- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (56 opinii)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (68 opinii)
- 3 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (76 opinii)
- 4 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (406 opinii)
- 5 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (947 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
Czerwona torebka na gdyńskim bulwarze
Młodzi ludzie połakomili się na leżącą bez opieki na ławce damską torebkę. Sęk w tym, że o pozostawionym przedmiocie wiedzieli też strażnicy miejscy, którzy przygodnych złodziei zatrzymali na gorącym uczynku. Młodzi ludzie przyznali się do kradzieży.
Aktualizacja 2 sierpnia, godz. 9:05 Skontaktowali się z nami bohaterowie tego tekstu. Twierdzą, że choć faktycznie znaleźli torebkę na ławce i obejrzeli jej zawartość, rozejrzeli się czy nikt po nią nie wraca, to zabrali ją do auta, aby osobiście oddać właścicielce. Twierdzą też, że - wbrew informacjom przekazanym nam przez gdyńską Straż Miejską - nie przyznali się do kradzieży, lecz jedynie złożyli wyjaśnienia w komisariacie.
W piątek wieczorem po Bulwarze Nadmorskim w Gdyni spacerowało już niewiele osób. Także dzięki temu operator miejskiego monitoringu mógł łatwo dojrzeć zapomnianą przez niefrasobliwą spacerowiczkę czerwoną torebkę, która leżała na jednej z ławek. Nie wiedząc, czy to zguba, czy może celowo pozostawiony przedmiot, skierował na miejsce patrol Straży Miejskiej.
- Operator słusznie uznał, że trzeba sprawdzić, czy torebka nie zawiera niebezpiecznych przedmiotów czy substancji - tłumaczy Danuta Wołk-Karaczewska, rzeczniczka gdyńskiej Straży Miejskiej.
Ale nie tylko operator monitoringu zainteresował się pozostawionym na ławce przedmiotem. W pewnym momencie w kadrze miejskiej kamery pojawiło się dwoje młodych ludzi. Najpierw przeszli obok ławki, ale potem zawrócili, rozejrzeli się dookoła i usiedli na niej. Mężczyzna wziął torebkę do ręki, otworzył, przyjrzał zawartości, potem z towarzyszącą mu kobietą odeszli. Poszli na parking, gdzie wcześniej zaparkowali samochód.
Wtedy podeszli do nich strażnicy miejscy, którzy przez cały czas byli instruowani o rozwoju wydarzeń przez operatora monitoringu miejskiego.
- Młodzi ludzie przyznali się do kradzieży, złożyli wyjaśnienia w Komisariacie Policji w Gdyni-Śródmieściu. To kolejne zatrzymanie, do którego walnie przyczynił się system miejskiego monitoringu i spostrzegawczość operatora - informuje Danuta Wołk-Karaczewska.
Zatrzymani młodzie ludzie pewnie nigdy nie zaplanowaliby żadnej kradzieży, być może mieli dotąd nieposzlakowaną opinię i cieszyli się sympatią w swoim otoczeniu. Niestety, w ich przypadku prawdziwe okazało się przysłowie, że to okazja czyni złodzieja. Jednak ich zachowania w żaden sposób to nie usprawiedliwia.
Opinie (198) 5 zablokowanych
-
2013-08-01 21:19
CZY STRAŻ MIEJSKA PŁACI ABONAMENT RADIOWOTELEWIZYJNY ?
- 5 0
-
2013-08-01 21:20
jawna niesprawiedliwość
ktoś znajduje porzuconą torebkę, sprawdza czy w środku są jakieś dokumenty z adresem właścicielki, chce ją uczciwie zwrócić z zawartością roztargnionej właścicielce, kieruje się troską żeby torebka nie trafiła w niepowołane ręce, które mogłyby jej nie zwrócić i nagle musi odpowiadać za kradzież, ręce opadają... ostatnio znalazłem na ulicy zgubioną kartę kredytową i zaraz sobie sobie pomyślałem, że ją wezmę żeby zwrócić właścicielowi, a jak go nie znajdę, to do jego banku, właśnie w trosce o to, że może jakby kto inny ją znalazł, to mógłby ją niecnie wykorzystać, namierzyłem właściciela w internecie i był mi tylko wdzięczny, nie przyszło mu jakoś do głowy posądzać mnie o kradzież
- 12 0
-
2013-08-01 21:22
ta prowokacja jaks nie udana. to nie była kradzież tylko zlaleźne. ja znalazłam porfel kiedyś wziełam, zaniosłam pod adres na dowodzie osobistym. a straż niech sie zajmie sama soba bo straszno na mieście
- 7 0
-
2013-08-01 21:23
AKCJA ROKU!!!
Tygrys, Nikoś, Amber Gold to przy tym pikuś...Straż miejska w niesamowitym pościgu ujęła sprawców. Czekamy na ekranizację, może nawet Amerykanie będą chcieli kupić prawa do sfilmowania tego. RED BAG - tytuł na afiszach, może Angelina będzie grała właścicielkę torebki a Morgan Freeman jednego ze strażników...
- 12 0
-
2013-08-01 21:23
przygodny złodziej...a kto to?
- 2 0
-
2013-08-01 21:29
wstyd
przecież równie dobrze mogli poszukać w niej dokumentów i zabrać po to by oddać właścicielce.. ale bezsens... I być może to nie okazja uczyniła złodzieja, a artykuł zepsuł komuś dobre imię,...
- 7 0
-
2013-08-01 21:36
Kradzież-fizycznie
Kradzież (art. 278 kk) zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się FIZYCZNE wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela.
Fizyczne, cóż. nic tu nie widzę- 9 0
-
2013-08-01 21:41
POLSKI GENY
Niestety.
- 2 5
-
2013-08-01 22:02
MYLICIE POJĘCiA!!! (1)
Wzięcie ze sobą znalezionego przedmiotu to żadna kradzież!!! A skąd wiecie, czy nie chcieli oddać torebki na policje lub poszukać w niej dokumentów wlasciciela by moc ja oddac. I nawet gdyby nie było takich pobudek to żadne przestępstwo nie było, bo nie zabrali tej torebki nikomu tylko przypadkowo znaleźli. To wielka różnica i nie szkalujcie ludzi niewinnych
- 15 2
-
2013-08-02 00:27
"Młodzi ludzie przyznali się do kradzieży, złożyli wyjaśnienia w Komisariacie Policji w Gdyni-Śródmieściu"
czytaj ze zrozumieniem- 2 2
-
2013-08-01 22:09
Jak zobaczę kiedyś torebkę na ławce to nie wezmę, tylko zadzwonię na Policję, że znajduje się w niej bomba. Wtedy przyjadą i rozwiążą sprawę torebki, a ja nie będę oskarżana o kradzież:-D Nawet odcisków palców na niej nie zostawię, a co! Torebka i tak nie odnajdzie właściciela jeśli będzie w niej kasa, bo panowie już się nią zaopiekują...
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.