- 1 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (344 opinie)
- 2 Utwardzą prowizoryczny parking przy hali (22 opinie)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (104 opinie)
- 4 Nowy płot przy ul. Stolarskiej w Gdańsku. Kto go postawił i po co? (77 opinii)
- 5 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (46 opinii)
- 6 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (71 opinii)
Dłuższe śledztwo w sprawie korupcji w gdańskim magistracie
O pół roku prokuratura przedłużyła śledztwo w sprawie korupcji w wydziale mieszkaniowym gdańskiego magistratu. Chodzi o dokładną analizę zabezpieczonych dokumentów i określenie roli osób nadzorujących podejrzane urzędniczki. Tymczasem rośnie liczba osób, którym postawiono zarzuty, a które - zdaniem prokuratury - wręczyły urzędnikom łapówki.
Kobiety zostały już zwolnione z aresztu. - W toku śledztwa funkcjonariusze CBŚ w Gdańsku, na polecenie prokuratora, zabezpieczyli komplet dokumentów niezbędnych do ustalenia stanu faktycznego. W tej sytuacji prokurator uznał, że osoby podejrzane nie mają już żadnych możliwości negatywnego ingerowania w tok postępowania - tłumaczy Mariusz Marciniak z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku i dodaje, że wobec podejrzanych stosowane są inne środki: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenia majątkowe.
Głównym powodem przedłużenia śledztwa do końca czerwca 2015 roku jest konieczność dokładnego przeanalizowania zabezpieczonych dokumentów. Już teraz ich analiza sprawiła, że prokuratorzy mogli postawić zarzuty kolejnym osobom - głównie chodzi o te osoby, które miały wręczyć urzędnikom korzyści majątkowe w zamian za przydział mieszkania.
Na początku śledztwa prokuratura apelowała, aby wszystkie tego typu osoby zgłosiły się same i opowiedziały o sprawie. Faktycznie kilka takich osób zgłosiło się wówczas do prowadzących śledztwo - nie postawiono im zarzutów, dziś mają status świadków. Osoby, które nie skorzystały z tej możliwości, a do których policjanci z CBŚ dotarli samodzielnie, zarzuty usłyszały. Łącznie (razem z urzędniczkami) objęto nimi w tej sprawie już 27 osób.
Prokuratorzy wciąż nie przesłuchali jeszcze członków zarządu miasta i innych osób sprawujących szeroko rozumiany nadzór nad działalnością Wydziału Gospodarki Komunalnej w gdańskim magistracie. Prowadzący śledztwo świadomie zostawili te przesłuchania na sam koniec, gdyż wciąż nie wiadomo, czy osoby te zostaną przesłuchane jako świadkowie czy jako podejrzani.
- Trwa nieustanna praca nad dokumentami zabezpieczonymi w Urzędzie Miejskim w Gdańsku i w Gdańskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych. Od rezultatów tej pracy zależy to, w jakim charakterze osoby te będą przesłuchane - mówi Marciniak.
Opinie (134) 2 zablokowane
-
2014-12-22 15:33
Nadzór wiedział, czy nie wiedział, pod sąd!
Bo jak nie wiedział, to co to za nadzór. Tylko bardzo trudno w to uwierzyć.
- 30 3
-
2014-12-22 15:45
CZYTAJ
Zaczyna się dłuższe rozmydlanie odpowiedzialności.
- 28 4
-
2014-12-22 15:46
w Gdańsku ciężko zarządza się mieszkaniami
sam Budyń ma ich tyle że się gubi
- 42 4
-
2014-12-22 15:53
Do władzy w miejsce komunistów dorwało cię coś na kształt nieusuwalnej mafii! (1)
Stwierdził syn Leopolda Tyrmanda, Matthew.
- 30 3
-
2014-12-22 16:04
10/10
Czekali na wynik wyborczy i pod dywan.
- 14 4
-
2014-12-22 15:53
Łapówki zabrane,mieszkania nie odzyskane a śledztwo nie dotyka zarządu tylko płotek
Nie przesłuchali szefostwa które podpisywało wniosek o przydział mieszkania,bo nie wiedzą czy będą światkami czy podejrzanymi.Czyli nie wiedzą czy podpisywali świadomie i brali udział w przestępstwie,czy nie świadomie podpisywali,bo może mieli kiepski dzień i bolała ich głowa i nie wiedzieli,że biorą udział w przestępstwie i będą światkami.Takie jaja tylko w Polsce.Według mnie jakby te Panie brały łapówki dla siebie to do dzisiaj by z pierdla nie wyszły.
- 35 3
-
2014-12-22 15:59
Teraz po wyborach możecie skoczyć
PO jest poza podejrzeniami,
Zawsze to powtarzam, Radek Sikorski naprawdę okrążył 2 razy Ziemię w 4 lata
Jeździł prywatnym samochodem bez BORu w nocy
Haha- 41 5
-
2014-12-22 16:00
Nie wiedział? (1)
To pan prezydent Adamowicz o tym nie wiedział? A mówili, że taki bystry!!!!! No bo przecież miedzy innymi za superdoskonały nadzór nad magistrackimi urzędnikami Gdańszczanie wybrali go na kolejną (cholera, już nie pamiętam, na którą) kadencję. A tu taki wstyd - pan prezydent nie wie co mu kroiły przez tyle lat podwładne jego zaufanych zastępców. A może jednak nasza najjaśniejsza Prokuratura, jak się weźmie dobrze do roboty, to i tutaj coś znajdzie? No nie, Ona na razie ciężko pracuje nad wyjaśnieniem, czy ten nasz prezydent naprawdę się wzbogacił i wstydził się tego pokazać, czy też tylko tak udawał. No ale to jeszcze trochę potrwa.
- 32 4
-
2014-12-22 16:07
Od lat sprawdzają i nie wiedzą,czy za kupnem mieszkania po znacznie zaniżonej cenie kryje się korupcja czy głupota dowelopera
który zabawił się od tak bez powodu w świętego Mikołaja.
- 13 3
-
2014-12-22 16:02
Ciekawe czy ktoś z śledczych przeszedł się po domach w których przyznano mieszkania i zrobił wywiad
kto w nich mieszka.Czy osoby które przyznały się do łapówki też będą mieli sprawy w sądach o oddanie nielegalnie przyznanych mieszkań.Jak na razie to nie słyszałem aby jakieś do miasta wróciło.Po ostatnich wyborach nie wierzę,że ta sprawa zostanie wyjaśniona.
- 31 1
-
2014-12-22 16:05
.. jesli nie wróci Stalin nie ma szans na zakończenie sledztwa!!!! (1)
Komuno wróć!!!!!
- 17 6
-
2014-12-22 16:09
Chyba Dzierżyński z swoimi dwoma szybkostrzelnymi pistoletami chciałeś powiedzieć
- 8 2
-
2014-12-22 16:14
Gdyby PIS nie wystawił Jaworskiego to nikt normalnie myślący by nie uwierzył w wygraną budynia
Konia mogli lepiej wystawić,to by wygrał i przynajmniej nie szkodził.
- 29 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.