- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (32 opinie)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (33 opinie)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (537 opinii)
- 4 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (59 opinii)
- 5 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (550 opinii)
- 6 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (20 opinii)
Wandal nie zapłacił grzywny. Trafi na 68 dni do aresztu
23-latek z Sopotu na początku roku zniszczył taksówkę, którą jechał. Sąd wymierzył mu karę grzywny, ale mężczyzna ani myślał jej zapłacić, zamiast tego zaczął ukrywać się przed policją. Miał pecha - policjanci zauważyli go na ulicy, zatrzymali... i trafił bezpośrednio za kratki, bo sąd grzywnę zamienił mu na karę 68 dni aresztu.
- Podejrzany nie wykonywał poleceń interweniujących policjantów, nie chciał opuścić auta, a kiedy został poinformowany o możliwości użycia wobec niego siły fizycznej, sięgnął ręką po leżący na siedzeniu pasażera łańcuch. Policjanci byli zmuszeni użyć wobec poszukiwanego sopocianina środków przymusu, wyciągnęli mężczyznę z samochodu, obezwładnili i przewieźli do policyjnego aresztu - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
We wtorek mężczyzna został przewieziony do więzienia, gdzie spędzi 68 dni. Sąd uznał, że wcześniej lekceważył nałożoną na niego karę, migał się od płacenia grzywny i konieczności wykonywania prac społecznych, dlatego zadecydował, że najlepszym sposobem, aby nauczyć go szacunku dla prawa będzie areszt.
Inny wandal zniszczył witrynę
W poniedziałek w Sopocie zatrzymano także innego wandala. 27-latek z Warszawy, który przyjechał do miasta "wypocząć", bez powodu rozbił w niedzielę wieczorem jedną z witryn sklepowych przy ul. Morskiej .
Mężczyzna już wcześniej - wraz z grupą kolegów - zachowywał się agresywnie i wulgarnie. Policjanci nie mieli więc problemu z ustaleniem jego rysopisu, bo zwrócił uwagę wielu świadków.
Początkowo udało się zatrzymać jednego z kolegów wandala. Mężczyznę przesłuchano i puszczono wolno. W poniedziałek rano, na jednym z parkingów, zatrzymano już właściwego sprawcę.
W związku z tym, że witryna, którą zniszczył, warta była około 4 tys. zł, to jego czyn zakwalifikowano jako przestępstwo. 27-latek, od razu po usłyszeniu zarzutów, złożył wniosek o samoukaranie. Prokurator zgodził się na karę 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Mężczyzna musi też pokryć z własnej kieszeni wszystkie wyrządzone szkody.
Opinie (105) 3 zablokowane
-
2016-06-01 11:05
mam wrażenie, że z każdym rokiem (1)
przyjeżdża coraz więcej hołoty.. a Policji/Straży Miejskiej jakby mniej.
- 2 0
-
2016-06-02 08:42
prężący sie wczasowicze...
Naszpikuja sie anabolikami i preza swoje zapadle klatki. Nóżki chude jak u bocianów bo nie ma czasu i sily...
Kupa śmiechu.- 0 0
-
2016-06-01 13:17
Do aresztu? Serio? Żeby sobie odpoczywał przez 68 dni? To jakaś kpina, jak ma za dużo energii niech mu dadzą łopatę i niech się wykazuje codziennie przez te 68 dni po 12h! Potem tacy jak on czują się bezkarnie, bo co mu zrobią? Wsadzą do aresztu na kilka dni, też mi kara -.-
A jak chodzi o firmy ubezpieczeniowe to polecam: http://aeger.pl/- 1 0
-
2016-06-01 21:32
Ja
Parodia tak tylko u nas do aresztu zamiast prace społeczne
- 1 0
-
2016-06-02 08:39
znowu warszawiak
Czy oni tam sie czegos ucza?
Same tłuki, rządzić nie potrafia, wjeżdżają do tuneli samochodem, blokują nam trasy nad morze. Zrzucają ścieki swoje do morza.
Proponuje zamknięcie szlabanów...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.