- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (181 opinii)
- 2 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (59 opinii)
- 3 W Gdyni odłowią 80 dzików (306 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (62 opinie)
- 5 Oni będą teraz rządzić województwem (55 opinii)
- 6 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (132 opinie)
"Śpiący policjanci" ukarani. Dlaczego takie postępowania trwają tak długo?
Dwaj policjanci, których w lipcu nasz czytelnik nakrył podczas snu w radiowozie zaparkowanym w lesie, zostali ukarani dyscyplinarnie. Przez rok nie będą mieli szans na awans, nagrody i premię, nie dostaną także nagrody rocznej i obniżony zostanie im dodatek służbowy. Ukarane - choć tylko rozmową dyscyplinarną - zostały również osoby nadzorujące ich pracę.
Przedstawiciele komendy obiecywali nam, że nie potrwa ono dłużej niż miesiąc. Kiedy jednak po 30 dniach zaczęliśmy się dopytywać o jego wynik, odpisano nam, że wciąż jest w toku. Nasz kolejny mail w tej sprawie pozostał w ogóle bez odpowiedzi.
Pomogła dopiero interwencja w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Dzień po tym, jak skontaktowaliśmy się z jej przedstawicielami i poprosiliśmy o komentarz do sprawy, przekazano nam informację, że obaj policjanci zostali ukarani tzw. ostrzeżeniem o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku. W praktyce oznacza to, że jeżeli kolejny raz popełnią jakieś przewinienie dyscyplinarne, to zostaną przeniesieni na niższe stanowisko. Dodatkowo przez rok będą pozbawieni możliwości awansu, nie dostaną także nagród i premii, zmniejszony zostanie również ich dodatek służbowy.
Ukarano także dwóch policjantów pełniących nadzór nad pracą śpiochów z lasu. W ich wypadku skończyło się na rozmowach dyscyplinujących.
Dlaczego jednak postępowanie w tak oczywistej sprawie trwało tak długo?
- Kładziemy nacisk na wszechstronne i dokładne wyjaśnianie takich spraw. Ustalenie czy doszło do naruszenia dyscypliny służbowej przez funkcjonariuszy widniejących na zdjęciu nie nastręczało trudności. Ale czynności wyjaśniające dotyczyły także innej, nie mniej ważnej kwestii - czy nadzór nad tymi funkcjonariuszami był sprawowany właściwie. Teraz już wiemy, że nieprawidłowości wystąpiły również po stronie przełożonych, dlatego zarówno jedni, jak i drudzy zostali ukarani dyscyplinarnie - tłumaczy kom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik KWP w Gdańsku.
O tym, czy policja ma świadomość, że przedłużając postępowania w tak błahych sprawach dotyczących jej funkcjonariuszy, zdecydowanie nie poprawia swojego wizerunku, zgodził się porozmawiać z nami, anonimowo, jeden z trójmiejskich policjantów.
- Prowadzenie tej sprawy z Wejherowa to faktycznie przegięcie, ale to jest wyjątek. Sposób, w jaki tego typu historie są opisywane przez media, jest często niesprawiedliwy. Przeważnie są to sprawy niejednoznaczne, gdzie mamy słowo przeciwko słowu. Trudno w takiej sytuacji z automatu karać zawsze policjanta - mówi nam policjant.
Jego zdaniem w przypadku naprawdę poważnych spraw "nikt się nie cacka z winnym, jeżeli okazuje się, że jest policjantem". Jako przykłady podaje m.in. sprawę zabójstwa dokonanego przez policjanta z Sopotu oraz przypadek policjanta z Gdańska, który miał molestować nieletnią.
W tych wypadkach policja faktycznie zadziałała szybko i sprawnie oczyściła swoje szeregi, zarazem zatrzymując sprawców poważnych przestępstw.
Słowom naszego rozmówcy przeczy jednak trochę inna głośna historia i przypadek policjantów, którzy niedawno usłyszeli zarzuty w związku z interwencją, po której zmarł zatrzymany przez nich mężczyzna.
