- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (315 opinii)
- 2 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (67 opinii)
- 3 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (273 opinie)
- 4 Kredkami w kierowców przy przejściu (61 opinii)
- 5 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (151 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (62 opinie)
W minutę ukradli auto z parkingu centrum handlowego
Zaledwie minuty potrzebowało dwóch złodziei, aby w obecności wielu świadków ukraść zaparkowany i zabezpieczony samochód. Do zdarzenia doszło na monitorowanym parkingu Riviery przy ul. Górskiego 2 w Gdyni. Z relacji właścicielki wynika, że przestępcy posłużyli się nowoczesnym sprzętem, przy pomocy którego skopiowali sygnał z elektronicznego klucza.
Co więcej, do zdarzenia doszło na monitorowanym parkingu Centrum Handlowego Riviera w sobotnie popołudnie, kiedy odwiedzają je tłumy.
Z relacji pokrzywdzonej wynika, że złodzieje potrzebowali zaledwie kilku chwil na zrealizowanie swojego zamiaru i posłużyli się nowoczesnym sprzętem elektronicznym.
- Mój samochód został skradziony w ciągu minuty od momentu zamknięcia drzwi. Z nagrania monitoringu wynika, że gdy wysiadłam z auta, szło za mną dwóch mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręku coś, co przypominało wyglądem torbę od laptopa. Nagle mężczyźni rozdzielili się. Pierwszy poszedł w stronę mojego auta, a drugi cały czas podążał za mną, w bardzo małej odległości. Podobno nie zdążyłam jeszcze przejść przez drzwi wejściowe do centrum handlowego, gdy w moim aucie zaświeciły się światła, a sekundy później złodziej nim odjechał. Natomiast mężczyzna niosący wspomnianą torbę dość długo szedł jeszcze za mną po alejkach Riviery - relacjonuje pani Joanna.
Postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób złodziejom udało się tak łatwo ukraść samochód naszej czytelniczki. W tym celu skontaktowaliśmy się ze specjalistą z zakresu motoryzacji, zatrudnionym w gdyńskiej firmie Motoraporter. Nasz rozmówca wyjaśnił, że bandyci mogli zastosować jedną z dwóch opisanych poniżej metod, dzięki którym bez problemu można skopiować sygnał emitowany przez elektroniczny kluczyk.
- Istnieją rozwiązania, które wymykają się spod kontroli i wykorzystywane są w całkowicie odmienny od założenia sposób. Tak właśnie się stało w przypadku technologii przechwytywania sygnałów zamówionej przez służby specjalne USA w celu inwigilacji podejrzanych. Rozwiązanie to polega na możliwości "wzmacniania" działania karty czy kluczyka samochodowego wyposażonego w tzw. system "keyless go". W wersji nominalnej system ten działa z odległości około metra pozwalając kierowcy otworzyć pojazd bez wyjmowania karty czy kluczyków. W przypadku użycia technologii dedykowanej dla rządu USA mamy możliwość odczytu karty znajdującej się kilka metrów od pojazdu, np: w domu i emitowania jej do pojazdu także oddalonego o kilka metrów od nadawcy. Emitowany sygnał jest pełnoprawną zgodną z oryginałem informacją dla pojazdu, umożliwiającą wykonanie takich czynności, jak otwarcie drzwi oraz uruchomienie silnika - wyjaśnia dr inż. Paweł Olszowiec, ekspert firmy Motoraporter.
Istnieje też inny sposób.
- Drugim wariantem technologii przejmującej sygnał pilota i umożliwiającej kradzież auta jest system służący do pokonywania zabezpieczeń tokenowych. Intruz musi znajdować się w pobliżu pojazdu i czekać, aż właściciel użyje swojego pilota z łącznością radiową. Użytkownik zauważy jedynie, że przycisk nie zadziałał za pierwszym razem. Za drugim dostanie się do samochodu i zapomni o sprawie. Na urządzeniu jednak zapisany zostanie kod zabezpieczający, z którego atakujący będzie mógł skorzystać w przyszłości w celu kradzieży auta bez jakichkolwiek podejrzeń - kontynuuje Olszowiec.
Ekspert mówi bez ogródek, że obie opisane metody są skuteczne w przypadku zdecydowanej większości pojazdów. Tym samym między bajki można włożyć zapewnienia producentów aut o skuteczności montowanych fabrycznie systemów antykradzieżowych. Co gorsza, urządzenia nagrywające sygnał są dostępne na czarnym rynku już od 32 dolarów.
Jeszcze tego samego dnia o kradzieży została poinformowana gdyńska policja, która podjęła działania mające na celu ustalenie tożsamości przestępców. Jednym z pierwszych kroków było oczywiście zabezpieczenie nagrania z monitoringu, na którym utrwalono wizerunki obu sprawców.
