- 1 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (28 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (86 opinii)
- 3 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (31 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (53 opinie)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (594 opinie)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
Zginął czyszcząc maszynę do rozdrabniania butelek
W Gdyni 31-letni mężczyzna zginął podczas czyszczenia maszyny do rozdrabiania plastikowych butelek, która niespodziewanie sama się uruchomiła.
W czwartek około godziny 14 w prywatnej firmie działającej na terenach postoczniowych w Gdyni doszło do tragicznego wypadku.
- Podczas prac polegających na czyszczeniu maszyny do rozdrabniania plastikowych elementów, z niewyjaśnionej przyczyny doszło do jej uruchomienia. Mężczyzna wykonujący prace wpadł do maszyny i zginął na miejscu - wyjaśnia Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Na miejscu z udziałem biegłego i medyków były wykonywane czynności badające okoliczności tego zdarzenia. Dzisiaj została przeprowadzona sekcja zwłok 31-latka.
- Przy oględzinach był też inspektor BHP, bo istnieje prawdopodobieństwo, że mogło dojść do nieprawidłowości w zakresie bezpieczeństwa pracy. Maszyna na pewno nie powinna się uruchomić podczas czyszczenia - wyjaśnia Paszkiewicz.
Będzie to jeszcze szczegółowo wyjaśniane przez śledczych. Zabezpieczono również monitoring, jest też świadek tego zdarzenia.
Opinie (272) ponad 20 zablokowanych
-
2016-07-30 00:31
Bunt maszyn ?
- 1 6
-
2016-07-30 05:35
Taka prawda
Świadek go załatwił.
- 3 4
-
2016-07-30 06:26
Nie powinien tam wogóle wejść jako nowy pracownik, pracował zaledwie 2 dni, wina zakładu pracy
- 13 0
-
2016-07-30 08:19
(1)
To teraz ci co potrzebują psychologa może na L4 powinni iść
- 5 1
-
2016-07-31 13:32
w
Nikt nie dostał psychologa!
- 1 0
-
2016-07-30 09:20
zginął Młody zdrowy chłopak całe życie miał przed sobą !... (2)
pokażcie twarz {twarze} i co ma {mają} do powiedzenia ludzie odpowiedzialni za jego śmierć ? , chowają się teraz jak szczury po śmietnikach z zaciśniętymi pośladkami a gdzie właściciel tego dziadostwa {firmy !? } co wysyła ludzi na śmierć ...
- 19 1
-
2016-07-30 10:00
(1)
Nikt w tej firmie nie wysyła ludzi na śmierć. To był wypadek . Myślicie ze im jest teraz łatwo. Nikt się nie ukrywa w poniedziałek będą wszyscy w. Pracy
- 5 6
-
2016-07-30 21:08
w pracy
chyba w mordowni
- 3 0
-
2016-07-30 09:46
wg4
głupia śmierć..
- 2 0
-
2016-07-30 10:26
Nikt nikogo nie wysyła na śmierć chyży ludzie jesteście
- 1 4
-
2016-07-30 11:32
Przykre
Wyrazy współczucia. Żal chłopaka. Poszedł do pracy i nie wrócił... :(
- 9 0
-
2016-07-30 13:46
[*] (1)
- 4 1
-
2016-08-07 11:40
tragedia fakt lecz gdzie sa ci co zawinili mam nadzieje ze nie dacie tej sprawy zamiesc pod dywan jezeli czyta to kkos z bliskiej rodziny wyrazy wspolczocia i to szczere pamietajcie ze mozecie wytoczyc im proces zadajac wysokiego odszkodowania i ni podpisujcie zadnych kwitow niech sprawdzi to prawnik oni sa zdolni do wszystkiego nikt o tym nie pisze lecz wlascicielem tej firmy jest wlasciciel firmy elwoz z kartuz jeszcze raz wyrazy wspolczucia
- 0 0
-
2016-07-30 13:47
[*]
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.