- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (39 opinii)
- 2 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (40 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (278 opinii)
- 4 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (57 opinii)
- 5 Pod prąd uciekał przed policją (267 opinii)
- 6 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (898 opinii)
Prokuratura sprawdzi, czy policjanci pobili pijanego
Stłuczenie twarzoczaszki, skręcenie kręgosłupa szyjnego, krwiaki okularowe obustronne - takie obrażenia wykrył lekarz sądowy podczas obdukcji mężczyzny, który z własnego domu trafił do izby zatrzymań w Gdyni. Prokuratura sprawdza, czy pobili go policjanci z Wejherowa.
W pewnym momencie zorientował się, że skradziono mu motorower. Gdy wezwał policję, na miejsce przyjechał patrol z Wejherowa. Wywiązała się kłótnia: policjanci zdenerwowali się, że wezwano ich bezpodstawnie. Mężczyzna zdenerwował się, że odmówiono mu podjęcia interwencji.
Efekt: pan Dariusz został zakuty w kajdanki i wsadzony do radiowozu. Policjanci uznali, że zawiozą go do izby zatrzymań, która pełni funkcję izby wytrzeźwień. Ponieważ ta w Wejherowie jest remontowana, zawieźli go do Gdyni.
- Już w radiowozie, gdy mój brat był skuty, jeden z policjantów uderzył go pięścią w twarz. Policjanci zawieźli go do lekarza, który miał stwierdzić, czy można go zamknąć w izbie zatrzymań. Kiedy lekarz wyszedł, brata znowu bito. Dopiero później trafił za kraty - mówi pan Radosław, brat poszkodowanego.
Z izby zatrzymań mężczyzna wyszedł w niedzielę. Wrócił do Rumi. Czuł się źle, miał opuchniętą twarz, w pewnym momencie stracił przytomność.
Rodzina zawiozła go na pogotowie do Gdyni, skąd lekarz dyżurny odesłał go do szpitala miejskiego i zasugerował złożenie doniesienia o pobiciu.
W międzyczasie pan Radosław poszedł na policję, aby złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak twierdzi, został zignorowany, a jego uwagi o pobiciu przez funkcjonariuszy były wyśmiewane.
- Policjanci uznali, że mój brat specjalnie uderzył głową w słup. Ale on jest po poważnym wypadku, nie ma połowy kości czaszki - denerwuje się mężczyzna. - Gdyby tak zrobił, byłby samobójcą.
Pobity mężczyzna zgłosił się na badanie do lekarza. W protokole z obdukcji lekarz napisał, że pan Dariusz ma krwiaki okularowe obustronne, stłuczenie twarzoczaszki i skręcenie kręgosłupa szyjnego.
Sprawdzamy sprawę i dzwonimy do policjantów z Gdyni. Okazuje się, że zgłoszenie potraktowali jak najbardziej serio.
- Zgłoszenie o pobiciu przez policjantów zostało przyjęte. O sprawie od razu poinformowaliśmy prokuraturę, sprawdzamy, co działo się w czasie, gdy ten mężczyzna przebywał w naszej izbie zatrzymań. Wysłaliśmy też informację do policjantów z Wejherowa - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
- Dostaliśmy taką informację z Gdyni. Komendant zlecił już wykonanie czynności wyjaśniających, mogą one potrwać do miesiąca. Dopiero jak się zakończą, będziemy się mogli odnieść do sprawy - mówi z kolei st. asp. Anetta Potrykus z komendy w Wejherowie.
Sprawę zbada także prokuratura z Gdyni (tu bowiem dojść miało do pobicia).
