• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Upił się i ukradł auto koledze z pracy

piw
10 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Policjanci zatrzymali 33-latka, który podczas przerwy śniadaniowej ukradł auto należące do swojego kolegi z pracy. Mężczyzna wpadł kilka godzin później, gdy jechał nim, mając w organizmie prawie trzy promile alkoholu.



Wszystko działo się w piątek. Obaj mężczyźni - poszkodowany i sprawca kradzieży - pracowali na jednym z gdańskich placów budowy. W pewnym momencie 57-latek zauważył brak swojego wartego ponad 90 tys. zł Mitsubishi. O sprawie od razu powiadomił policję.

Policjanci odzyskali auto już po trzech godzinach. Prowadził je 33-latek pracujący wspólnie z poszkodowanym. Kiedy przebadano go alkomatem, okazało się, że jest kompletnie pijany.

Prawdopodobnie pijany był już w momencie, gdy wsiadał do samochodu swojego kolegi. o pomyłce jednak nie może być mowy: wcześniej ukradł kluczyki i dowód rejestracyjny auta.

- Zatrzymany mężczyzna był już karany za krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest z kolei karą do lat dwóch - mówi asp. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
piw

Opinie (74) ponad 10 zablokowanych

  • nie ma to jak se wypić pod czas pracy na budowie.

    fajne chłopaki tam pracują.

    • 4 0

  • omijam gdańsk z daleka,nie ma co ryzykować.

    • 4 7

  • powiem tak, ludzie to świnie.

    • 3 1

  • a świstak siedział ...............

    oddaj koledze auto za bańke,ile wy tam zarabiacie na tej budowie że taką furę ma kolega. mało tego że inspekcja pracy się wami zainteresuje ale i urząd skarbowy. trzeba było koledzę odpuścić tą kradziez teraz to straty moga być większe.

    • 1 4

  • takie śprawy są możliwe tylko w takim mieście jakim jest gdańsk,bez kitu.

    • 4 5

  • a tusk obiecał że te dopalacze które najpierw pozwolił sprzedawać to je wszystkie zlikwiduje. a tu masz ci los.

    • 1 1

  • i poszło w siną dal,autobusy popodstawiali czy co,nawet wszyskie kanapki mu zjadł,taki kolega. do wódki to szukał kompana a ten wsiadł w jego auto i do jego baby jechał dokończyć zabawe. a ten wytrzeżwiał i patrzy a tu fury nima.

    • 1 1

  • samochód za 90 tyś zł (1)

    teraz już wiem, na co idzie z naszych autostrad

    • 1 8

    • Wysokie zawieszenie, napęd na 4 koła, duży silnik, wielki bagażnik - to jest wręcz niezbędne na budowach poza miastem. Niestety taki samochód tani nie jest, a poruszać się na terenie budowy trzeba.

      • 1 0

  • ale i tak wierzę że ten rok zmieni ludzi na lepsze , pozdrawiam sprawiedliwego.

    • 0 1

  • zobaczycie że ludzie zmienią się na lepsze.

    • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane