- 1 Prawie 1 mln zł kary za opóźnienie systemu Fala (137 opinii)
- 2 Kto się przypiął do mojego roweru? (116 opinii)
- 3 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (68 opinii)
- 4 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (102 opinie)
- 5 Wiceprezydent Borawski rezygnuje ze stanowiska (60 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (475 opinii)
Zasłabł na przystanku, zareagowali tylko strażnicy miejscy
Przechodnie zignorowali leżącego na ławce i proszącego o pomoc 42-latka z Gdańska, który w środę poczuł ból w okolicy klatki piersiowej. Pomógł mu dopiero patrol Straży Miejskiej, który akurat był w pobliżu.
- Funkcjonariusze z referatu II, którzy przechodzili obok przystanku i zauważyli leżącego na ławce mężczyznę w średnim wieku - opowiada Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej straży miejskiej w Gdańsku. - Podeszli więc i zapytali czy nie potrzebuje pomocy. 42-latek z trudem odpowiedział, że czuje się fatalnie. Był przestraszony i zdezorientowany, błagał wręcz o wezwanie pogotowia i skarżył się na silne bóle w klatce piersiowej i w okolicach prawej nerki - dodaje.
Mężczyzna zdążył jeszcze powiedzieć strażnikom, że w przeszłości miał wykonaną operację nerek, zaraz potem z przystanku zabrała go karetka pogotowia.
- W oczekiwaniu na pomoc medyczną 42-latek opowiedział strażnikom, że leżąc na ławce wielokrotnie prosił przechodniów, by wezwali pogotowie. Nie zareagował nikt, wszyscy obojętnie go mijali - dodaje Siółkowski. - A działo się to w środku dnia, około godz. 15, w bardzo ruchliwym miejscu - na przystanku przy Akademii Muzycznej, gdzie tłumy pasażerów wędrują między tramwajami, a autobusami. Mężczyzna przyznał strażnikom, że zanim źle się poczuł, pił alkohol. Być może właśnie to sprawiło, że nikt z przechodniów nie chciał zainteresować się jego losem. Pozostaje jednak istotne pytanie: czy stan po spożyciu alkoholu jest wystarczającym wytłumaczeniem dla lekceważenia usilnych próśb o wezwanie pogotowia ratunkowego?
Miejsca
Opinie (318) 8 zablokowanych
-
2014-07-25 15:59
kurka
Ludzie co tu sie kurka dzieje.
- 2 0
-
2014-07-25 16:00
Brawo Brawo a kwiaciarki ?
Wzywajmy pogotowie do wszystkiego, do kogos kto zle wyglada, do kogos kto z wyboru jest menelem i wszystko ma w d..., do pijakow chcacych koniecznie dostac sie na odwyk. I pewnie nie tyle alkohol znieczulil spoleczenstwo a wlasnie wyglad moze wstawcie zdjecie to sie eprzekonamy z czego wynika jego choroba, Na pewno czysty 40 letni mezczyzna prosil o pomoc i wszyscy go olali. Olali zura obszczymura ktorych pelno a reporter dzielny moze niech sprawdzi co mu bylo tak naprawde. pewnie po przewiezieniu do szpitala zwyzywal personel oddal mocz na korytarzu i poszedl w sina denaturatem podlewana sina dal.
Straz miejska jak zobaczy jakiegos zura to albo ucieka albo wzywa pogotowie wlasnie nawet nie podchodzac. mieszkam na starym miescie i widze te ich procedury ., a pogotowie przyjezdza dotyka jak czarodziejska rozdzka takiego i cud wstaje i albo idzie albo wsiada do ambulansu strazy miejskiej. a gdyby tak go wczeniej dotknac.?? ? nie panowie by nie napisali ze dzielny patrol z referatu 615 zauwazyl patrolujac okolice potrrzebujacego i uratowal go przez wezwanie pogotowia.- 3 5
-
2014-07-25 16:05
Druga strona medalu... (3)
To ciekawe ... bo służby ratownicze na wezwanie pogotowia przez przechodniów nie bardzo chcą przyjeżdżać na takie wezwania a odpowiedzialnością obarczają osobę wzywającą wypytując o szczegóły zdarzenia wręcz irracjonalne o których przypadkowa osoba wzywająca pogotowie nie ma pojęcia !!! Wypytują, każą podawać imię i nazwisko, udzielać pierwszej pomocy ( nie każdy wie jak to zrobić ! ) czekać na karetkę a w między czasie są straszeni odpowiedzialnością za nieudzielenie pomocy... Ostatnio ktoś z mojej rodziny przejeżdżał autobusem i widział osobę leżącą na przystanku. Natychmiast zadzwonił po pomoc z opisem sytuacji , adresu itd... usłyszał, że zgłoszenie nie może być przyjęte bo... nie ma go na miejscu. Ma wysiąść z autobusu , wrócić się , udzielić pomocy i wówczas zadzwonić ponownie... To jakaś paranoja zanim ta osoba zdążyłaby wysiąść na kolejnym przystanku przejść na drugą stronę ulicy czekać na kolejny autobus powrotny to człowiek zdążyłby umrzeć ! może właśnie dlatego, że służby ratownicze utrudniają, zastraszają zamiast współpracować z ludźmi realia są takie jakie są. Nie zdziwiłabym się gdyby wiele ludzi dzwoniło w tej sytuacji tylko zgłoszenie nie zostało przyjęte i zarejestrowane bo osoby dzwoniące według służb nie spełniły wymogów... bo najbardziej liczy się przecież biurokracja i przepisy.... więc zamiast pisać te naciągane artykuły lepiej zadbać o relacje między jedna a druga stroną .... w końcu chodzi o ratowanie Życia
- 10 1
-
2014-07-25 16:28
(2)
Gdyby tak wqszyscy dzwonili bo ktoś sobie lezy to pogotowie tylko i wyłącznie by jezdzili do takich nurów.Masz wyjsc i zobaczyć.