- W sprawie tej będą realizowane czynności procesowe. Część z nich wykonała już policja, ale, aby wykluczyć stronniczość, zajmie się nimi prokurator - potwierdza Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Opinie (180) ponad 10 zablokowanych
-
2014-12-18 12:13
znowu pijak ma wiecej do powiedzenia niz policjant (4)
Nie zaluje pijaczka, zyje caly czas na nasz koszt, tylko obciazenie dla spoleczenstwa
- 10 18
-
2014-12-18 12:22
Czrna plama na mapie
Ta czarna plama na mapie to Wejherowo synu, trzymaj się od tego z daleka. ahahahah
- 5 4
-
2014-12-18 23:03
Pijak nie pijak policjant to chyba najmniej ceniony zawód w Polsce własnie przez nadużywanie władzy
- 1 1
-
2014-12-18 23:14
kurka dla czego pijaczka skąd te twoje informacje
może masz z tym problem ty pajacu
- 1 1
-
2014-12-19 07:35
!!!
Taki mamy klimat !
Popatrz na Wiejską !- 1 0
-
2014-12-18 12:18
jakim prawem autor twierdzi że pobity był "pijany"?
jakim prawem wywleczono go z domu na "izbę"?
w domu nie można wypić piwka?
czy przyjęto zgłoszenie o kradzieży motoroweru i zaczęto go szukać?
dlaczego odniósł wrażenie że wyśmiano go podczas składania zgłoszenia o pobiciu?- 15 2
-
2014-12-18 12:18
Policjanci z Wejherowa są dobrzy w pisaniu komentarzy praie jak Straż Miejska
- 11 4
-
2014-12-18 12:35
W tym kraju nie ma policji tylko milicja...
...służba całkowicie skompromitowana wśród obywateli, powołana do pilnowania aparatu władzy żyjącego w luksusie kosztem społeczeństwa...
- 9 3
-
2014-12-18 12:54
Pić nie powinien, bo jest chory, ale pije.
Ale uderzyć głową by nie mógł, bo jest chory i rozsądny?
A pomijając pobicie - to ukradli mu ten motorower, czy zgłoszenie było bezpodstawne?
Dziwne to wszystko...- 5 6
-
2014-12-18 12:55
A.C.A.B
I wszystko w temacie
- 3 0
-
2014-12-18 12:56
Pewnie ci policjanci byli niepoczytalni i nic im nie zrobią.
- 10 1
-
2014-12-18 12:56
O proszę jakie kozaki !
Nikt nie wiedział, że komandosi z Wejherowa to takie kozaki, bo wtedy, gdy po Cisowej biegali kibole, trzeba było dzwonić na policję do Wejherowa ! Przyjechałby taki Rambo z kolegą i rozgoniliby we dwóch to całe towarzystwo !
No chyba, że zwyczajnie nerwy im nie wytrzymały, bo byli zmęczeni - przecież w lesie (w radiowozie) już się wyspać nie mogą - ktoś im fotę zrobił i miejscówka spalona !- 17 3
-
2014-12-18 12:57
Nie mieli prawa zabrac go z domu jezeli nie interweniowala rodzina...nawet jezeli byl pijany! To bezprawne!!!!!! (4)
- 24 3
-
2014-12-18 13:52
to (1)
jest zabawne! ten pijaczek z polowa czaszki nie mial zadnego motoroweru... to jego pijackie urojenia...
- 2 7
-
2014-12-18 13:58
Ale to kolego najpierw trzeba bylo wyjasnic....a nie od razu kuc nieboraka i katowac!
- 5 1
-
2014-12-18 14:09
Policjanci wezwani powinni nastawic policzek aby zgłaszający wyładował swoja flustrację (1)
Tak jest bezprawie to opluwanie munduru obojętnie jaki by ustój panował !!!!!!!!!!!!!!!!!
brak szacunku do wszystkiego !!!!!!!!
społeczeństwo jpii!!!!!!!!!!!!!!- 5 7
-
2014-12-18 14:34
chcę tylko zapytać
czy jutro będziecie pisać że napadł zbrojnie na komisariat?
- 6 0
-
2014-12-18 13:03
Nasze dzielne policmajstry często się denerwują jak ich od kebaba ktoś odrywa
ani razu nie udało mi się skorzystać z ich "usług". Nie jestem pieniaczem i prosiłem o pomoc w konkretnych przypadkach. Jak nie ma trupa to nie ruszają tyłka. Podobnie zresztą jak pogotowie ratunkowe. Ehhh.
- 11 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.