Gdańscy policjanci zatrzymali 33-latka, który najprawdopodobniej ukradł z placu budowy na Węźle Karczemki ważącą 1,5 tony sprężarkę z agregatem. Sprzęt odnaleziono idąc po... śladach kół sprężarki.
Do kradzieży doszło prawdopodobnie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policję o sprawie poinformowano w poniedziałek rano. Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, zauważyli prowadzące z placu budowy charakterystyczne ślady kół - takich, jakie miała właśnie skradziona sprężarka.
-
Idąc po tych śladach, kilkaset metrów dalej, w jednym z garaży, policjanci znaleźli skradziony łup. Szybko ustalili, kto użytkuje ten garaż i w środę zatrzymali mężczyznę, który go wynajął go kilka dni wcześniej. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec Gdańska, który w przeszłości był już karany, m.in. za kradzieże - mówi st. sierż.
Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty - za kradzież grozi mu do pięciu lat więzienia. Policja cały czas ustala, czy działał sam, czy też ktoś pomógł mu przetransportować ważące 1,5 tony urządzenie do garażu.