Zwróciliśmy się do stróżów prawa o zgodę na opublikowanie tego nagrania na naszym portalu. Niestety materiał został zabezpieczony przez prokuraturę, która na razie nie wydała zgody na publikację.
- Nasi funkcjonariusze od momentu przyjęcia zgłoszenia o przestępstwie ustalają okoliczności zdarzenia i gromadzą dowody mogące ustalić sprawców kradzieży pojazdu. Na chwilę obecną nie mogę ujawnić żadnych szczegółów. Monitoring wizyjny obejmujący rejon, gdzie doszło do przestępstwa został zabezpieczony procesowo, dlatego o zgodę na jego upublicznienie zwróciliśmy się do Prokuratury Rejonowej w Gdyni, która nadzoruje postępowanie przygotowawcze - informuje podkom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Kwestię tego, w jaki sposób można zmniejszyć ryzyko kradzieży, opisaliśmy już szczegółowo w innym artykule. Warto jedynie wspomnieć, że najlepiej nie polegać jedynie na instalowanych przez producenta zabezpieczeniach antykradzieżowych. Zamontowany dodatkowo autoalarm, przycisk odcięcia zapłonu czy mechaniczna blokada skrzyni biegów z całą pewnością utrudnią złodziejowi zadanie i mogą okazać się skuteczniejsze niż najnowsze zabezpieczenia fabryczne.
Miejsca
Opinie (583) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-10 10:55
(1)
3-4 samochody dziennie giną w 3mieście
- 3 0
-
2017-06-11 01:35
Z tego srednio2,5 wystawione przez wlascicieli
- 0 0
-
2017-06-10 11:32
(1)
Wejherowo, Wejherowo strach sie bać. A ja kupiłem rumski alarm. Hmmm
- 2 1
-
2017-06-10 12:04
GWE to może być też np: z Choczewa, Perlina, Rybna, Redy czy Rumi...
- 0 0
-
2017-06-10 11:39
Tąprokuraturą powinna się zając prokuratura (cos na wzór kontroli wewnetrznej)
Gdyby upubliczniono wizerunek sprawców to w komentarzach (oprócz smiechów) znalazły bysie nazwiska i imiona sprawców - chybaze ktos z "Polski" na wystepy przyjechałale wówczasi tak musiałby z Trójmista od razu śmigać i spaliłby sie tutaj.
Być może ktos by go wpociagu poznał? i policję powiadomił ?
Tym prokuratorem powinien zająć sie prokurator krajowy, jeśli policja wnioskuje to sprawa powinna pójśc z marszu.
Nie ma jak siła społeczeństawa w walce z bandziorami- 6 0
-
2017-06-10 12:18
Jak ja się cieszę czytając te wszystkie komentarze,normalny kabareton.Jakie szczęście że mi nic nigdy nie ukradli. ;)
- 0 0
-
2017-06-10 13:32
Fabryczne zabezpieczenia to gów..O (2)
Gdyby pani miała zainstalowane urządzenie co się nazywa karta antyporwaniowa to pan złodziej mógłby sobie ten sprzęcik do przedłużania sygnału z kluczyka wyrzucić do śmietnika.
auto za 180 tys. Zł a żal było zainwestować 800 zł. Co z tego że otworzył by drzwi ale auto by nie odjechało. Trzeba zapamiętać - fabryczne zabezpieczenie to gów..O.- 5 0
-
2017-06-10 13:53
Dokładnie. Jak ma się 180 tys zł na samochód, to 1000 zł nie powinno robić różnicy. Wujek google , czy specjalisci by już podpowiedzieli. A tak nie ma samochodu
- 2 0
-
2017-06-11 19:28
.
Jak by byli uparci na te konkretne auto to pomimo karty wrócili by zapewne drugi raz w inne miejsce z laweta...
- 1 0
-
2017-06-10 13:57
Łapy
gnojom poucinać !!
- 0 0
-
2017-06-10 14:49
skąd wiadomo???
ze kradzież trwała w minutę jak film z tego nie zostanie ujawniony???chyba,ze za jakiś czas jak policji nie da się ustalić sprawców i zwrócą się o pomoc do społeczeństwa w identyfikacji tych osób
- 0 0
-
2017-06-10 15:12
Takie drogie auto, a nie ma w standardzie lusterek lakierowanych w kolorze nadwozia
- 2 1
-
2017-06-10 16:55
znf
Nie ma czegos takiego jak "samochód marki BMW 420". Marka to bmw ale 420 to juz model.
- 1 3
-
2017-06-10 17:41
AC
Skoro Panią stać na autko za 170 tyś zł to chyba na AC też. .nad czym płakać ubezpieczyciel wyplaci to kupisz nowe. Chyba ze to jakiś szfindel. Pozdro
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.