- 8 1
-
2016-05-03 14:44
R
Pomógł mu drugi kierowca z innej lini nocnej... A teraz pytanie co z bezpieczeństwem kierowcy nie tylko nocnego...
- 11 0
-
2016-05-03 15:18
Kierowca (1)
Powiem wam że ja jestem tym duszonym kierowca jak to napisali pan Michał nie pomogli mi pasażerowie bo prosiłem o pomoc ich a oni to sobie nagrywali na telefonie . Pomógł mi kolega z pracy Damian gdyby nie on to mogło się skończyć dużo gorzej. A policja zjawiła się po 50 minutach a nie szybko zadzialali sciema
- 24 1
-
2016-05-03 18:37
jesli to prawda to skandal i pytanie co napisał autor artykułu?
- 10 0
-
2016-05-03 16:02
Gdynia (1)
Gdynia pod rządami Szczurka...
- 7 3
-
2016-05-04 08:21
pana Szurka jak już
a co zazdrościsz bolkowiaku?Nie dziwię się...jak by moim prezydentem był budyń to też bym zazdrościła.
- 1 0
-
2016-05-03 18:23
Ale bym takiemu baranowi z liścia zaje...
Mrrrrrr.. aż miło by było...
- 2 0
-
2016-05-03 18:55
A co z mężczyzną, który potraktował mnie jak prostytutkę? (1)
Żonaty na dodatek, który zakochał się w dziewuszce w miejscu pracy? I dla niej się rozwiódł. Ja poszłam w odstawkę Pomocy;(
- 0 4
-
2016-05-04 08:32
Hmmm....
Co z wami kobietami??? jakiś powód był, poszukaj go najpierw u siebie??? chyba, że niesamowita koleżanka w miejscu pracy? mówiąc szczerze, fajne Panie widuję za kółkiem autobusu :)
- 2 0
-
2016-05-03 19:10
Po pierwsze typ kopnął autobus. Po drugie kierowca drugiego autobusu zwrócił uwagę bandycie. Po trzecie bandyta dusił kierowcę, który zwrócił mu uwagę. Po czwarte kierowca drugiego autobusu nocnego ( tego kopanego ) dobiegł do kierowcy drugiego autobusu nocnego i uwolnił kolegę od duszenia. Po piąte wspólnie dogonili "dusiciela" i odczekali do przyjazdu policji.... Taki był scenariusz.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.