- Szczerze? - pyta policjant. - Myślę, że akurat w tym wypadku prokuratura wygłupiła się stawiając zarzuty policjantom. Proszę się postawić na naszym miejscu: z jednej strony jest presja, aby policja działała sprawnie i bez pobłażania dla sprawców przestępstw, a z drugiej wymaga się od nas, aby z kimś, kto właśnie próbował wejść do cudzego mieszkania, zachowuje się agresywnie i grozi policjantom, obchodzić się jak ze szkłem.
Opinie (182) 9 zablokowanych
-
2014-09-24 21:58
Jesteście od egzekwowania prawa, a nie od bycia szeryfami na dzikim zachodzie...
Słowom naszego rozmówcy przeczy jednak trochę inna głośna historia i przypadek policjantów, którzy niedawno usłyszeli zarzuty w związku z interwencją, po której zmarł zatrzymany przez nich mężczyzna.
- Szczerze? - pyta policjant. - Myślę, że akurat w tym wypadku prokuratura wygłupiła się stawiając zarzuty policjantom. Proszę się postawić na naszym miejscu: z jednej strony jest presja, aby policja działała sprawnie i bez pobłażania dla sprawców przestępstw, a z drugiej wymaga się od nas, aby z kimś, kto właśnie próbował wejść do cudzego mieszkania, zachowuje się agresywnie i grozi policjantom, obchodzić się jak ze szkłem.- 1 3
-
2014-09-24 23:17
Dospać do emerytury
- 3 1
-
2014-09-24 23:20
Śpiący policjanci, aktywnych złodziejów.
- 0 1
-
2014-09-25 02:34
Za komuny ZOMOwcy nie spali
- 2 0
-
2014-09-25 05:45
jak bym spał w pracy to już bym szukał nowej (1)
Od razu by mnie wywalane a pies psa broni i nigdy nie będzie winny
- 7 0
-
2014-09-28 11:35
li
To nie śpij w tej swojej piekarni tylko dokładaj do pieca żeby nie zagasło :0 trzeba było się uczyć !!!!!!!!!!
- 0 1
-
2014-09-25 07:01
(1)
Czy Pan donosiciel jest dumny z siebie?? Czy on jest wzorowym pracownikiem? Jego koledzy z pracy powinni uważać na niego.
Kapuś i ciul- 4 7
-
2014-09-25 13:47
Jakim może być pracownikiem,spacerowicz leśny przed 5-ą rano?
- 1 0
-
2014-09-25 07:05
Noc żyje własnymi siłami
- 2 0
-
2014-09-25 07:42
jeżeli taka kara dla obiboków to całą policje należy traktować jak Błaznów !!! (1)
w Niemczech nie zdążyli by wrócić do komendy i już by byli zwolnieni !!! - pani rzecznik widać duży nacisk kładzie na autorytet policji ...ps. najlepsze w tłumaczeniu jest to ;- sprawdzano czy nadzór nad tymi funkcjonariuszami był prowadzony właściwie ... hmm -zdumiewające !, a może nadzór też zasnął ?..i to też należy wyjaśnić i sprawdzić !.
- 3 1
-
2014-09-28 11:33
uu
gościu co ty możesz wiedzieć o niemieckiej policji ??? niestety, jeszcze to społeczeństwo musi dorosnąć do pewnych spraw. Wszyscy chcieli by zwolnień i kar a najlepiej publicznej chłosty. Czy znasz zarobki niemieckiej policji a polskiej ? Jak nie to lepiej nie pisz bzdur i nie zamulaj komputera !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2014-09-25 07:49
Myślę, że czas najwyższy rozpocząć rozmowę o wcześniejszych emeryturach policjantyów (1)
- 4 1
-
2014-09-25 08:30
Tak, na 67 lat! Jak każdy, bo się nie przemęczają.
- 2 0
-
2014-09-25 08:29
Tych śpiących my utrzymujemy z naszych podatków - na pewno nie na spanie w pracy!!! Za mała kara zastąpiłbym nowym
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.