- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (75 opinii)
- 2 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (107 opinii)
- 3 Remont przed budową Drogi Zielonej (152 opinie)
- 4 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (240 opinii)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (360 opinii)
Postrzelił partnerkę i odjechał z dzieckiem. Zatrzymano go
Podczas kłótni w samochodzie 39-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego postrzelił w nogę swoją partnerkę, a następnie odjechał ze swoim 3-letnim dzieckiem. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach mężczyznę zatrzymano wieczorem w Gdańsku.
W niedzielę nasi czytelnicy kilkukrotnie pytali nas o policyjne blokady na terenie całego województwa (m.in. na Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku). Działania policji wyglądały poważnie - na jezdni rozciągnięto specjalne kolczatki, pilnowali ich uzbrojeni policjanci.
Okazuje się, że wszystko to miało związek z poszukiwaniami 39-latka, który postrzelił swoją partnerkę.
Strzelił kobiecie w nogę
Wydarzenia rozegrały się w niedzielę rano w okolicy Miechucina w powiecie kartuskim. Samochodem podróżowały łącznie cztery osoby: 39-letni mężczyzna, dwie kobiety oraz 3-letni syn mężczyzny i jednej z nich.
Między 39-latkiem i jego partnerką doszło do kłótni, w efekcie której mężczyzna wyciągnął broń i postrzelił kobietę w nogę. Chwilę później druga z jadących samochodem kobiet wyskoczyła w trakcie jazdy na pobocze. Mężczyzna zatrzymał auto, wypuścił ranną partnerkę, po czym odjechał z dzieckiem.
Poszukiwania w całym województwie
Obie kobiety trafiły do szpitala, a policja rozpoczęła poszukiwania 39-latka i jego 3-letniego syna. Ze względu na dobro dziecka i fakt, iż mężczyzna użył broni palnej, na nogi postawiono policję w całym województwie. Ostatecznie poszukiwania skupiły się jednak na Gdańsku, gdzie mieszkali bliscy sprawcy.
- Wieczorem udało się zatrzymać podejrzanego. Znajdował się na zapleczu jednego ze sklepów na terenie Oruni. Nie było przy nim 3-letniego syna. Dziecko na szczęście było w tym czasie całe i zdrowe - przebywało u dalszej rodziny - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Mężczyzna trafił do aresztu. Póki co nie wiadomo, z jakiej broni postrzelił swoją partnerkę.
Opinie (152) ponad 20 zablokowanych
-
2016-05-23 11:37
Normalna rodzina - chłopak i dziewczyna!
- 17 5
-
2016-05-23 11:42
Tak dla powszechnego dostępu do broni! (2)
Gdyby kobiety miały broń i chłopczyk, mogliby postrzelić dziada i byłoby prościej, w końcu byłoby 3:1
- 22 3
-
2016-05-23 11:54
No niezupełnie (1)
bo sprawca mógł mieć też drugi pistolet i to automatyczny!
W takim wypadku kobiety powinny mieć po kałachu a maluch jeszcze ze dwa granaty.- 7 4
-
2016-05-23 13:02
Racja, więc 500+ na każdą drugą i kolejną broń!
- 11 1
-
2016-05-23 11:43
co to za wsióry? (1)
czy byli z powiatu kartuskiego czy z powiatu gdanskiego?
- 11 8
-
2016-05-23 11:45
Jeden pies
- 7 2
-
2016-05-23 11:56
Pistolet to takie przedłużenie penisa
Im większa lufa tym mniejszy penis...
- 28 9
-
2016-05-23 12:54
To jest dopiero kozi.
- 3 0
-
2016-05-23 13:04
Artur W walił z kapiszonów (1)
- 3 2
-
2016-05-23 13:49
Myślisz ze Arturek???
- 0 0
-
2016-05-23 13:05
dowiedział się że się wy..ła
to dobrze zrobił, skoro ona lubi kulki na nogach czuć
- 2 11
-
2016-05-23 13:20
Wiem
Bo to zla kobieta byls
- 6 5
-
2016-05-23 13:36
Póki co nie wiadomo, z jakiej broni postrzelił swoją partnerkę.
Uwaga odpowiadam: z broni palnej.
- 14 2
-
2016-05-23 13:43
tania sensacja
kogo to obchodzi ? to rodzinna sprawa.i co mam teraz zrobic z tą informacją podać dalej .hehe
- 9 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.