• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złodzieju złap się sam, czyli spektakularne wpadki trójmiejskich przestępców

piw
19 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Przyglądając się wyczynom trójmiejskich przestępców, można odnieść wrażenie, że na ich tle nawet słynny filmowy Gang Olsena wyglądał niczym prawdziwi tytani intelektu i geniusze zbrodni. Przyglądając się wyczynom trójmiejskich przestępców, można odnieść wrażenie, że na ich tle nawet słynny filmowy Gang Olsena wyglądał niczym prawdziwi tytani intelektu i geniusze zbrodni.

Dość często usłyszeć można dowcipy o niezbyt rozgarniętych policjantach. W rzeczywistości znacznie częściej trafiają się niezbyt rozgarnięci przestępcy. Poniżej przedstawiamy przykłady najbardziej niedorzecznych przestępstw popełnionych w ostatnich miesiącach w Trójmieście.



1. Jak kraść, to przed Komendą Miejską Policji

Najbardziej absurdalne trójmiejskie przestępstwo ostatnich miesięcy to:

W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć wyczynu dwóch mężczyzn, którzy - praktycznie bez powodu - postanowili ukraść wózek inwalidzki ze szpitala i "pojeździć nim", popijając zarazem piwo, vis-a-vis gdańskiej Komendy Miejskiej Policji.

Wszystko działo się 12 listopada, tuż po godz. 17. 21-latek i jego o dwa lata starszy kolega zostali zauważeni przez jednego z policjantów, który skończył akurat zmianę i wyszedł z pracy. Tłumaczyć ich może - a przynajmniej jednego z nich - zdecydowanie zbyt duża ilość wypitego alkoholu. Sami tłumaczyli się policjantom dość banalnie, twierdząc, że wózek chcieli jedynie pożyczyć.

2. Zabrakło mu benzyny, więc postanowił ją ukraść

Znacznie lepsze wytłumaczenie miał 30-latek, który próbował ukraść benzynę z zaparkowanego przy jednej z gdańskich ulic auta - mężczyzna próbował wytłumaczyć policjantom, że do kradzieży zmusiły go okoliczności: jechał bowiem w odwiedziny do swojej siostry, kiedy właśnie skończyło mu się paliwo.

Być może nawet jego plan udałoby się zrealizować, był jednak jeden mały szkopuł: 30-latek za kradzież wziął się na oczach policjantów z gdańskiej drogówki.

3. Włamał się, upił i zasnął

Czasem nie trzeba nawet w okolicy policjanta, bo złodziej naprawdę łapie się sam. Tak było w sierpniu tego roku w Sopocie. Pracownica jednego z sopockich klubów przyszła rano do pracy i zobaczyła... śpiącego mężczyznę na schodach prowadzących do piwnicy lokalu.

Złodziej schował się tam, gdy zamykano klub, po czym włamał się do piwniczki i próbował wynieść z niej kilka butelek spirytusu. Schował swój łup do siatki i... postanowił wypróbować alkohol. Zrobił to tak łapczywie, że zmorzył go twardy sen.

4. Po napadzie poczekał na policjantów na przystanku

Sam na policjantów poczekał w zasadzie także 27-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego, który napadł na jeden ze sklepów w Sobieszewie. Zbitą butelką zagroził ekspedientce i zabrał pieniądze z kasy. Mężczyzna nie pomyślał jednak o drodze ucieczki.

Policjanci zatrzymali go, gdy kilkadziesiąt minut po zdarzeniu... czekał na jedyny autobus, którym mógł wydostać się z wyspy. Miał przy sobie nie tylko zrabowane pieniądze, ale też kominiarkę, której użył podczas napadu. Miała sprawić, iż nie zostanie rozpoznany, paradoksalnie stała się jednak dowodem jego winy.

5. Podstawowa zasada konspiracji: nie hałasuj

Sporym brakiem wyobraźni wykazał się także 21-letni "hodowca marihuany" z Nowego Portu, który nie reagował na uwagi sąsiadów dotyczące łamania ciszy nocnej. Z jego mieszkania dobiegały krzyki i głośna muzyka.

