- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (48 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (58 opinii)
- 3 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (108 opinii)
- 4 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (126 opinii)
- 5 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (275 opinii)
- 6 Remont przed budową Drogi Zielonej (160 opinii)
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie rajdu motocyklisty "Azina"
Szalony "rajd" ulicami Trójmiasta na motocyklu
Prokuratura nie będzie dalej zajmować się sprawą motocyklisty, który jadąc wieczorem przez Gdańsk i Sopot rozpędzał się do 250 km na godzinę. Choć biegli stwierdzili, że doprowadził do zagrożenia zdrowia i życia innych kierowców, to śledczy nie dopatrzyli się w tym przestępstwa. Policja i prokuratura nie umieją ustalić, kto tego dnia prowadził motocykl.
- Prowadziliśmy postępowanie przygotowawcze w sprawie spowodowania bezpośredniego zagrożenia katastrofą drogową w ruchu lądowym. W jego trakcie zleciliśmy przygotowanie opinii biegłego, który dopatrzył się aż trzykrotnego ryzyka zderzenia z innym pojazdem - przyznaje prokurator Renata Klonowska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.
Na podstawie filmu ustalono, że za pierwszym razem mogło to stworzyć zagrożenie bezpieczeństwa dla sześciu osób jednocześnie, a w dwóch kolejnych sytuacjach zagrożonych było pięć osób.
Co zaważyło o umorzeniu sprawy? Zdaniem prokuratury, posiłkującej się m.in. orzecznictwem sądów, o zagrożeniu katastrofą w ruchu lądowym można mówić w sytuacji, gdy jednocześnie zagrożone jest życie minimum 10 osób.
Teraz sprawę będzie prowadzić policja, pod warunkiem jednak, że ustali, kto pędził motocyklem przez Gdańsk. Bo, choć dane właściciela motocykla - Macieja W. - podaliśmy policji w dniu publikacji pierwszego artykułu na ten temat, to - trudno w to uwierzyć - funkcjonariusze do dziś nie wiedzą, kto siedział wtedy za kierownicą Suzuki.
- Prokuratura przesłuchała Macieja W. w charakterze świadka. Skorzystał on z przysługującego mu prawa i odmówił odpowiedzi na pytanie, czy to on prowadził motocykl. Dalsze działania znajdują się już w kompetencji policji - mówi Renata Klonowska.
Szalona jazda ulicami Trójmiasta
Przypomnijmy: na początku października mieszkaniec Gdańska zamieścił w serwisie Youtube film z szalonej i bardzo niebezpiecznej jazdy ulicami Gdańska i Sopotu. Swój wyczyn zatytułował: "Nocny spacerek po Gdańsku".
W czasie 7-minutowego nagrania "Azin" kilkukrotnie jedzie na jednym kole, wielokrotnie przejeżdża skrzyżowania na czerwonym świetle. Szczytem głupoty jest jazda al. Zwycięstwa z centrum do Wrzeszcza z prędkością ponad 250 km/h. Nagranie kończy się wątpliwym popisem na al. Niepodległości w Sopocie, gdzie kierujący przejeżdża dwa razy na czerwonym świetle, a między nimi rozpędza się na jednym kole.
Wszystkich tych wyczynów dokonuje na motocyklu Suzuki GSX-R 1000 K5, o którym branżowy portal scigacz.pl pisze, że "łączy w sobie cechy psychopaty z nożyczkami w ręku i pomocnego bernardyna z beczułką na szyi".
Miejsca
Opinie (289) 6 zablokowanych
-
2014-11-25 13:44
Śmiechy warte.
- 10 0
-
2014-11-25 13:46
Jakby ukradł batonik, to by z nim ostro pojechali.
Ale to tylko zagrożenie w ruchu.- 40 0
-
2014-11-25 13:47
a mnie o jakiś mandat z fotoradatru od półroku męczą (2)
zdjęcie zrobione na tył auta i pisze do ciuli, że nie mam pojęcia kto 3miesiące wcześniej mógł prowadzić auto, bo jest właściciel i współwłaściciel, i niech mi wyślą takie zdjęcie na podstawie którego bez wątpliwości będzie można stwierdzić kto prowadził.
No i tak pół roku, oni grożą mi sądem, jakimiś paragrafami, a ja ciągle odpisuje to samo..
Ale czuję, że to ja szybciej zostanę ukarany za przekroczenie prędkości o 26km/h na wylocie z jakiejś wiochy niż Azin ;/- 44 2
-
2014-11-25 13:59
Po prostu jechałeś za wolno
- 15 1
-
2014-11-25 15:32
jeżeli jechałeś przez teren zbudowany o 26 km za szybko i jeszcze jesteś z tego na tyle dumny że się tym chwalisz to wiele o tobie mówi
- 1 6
-
2014-11-25 13:47
Bezsilność i smutek
no i przykład dla kolejnych morderców
- 29 0
-
2014-11-25 13:47
?
Przecież nie było zagrożenia dla prokuratora, sędziego czy polityka. W czym problem?
- 33 1
-
2014-11-25 13:48
Niepoczytalny
Biegli uznali za niepoczytalnego w momencie popełnienia wykroczenia
- 16 0
-
2014-11-25 13:51
Niepoczytalni prokuratorzy
- 29 0
-
2014-11-25 13:52
No teraz to się dopiero zacznie.
Praktycznie każdemu łamiącemu prawo w sposób spektakularny uchodzi to na sucho. Idioci coraz bardziej czują się bezkarni, a policja coraz mniej może, bo za chwilę pojawiają się protesty o nadużyciu siły.
Taki, kolejny wygłup stróżów prawa i nie zdziwcie się jak co drugi zacznie podobnie robić.
Ale za przejście na czerwonym np. o 2 w nocy gdzie nie ma żywego ducha jak okiem sięgnąć to przecież jest poważniejsze zagrożenie i łatwiej złapać :)- 27 0
-
2014-11-25 13:55
hahahahaahah
kompromitacja
- 16 0
-
2014-11-25 13:55
Tylko w POwskiej POlsce ... (2)
- 23 6
-
2014-11-25 13:58
...
tak, tylko w niej można PISać takie pie.doły...
- 9 10
-
2014-11-25 14:31
jakis PiSi leming ma znowu urojenia jak wódz jego
- 7 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.