- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (195 opinii)
- 2 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (154 opinie)
- 3 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (69 opinii)
- 4 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (138 opinii)
- 5 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
- 6 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (55 opinii)
Biegły: "Wolv" był pod wpływem narkotyków, gdy spowodował śmiertelny wypadek
Artur W. ps. "Wolv" - kryminalista, który pod koniec kwietnia, podczas przerwy w odbywaniu kary, spowodował wypadek, w którym zginęła kobieta, a dwie inne osoby zostały ranne - prowadził samochód pod wpływem środków odurzających. Prokuratura dysponuje opinią biegłych, która umożliwi zmianę kwalifikacji czynu.
- Otrzymaliśmy opinię biegłych, z której wynika, że w momencie zdarzenia podejrzany znajdował się pod wpływem takich środków. W chwili obecnej nie mogę jednak zdradzić, o jakie konkretnie środki chodziło, gdyż wciąż czekamy na opinie uzupełniające - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
Najprawdopodobniej zażytym przez Artura W. narkotykiem była kokaina - o tym, że wykryto ją w ślinie mężczyzny tuż po wypadku, wspominali wcześniej zajmujący się sprawą policjanci.
Dla "Wolva" oznacza to zmianę kwalifikacji popełnionego przez niego czynu i możliwość dłuższej odsiadki. Fakt, iż prowadził pod wpływem środków odurzających sprawia, że zamiast ośmiu lat więzienia grozić będzie mu 12 lat za kratkami.
- Formalnie zarzut nie został jeszcze zmieniony. Prokurator prowadzący sprawę czeka jeszcze na opinię dotyczącą techniki i taktyki jazdy. Gdy ją otrzyma, sformułuje już dokładnie zarzuty, uwzględniając także fakt, że podejrzany prowadził samochód po narkotykach - tłumaczy Janikowska-Matusiak.
Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 roku. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 roku znów zostać prawomocnie skazanym, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 roku. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.
Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty.
We wrześniu ubiegłego roku skazano go za to przestępstwo na 10 lat więzienia. Wyrok nie jest jednak prawomocny - we wtorek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbędzie się rozprawa apelacyjna.
Opinie (164) ponad 10 zablokowanych
-
2015-07-04 03:20
Prokurator? (4)
Po prostu zamknąć do kryminału prokuratora, który wypuścił bandytę !
ps.
ujawnić nazwisko prokuratora, przecież to urzędas, którego powinnością jest nam służyć za nasze podatki i w naszym imieniu, inaczej jest wspólnikiem bandyty !!!- 24 1
-
2015-07-04 07:08
Sorry majster, ale prokurator nie wypuszcza skazańców na wolność. (1)
Robi to, uwaga... NIEZAWISŁY SĄD! (niezawisły bo jeszcze nie zawisł... na gałęzi)
A konkretnie to sędzia sądu okręgowego, niejaki Zieliński.- 10 0
-
2015-07-04 11:28
Na miejscu męża / ojca zabitej kobiety zrobiłbym to samo z tym Zielińskim.
- 2 0
-
2015-07-04 09:28
Pomyłka
To nie prokurator wypuszcza tylko sąd - poczytaj trochę zanim będziesz bzdury pisał
- 0 1
-
2015-07-04 10:12
bo daje? ;)
- 0 0
-
2015-07-04 05:20
wazne
Tutaj nie jest problem czestych kontroi bo wszystkich sie nie da skontrolowac nigdy poprostu oboz pracy dla takiego ku...Volvika nie ma prawa podobno od 1 lipca jest tzw system amwrykanski wymiana argumentow itd a od kiedy bedzie kodeks amerykanski zarąba.... Go
- 1 0
-
2015-07-04 06:05
A może był niepoczytalny ? kokainę brał pierwszy raz w życiu i nie wiedział jak na niego zadziała ?
- 2 2
-
2015-07-04 06:31
nie dziwota
Że więźniowie popierają PO.
- 9 3
-
2015-07-04 07:24
(2)
Nieumie jedzic pujdzie do wieźinia to zrozumie jak nie to będzie dalej siedział
- 1 0
-
2015-07-04 08:53
ładna pisownia :)
- 3 0
-
2015-07-04 10:14
olo to ty ???
- 2 0
-
2015-07-04 07:25
Ale będąc po wpływem narkotyków miał ograniczoną poczytalność, więc plus minus dwa lata w zawiasach.
- 3 0
-
2015-07-04 07:30
(1)
Niestety, ale mysle, ze nic mu nie zrobia. Podplaci kolesi w prokuraturze, szum zostanie wyciszony i szybko wyjdzie. A w wiezieniu posiedzi sobie w cieplarnianych warunkach. Wyjdzie, zaćpa, nachleje sie i znow cos sie wydarzy.
- 8 0
-
2015-07-04 07:39
Okaże się,że była dziura w drodze, niewłaściwa mieszanka w oponie, przestarzały płyn hamulcowy, a że samochód nie był jego, to zamkną właściciela samochodu jako winnego wypadku.
- 4 0
-
2015-07-04 07:35
Współwinni z bandytą.
A co z prokuratorem który traktował bandytę ulgowo, z lekarzem?
- 15 0
-
2015-07-04 08:05
Bravo Biegli (2)
Od końca kwietnia nie potrafią ustalić czym się bandzior naćpał. Może mają strajk włoski?
- 6 0
-
2015-07-04 10:17
na dopalaczach był
na mewce
- 0 0
-
2015-07-04 11:26
Nie mogą ustalić bo nie mają bladego pojęcia o co chodzi w sprawie.
W tym poje.... kraju każdy idiota może zostać biegłym sądowym ,stąd potem mamy połowę społeczeństwa niepoczytalną.- 1 0
-
2015-07-04 08:20
Wsadzić (1)
Wsadzić bydlaka na dożywocie .
- 9 0
-
2015-07-05 18:20
kształce sie na "proroka "
wsadze wszystkich złodzieji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.