- 0 4
-
2014-07-25 16:47
'druga strona medalu...' - kupa prawda (1)
dzwoniłem w życiu ponad 5x po pogotowie, zawsze przyjechali bez problemów... raz tylko się zdarzyło (edit: rz... literówek sie wkradł...), że dyspozytorka dopytała o sytuacje, bo sam byłem zalany i bełkotałem...
jeśli WIESZ jak dzwonić, i co powiedziec, to przyjadą, a jak ktoś (nie mówie, ze personalnie Ty) dzwoni i mowi: 'pogotowie? prosze przyjechac!' no to sorry ;D
prawda (smutna) jest taka, ze >50% społeczeństwa nie zdało by (ponownie) matury z matematyki - mimo, że jak zdawali kiedyś, była kilkakrotnie trudniejsza ;)
więc skoro nie umieją logicznie myśleć to jak można wymagać, żeby byli w stanie wykonać poprawne zgłoszenie na policje/pogotowie czy straż pożarną ;)
a ludzie nie wiedzą takich podstaw miedzy innymi dlatego, że rodziny nie funkcjonują poprawnie ;) teraz każdy ma swój pokój, i siedzi tam zamknięty, a po powrocie z pracy jest zbyt styrany, żeby porozmawiać z małżonką czy dzieciakami ;)
a dzieciaki z kolei również mają wylane, albo nie myślą o takich rzeczach, i nie rozmawiają z dziadkami/rodzicami o zagrożeniach/problemach i ogólnie życiu ;)
a to z kolei wina rządu, bo większość musi zapieprzać w hucie na 3 zmiany, bo nie ma co do garnka włożyc ;)
disujcie mnie, bo uważam, że >50% ludzi to niemyślące bydło ;) więc powiniennem mieć conajmniej 50% disów, bo mówie własnie o Tobie! ;)
ale najpierw odpowiedzcie sobie na pytanka:
-czy wpisałem rodzicom/dziadkom do telefonu numer o nazwie ICE?
-czy uczuliłem dziadków na różne akcje, typu 'okradanie na wnuczka'?
-czy moja rodzinka wie, jak udzielić pierwszej pomocy?
-itd... itp...
jeśli nie, to spróbujcie sobie wyobrazic konsekwencje własnej głupoty- 6 1
-
2014-07-25 17:01
dodam, ku przestrodze, bo z 'wyobrażeniem konsekwencji' >50% będzie miało problem...
wyobraźcie sobie sytuacje:
-macie dziadka i babcię
-jest lato
-upał jak cholera
-duszno
-dziadek zasłabł
1. co robi babcia?
a) sprawdza czy dziadek oddycha, rozpina mu koszule, i skutecznie dzwoni po pogotowie
b) panikuje, krzyczy etc
2. co się stanie z dziadkiem?
daruje sobie odpowiedzi....- 0 1
-
2014-07-25 16:06
sasasasasa (1)
Od tego oni są a nie robią sensacje niech piszą jak wypisuja madaty za picie piwa w ciemnej ławce a nie że zareagowali to ich z****ny obowiązek a nie obywateli zadzwonić mozna na pogodtowie ale nie tyka sie pacienta bo nei wiadomo co mu jest ruszy sie goscia a on kipnie i co wtedy bedzie myslowka
- 4 3
-
2014-07-25 16:14
życzę Ci abyś zasłabł w centrum miasta i czekał na patrol straży miejskiej
mam nadzieję, że nikt ci nie pomoże, a dodatkowo wyzwie od meneli, bo w koncu nim jestes
- 4 1
-
2014-07-25 16:12
ile trzeba wypic, zeby ludzie czuli z daleka od ciebie alkohol? (1)
bo nie 1 piwko...
- 3 10
-
2014-07-25 16:19
Ty alkomat! Cukrzyk, w czasie ataku też wydziela zapach alkoholu . W d*pie byleś i g*wno widziałeś.
- 6 0
-
2014-07-25 16:13
ludzie nie reagowali bo lecieli na autobus na stogi:D
- 5 1
-
2014-07-25 16:15
"ludzi" (powinno być zwyroli) którzy mijali obojętnie leżącego człowieka
powinno się co najmniej, zamykać od ręki w więzieniu i obciążać odszkodowaniem na rzecz tej osoby, jej rodziny i skarbu państwa
XXI wiek telefon każdy ma w kieszeni ale wykręcić nr ratunkowy?
o to problem.
cuchnący kałem margines- 5 0
-
2014-07-25 16:17
Pociągnąć wszystkich tych, którzy nie udzielili pomocy do odpowiedzialności karnej !!!!
- 7 3
-
2014-07-25 16:20
co za....
bydło!!!....znieczulica
- 5 1
-
2014-07-25 16:23
gdańska patologia
to wynik rządów nieudaczników wydających unijną kasę na pomniki zamiast na programy społeczne
- 9 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.