- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (74 opinie)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (413 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (88 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (57 opinii)
- 5 Nocna komunikacja do poprawki (219 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
Prokuratura sprawdzi, czy policjanci pobili pijanego
Stłuczenie twarzoczaszki, skręcenie kręgosłupa szyjnego, krwiaki okularowe obustronne - takie obrażenia wykrył lekarz sądowy podczas obdukcji mężczyzny, który z własnego domu trafił do izby zatrzymań w Gdyni. Prokuratura sprawdza, czy pobili go policjanci z Wejherowa.
W pewnym momencie zorientował się, że skradziono mu motorower. Gdy wezwał policję, na miejsce przyjechał patrol z Wejherowa. Wywiązała się kłótnia: policjanci zdenerwowali się, że wezwano ich bezpodstawnie. Mężczyzna zdenerwował się, że odmówiono mu podjęcia interwencji.
Efekt: pan Dariusz został zakuty w kajdanki i wsadzony do radiowozu. Policjanci uznali, że zawiozą go do izby zatrzymań, która pełni funkcję izby wytrzeźwień. Ponieważ ta w Wejherowie jest remontowana, zawieźli go do Gdyni.
- Już w radiowozie, gdy mój brat był skuty, jeden z policjantów uderzył go pięścią w twarz. Policjanci zawieźli go do lekarza, który miał stwierdzić, czy można go zamknąć w izbie zatrzymań. Kiedy lekarz wyszedł, brata znowu bito. Dopiero później trafił za kraty - mówi pan Radosław, brat poszkodowanego.
Z izby zatrzymań mężczyzna wyszedł w niedzielę. Wrócił do Rumi. Czuł się źle, miał opuchniętą twarz, w pewnym momencie stracił przytomność.
Rodzina zawiozła go na pogotowie do Gdyni, skąd lekarz dyżurny odesłał go do szpitala miejskiego i zasugerował złożenie doniesienia o pobiciu.
W międzyczasie pan Radosław poszedł na policję, aby złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak twierdzi, został zignorowany, a jego uwagi o pobiciu przez funkcjonariuszy były wyśmiewane.
- Policjanci uznali, że mój brat specjalnie uderzył głową w słup. Ale on jest po poważnym wypadku, nie ma połowy kości czaszki - denerwuje się mężczyzna. - Gdyby tak zrobił, byłby samobójcą.
Pobity mężczyzna zgłosił się na badanie do lekarza. W protokole z obdukcji lekarz napisał, że pan Dariusz ma krwiaki okularowe obustronne, stłuczenie twarzoczaszki i skręcenie kręgosłupa szyjnego.
Sprawdzamy sprawę i dzwonimy do policjantów z Gdyni. Okazuje się, że zgłoszenie potraktowali jak najbardziej serio.
- Zgłoszenie o pobiciu przez policjantów zostało przyjęte. O sprawie od razu poinformowaliśmy prokuraturę, sprawdzamy, co działo się w czasie, gdy ten mężczyzna przebywał w naszej izbie zatrzymań. Wysłaliśmy też informację do policjantów z Wejherowa - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
- Dostaliśmy taką informację z Gdyni. Komendant zlecił już wykonanie czynności wyjaśniających, mogą one potrwać do miesiąca. Dopiero jak się zakończą, będziemy się mogli odnieść do sprawy - mówi z kolei st. asp. Anetta Potrykus z komendy w Wejherowie.
Sprawę zbada także prokuratura z Gdyni (tu bowiem dojść miało do pobicia).
- W sprawie tej będą realizowane czynności procesowe. Część z nich wykonała już policja, ale, aby wykluczyć stronniczość, zajmie się nimi prokurator - potwierdza Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Opinie (180) ponad 10 zablokowanych
-
2014-12-19 10:54
a ja tam policjantom
nie wierze
- 7 1
-
2014-12-19 12:41
psychotesty
W policji tylko raz mają badania przy przyjęciu do pracy policjanci też mają nerwy ja też nie lubię być obrażany więc policja powinna badać pracownika co 3 lata ja tak mam, policjantom też badania takie są potrzebne.Za nerwowy? wypad z policji !
- 3 3
-
2014-12-19 12:54
pijany sam się prosił żeby dostać pałą
o co chodzi ?
- 2 4
-
2014-12-19 13:30
następny zdziwiony wzywa policję by dostać od nich w p....l
Można powiedzieć że jest tylko kwestią czasu kiedy każdy platformiany leming doświadczy tej miłości państwa. Trzymam kciuki by spotkało to redaktorów trójmiasto im najbardziej się należy.
- 4 1
-
2014-12-19 13:51
jp
Dobry pies to martwy pies
- 4 4
-
2014-12-19 13:59
Mam silne odczucie deja vu. Jakiś rok temu też była szeroko opisywana "akcja" ciężkiego pobicia
osoby przez wejherowską policję i też chyba na terenie Gdyni.
Kogo oni tam zatrudniają i czy dają im "licencję na zabijanie" poza granicami Wejherowa?- 3 1
-
2014-12-19 14:57
NIE MILCZCIE ALE PISZCIE O WSZYSTKIM!!!!
Dlaczego Trojmiasto nic nie napisalo o represji policjantow w stosunku do uczestnikow legalnego zgromadzenia w Targu Rakowym.Policja probowala uniemozliwic kilkudziesieciu osobom przeprowadzenie uroczystosci. Osoby te zgromadzily sie na Tagu Rakowym (mialy zgode wladz miejskich) aby jak co roku uczcic pamiec Antoniego BROWARCZYKA, jedna z pierwszych i najmlodszych ofiar zbrodniczego stanu wojennego. Browarczyk zginal 17 grudnia 1981 r. w czasie manifestacji zamordowany przez komunistycznych siepaczy z SB i ZOMO strzalem w glowe.. O zgrozo poskomunistyczna policja (nadal szkolona przez weteranow z komunistycznej milicji) zaczela legitymowac wszystkich uczestnikow manifestacji ( wtym matke i siostre zamordowanego). To przypominalo stan wojenny. PISZCIE O TYM!!!
- 5 0
-
2014-12-19 16:56
Cholerne ZOMO.
Nie lubię uogólniać, bo to krzywdzące dla tych porządnych, ale część Policji to w rzeczywistości zwykłe bandziory. W Gdyni na plaży mogli się wykazać bokserzy. Jak się coś dzieje to w busach siedzą...
- 2 0
-
2014-12-19 19:29
nie wierze policji
- 1 0
-
2014-12-19 19:40
Jak Pies gryzie to sie go usypia :)
w każdym cywilizowanym kraju policja szkoli sie żeby pomagać i chronić , tylko w Polsce wmawia sie bez mózgom pognębionym przez życie ze sa prawem i z tad cały burdel. Testy psychologiczne zacznije imbecyle robic a nie przyjmujecie do '' Firmy '' kogo popadnie
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.