Młodzieniec nie przewidział, że policjanci, którzy przyjdą pogrozić mu palcem, rozpoznają rośliny, które rosły w doniczkach na jego parapecie. Patrol się pojawił, wszedł do mieszkania, a funkcjonariusze od razu zauważyli "nielegalną plantację".

6. Napadł na kantor z bilonem w skarpecie

Wśród przestępczych kuriozów warto też wspomnieć o próbie napadu na jeden z gdańskich kantorów. Napastnik - zresztą znajomy właściciela - próbował zaatakować pracującą w kantorze kobietę... skarpetą wypełnioną bilonem. Zaatakowana pracownica szybko wezwała ochronę, ta zaś pojmała mężczyznę i oddała w ręce policji.

Sprawa ta powinna być pouczająca dla innych właścicieli kantorów, a morał płynie z niej taki, aby nikogo, nawet znajomych, nigdy nie wpuszczać na zaplecze.

7. Zakonnica też może się zdenerwować

Inny morał płynie z kolei z historii, którą opisaliśmy pod koniec października: kierowco, jeżeli parkujesz, to zostaw też miejsce dla pieszych, bo każdy z nich może się zdenerwować i uszkodzić ci auto.

W tym przypadku zdenerwowaną była... 64-letnia siostra zakonna. Kobieta, widząc samochody utrudniające przejście chodnikiem, wyciągnęła klucz i porysowała trzy z nich. Właściciele aut swoje straty oszacowali na blisko 3 tys. zł.
piw

Opinie (68) 3 zablokowane

  • Michał

    Gościu z Sobieszewa ma u mnie złoty laur za najlepszego przestepce..........historia zywcem wzięta z filmu Gangsterzy i Filantropi.

    • 153 2

  • Koles od skarpety z bilonem...

    ...jest moim pretendentem do tytulu najwiekszego durnia. :-)

    • 55 4

  • Najlepszy był kolo (8)

    parę lat temu (też opisywany na łamach portalu), który kradł tablicę rejestracyjną z wozu policyjnego, w którym siedzieli policjanci :D A działo się to na Świętojańskiej w Gdyni. Mistrz nad mistrze!!

    • 196 1

    • (6)

      Gdynia i wszystko jasne

      • 7 44

      • kolejny koleś z kompleksami... (5)

        mieszkam od niedawna w trójmieście i naprawdę boki zrywam z tych waszych docinanek gdańszczan na gdynian i odwrotnie :P

        • 38 4

        • A mnie one wprawiają w zakłopotanie. Wstydzę się za jedną i drugą zwaśnioną? A raczej zakompleksioną stronę.

          • 14 2

        • i pomiędzy wszystkimi (3)

          jeszcze sopocianie :D

          • 16 0

          • (2)

            Sopot jest "miastem" porównywalnym z Wejherowem, więc nie masz się czym podniecać kolego

            • 13 10

            • sopot (1)

              Sopot jest Trójmiastem, a Gdańsk i Gdynia to tylko przemysłowe przedmieścia Sopotu

              • 10 17

              • LOOOOOL :)

                Rozbawiłaś/łeś mnie z rana!
                Pozdrowienia z przemysłowo- południowych przedmieść Sopotu!!! :)))

                • 8 1

    • ale wyobraz sobie ten dreszczyk;)

      • 0 0

  • nr.7 ta zakonnica tu nie pasuje. (7)

    bardzo dobrze zrobila, gdyby wiecej takich zakonnic chodzilo po ulicach to nie mielibysmy buractwa parkujacego gdzie popadnie. skoro straz miejska nie jest w stanie sobie poradzic to na pomoc przychodzi zakonnica z kluczem.

