Przechodnie zignorowali leżącego na ławce i proszącego o pomoc 42-latka z Gdańska, który w środę poczuł ból w okolicy klatki piersiowej. Pomógł mu dopiero patrol Straży Miejskiej, który akurat był w pobliżu.
2014-07-25 17:49
To należy zostawić bo nawalony jak autobus,proste...bo prawie 100% gdańska twierdzą że tam sami tacy mieszkają...
2014-07-25 17:55
bo w przeciwnym razie było to tragiczne!
2014-07-25 18:00
2014-07-25 18:01
pewnie sie do kościoła na mszę spieszyli
2014-07-25 18:55
w środy kościoły pękają w szwach
2014-07-25 18:03
Jeśli ktoś prosi o pomoc lub leży nieprzytomny ja natychmiast wzywam pomocy. Nie umiem przejść obojętnie.
2014-07-25 18:21
myslałam, że ukarali go mandatem za leżenie na ławce.....
2014-07-25 21:18
myślenie jak widać nie jest twoją mocną stroną :)
2014-07-25 18:24
to pewnie chodzi o jakiegoś menela. Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji w której nikt nie zareagowałby na faktyczne zasłabnięcie normalnej osoby.
2014-07-25 18:27
Ja akurat z pracy wracam przed 16 i gdyby ten pan nadal tam lezal napewno pomoglabym.
2014-07-25 18:50
straznicy nie zrobili tego z dobrego serca zacierali rece ze moze jakas wytrzeźwialka moze jakis mandacik bedzie kazdy straznik ma mentalnosc hieny i problemy z odruchami ludzkimi
2014-07-25 19:30
Tak jak ty masz mentalność mendy i debila
2014-07-26 00:14
to chyba jestes straznikiem miejskim d.ebilu
2014-07-25 18:53
Jak żulowato, to na pomoc nie ma co liczyć, mógł nawet nie pić. Szara masa pędząca na weekend, robi wszystko, żeby takich ludzi nie widzieć.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