    • 171 54

    • karny kitas

      mogła nakleić karnego kitasa, a nie od razu niszczyć lakier

      • 22 15

    • (1)

      Przeszkadzało źle zaparkowane auto? To trzeba na straż miejską dzwonić oni aż się proszą o takie zgłoszenia - założą blokadę i płaci kierowca. Niszczysz lakier - monitoringu coraz więcej, ludzie nagrywają telefonami - zaraz widać kto jest wandalem i kto płaci?? A tak to jeszcze dobry papuga pociągnie ze sprawcy kasę, a nie jeden spryciarz odmaluje sobie za to auto i będzie szczęśliwy. To słaby tok rozumowania.

      • 13 4

      • No, no

        Zaraz blokada! Zadzwoniłem, nawet szybko przyjechali (Gdańsk) stało dziesiątki źle (nieprawidłowo, blokujących przejście chodnikiem) zaparkowanych aut, to powiedzieli, że nic nie mogą zrobić a poza tym ile to roboty z wypisywaniem mandatów. Ja się im nie dziwię mieli tylko jedną blokadę a samochodów tak ze dwadzieścia, więc komu ją założyć a co do mandatów to był tylko ten co to umiał czytać ten od pisania był na zwolnieniu.

        • 5 0

    • mialam podobna sytuacja

      a ze szłam z kolega ktory lubi dokuczac innym to spuścil w oponach powietrze :) szkody materialnej chyba w tym nie ma

      • 8 1

    • To jest wandalizm. (1)

      I tyle. Jeżeli samochód jest źle zaparkowany - straż miejska i satysfakcja gwarantowana. Inna sprawa że frustraci z patentem na sprawiedliwość niszczą również auta zaparkowane właściwie.

      • 0 0

      • próbowałem wielokrotnie ale chyba do mnie na osiedle maja za daleko i nie chca przyjezdzac

        • 1 0

    • nr.7 ta zakonnica tu naprawde nie pasuje

      Chociażby z tego powodu że to artykuł o złodziejach którzy się sami łapią a nie o zakonnicy wymierzającej kare burakom. ;)

      • 0 0

  • z mieście z którego kapuś zostaje prezydentem nic mnie nie zdziwi (3)

    • 50 35

    • *prezydentem RP, żeby nie było....

      • 8 7

    • Kapusi było wielu, ale nikt nie smiał zagrać przy Jankielu:)))

      • 4 4

    • mnie twoja głupota też już nie dziwi

      • 4 8

  • To jest jakiś poradnik? (3)

    Nie wiem w jakim celu ten artykuł, ale mógł mieć trochę inny wydźwięk...

    • 13 37

    • (2)

      a co z Gdyni jesteś, że nie rozumiesz?

      • 13 7

      • dobreeeee :)

        • 4 1

      • żenada..

        a ty masz jakieś kompleksy???

        • 3 1

  • a... (1)

    nie wiem czy szanowni gdańszczanie głosujący widzą, że w ankiecie należy wskazać najbardziej absurdalne przestępstwo, a nie najgłupsze... "napad na kantor przy użyciu skarpety wypchanej bilonem" powinien wygrać...(?)

    • 7 9

    • natomiast numery 3 i 5 są smutne, szczególnie w zestawieniu razem. (szkoda że artykuł jest wybrakowany i nie poznamy ostatecznych konsekwencji dla obu tych przestępców)

      • 7 1

  • ucinać ręce

    ewentualnie kara śmierci

    • 17 7

  • Trojmiasto.PL, popisaliście się, naprwdę... (6)

    Zaliczyliście Zakonnicę w poczet Trójmiejskich przestępców! Brawo, za hipokryzję chyba!

    • 49 53

    • uciąć jej łapy ! (1)

      • 6 9

      • i zlinczować publicznie :)

        • 7 5

    • zniszczenie mienia powyżej 250 zł to przestepstwo

      • 23 5

    • a co

      zakonnica nie może byc przestepca?

      • 12 4

    • Hehe

      Zakonnica też przestępca !!! Jeszcze gorszy niż pozostali !!! Do więzienia od razu na 15 lat

      • 1 0

    • Zaliczyli zakonnice????

      Gratulacje :)

      • 4 0

  • Oj jakie ten Gdańsk i Sopot...

    SĄ NIEBEZPIECZNE!

    • 19 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane