- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (45 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (135 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (82 opinie)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (336 opinii)
Nocna awantura na Monciaku
Cztery osoby zatrzymane, kilka w szpitalach - to bilans nocnej awantury, do której doszło przed jednym z klubów na Monciaku. Biło się ponad 20 osób.
Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 3:40 w nocy. Przed klubem Organica doszło do bijatyki między gośćmi, ochroniarzami lokalu i stojącą przed wejściem grupą młodych mężczyzn. W sumie biło się ponad 20 osób. W ruch poszły stalowe nogi od stojących przed wejściem klubowych popielniczek i miejskie śmietniki.
Nie wiadomo kto zaczął. Nasze źródło mówi jednak, ze zaczęło się od przepychanki między ochroniarzami klubu, a wychodzącymi z lokalu gośćmi.
- Kibice zaatakowali stojących przed klubem - informuje z kolei pan Michał, nasz czytelnik, który był biernym świadkiem zdarzenia.
Tej informacji nie potwierdza policja. - Nic mi o tym nie wiadomo, by napastnicy mieli na sobie barwy któregoś z klubów - zaprzecza rzecznik sopockiej policji.
Faktem jest, że policjanci musieli interweniować. Na Monciaku pojawiło się kilkanaście radiowozów. Efekt: czterech zatrzymanych, kilka osób odwiezionych do szpitali, m.in. na Zaspę i do Szpitala Marynarki Wojennej. Uczestnicy bójki odnieśli tak poważne rany, że interweniujący pracownicy pogotowia musieli zacząć od oddzielenia ciężej od lżej rannych. Pijanych rannych znajdowano w sopockich zaułkach nawet kilkadziesiąt minut po zdarzeniu.
O co poszło? - Nie wiemy, z zatrzymanymi nie ma kontaktu, wciąż trzeźwieją - mówią policjanci.
W Organice bawiłem się od północy. Ok. 3.30 zszedłem na dół na papierosa, bo w klubie nie ma wydzielonej palarni. Przed klubem stała grupa ok. 40 osób w kapturach, chustach, szalikach (barw nie widziałem). Czułem, że będzie zadyma, więc nawet nie dopaliłem papierosa i postanowiłem wrócić do klubu. Nie udało mi się to, by wystraszony selekcjoner już trzymał drzwi i odmówił wpuszczenia mnie. Tłumaczyłem, że u góry mam kurtkę a on, że "nie i tyle".
W pewnym momencie grupa stojących przed klubem ruszyła do wejścia. Selekcjoner uciekł i biegł po schodach, byle być jak najdalej od awantury. Wbiegłem również, jacyś ochroniarze próbowali mnie zatrzymać, ale już był zamęt, wiec im się nie udało. Słyszałem krzyki i tłuczone szkło.
W połowie schodów poczułem pierwsze uderzenie w plecy. Napastników nie widziałem, mieli na sobie kaptury. Wszystko działo się bardzo szybko. Dostałem kilka ciosów w twarz, kilka w plecy, ale udało mi się wyrwać. W klubie prawie pustki, dj wyłączył muzykę, barmani wraz z ochroną pilnowali wejścia na "parkiet".
Na imprezy chodzę często, ale takiej awantury nie widziałem od dawna. Wszędzie potłuczone szkło, szatnia zdemolowana, kasa fiskalna wyleciała z klubu. Zawsze czułem respekt w stosunku do ochrony klubowej, ale tym razem panowie się nie popisali, bo nie byli w stanie zapewnić klubowiczom bezpieczeństwa.
Krzysztof
Opinie (577) ponad 100 zablokowanych
-
2011-02-13 12:35
(2)
czy Wam kibicom na prawde wydaje się, że wszystko co się w trojmieście dzieje ma związek z piłką nożną ? nie ma póki co ani jednej wiarygodnej informacji, ze ktos cos krzyknął albo miał jakiś określony szalik. Dyskusje o tym, że tamci są z Gdyni a tamci z Gdańska... że Ci tacy a tamci owacy. No zmartwie Was bo wg mnie nie poszło o Lechie-Srechie czy tez Arke-Szparke lecz była to zwykła, pijacka BURDA. Wem, wiem, chcielibyście aby było o Was głośno i każde zdarzenie próbujecie sobie przypisać. Bo przecież dla rasowego kibica taka awantura to powód do dumy. Moze w krajowych mediach o tym nawet napiszą? No ale tym razem nic z tego Chłopaki, jest zima i szalików było sporo :)
- 14 14
-
2011-02-13 12:39
(1)
to tobie wczoraj gracjan w pysk dał przy toaletach w enzymie? nie musisz sie tu mścić
- 2 0
-
2011-02-13 12:45
z całego serca żałuje, ale nie byłam to ja. Tobie niestety musiało się coś podobnego w przeszłości przytrafić.
- 9 0
-
2011-02-13 12:35
(4)
To buractwo z GKA, GWE i niektórych dzielnic z gdańska zjeżdża się i tłuką jak takie małpy w zoo. Weźcie siekiery idźcie do lasu i tam się pozarzynajcie.
- 27 12
-
2011-02-13 20:22
oczywiście (2)
nie zapomniajmy jeszcze o rejestracjach GTC.
- 2 1
-
2011-02-13 21:45
(1)
masz coś do Tczewa? jestem z Tczewa i mieszkam w sopocie i tutaj tylko Ci lepsi z Tczewa się bawią
- 1 1
-
2011-02-14 01:27
no tak przejazd A1 z tczewa do gdanska
kosztuje 3zl
- 2 0
-
2011-02-14 08:23
sam jesteś burakiem mam GKA i sie nie bije wiec wypraszam se!!!!!prawda jest taka że z każdych stron GKA GWE GD GA sie biją....
- 0 0
-
2011-02-13 12:36
dlatego wolę domówki
nikt mi nie zabroni wejśc i bawię się z zaufanymi ludźmi
- 17 2
-
2011-02-13 12:39
jak zbyszek rybak trzymal arke to byla arka jakos to inaczej wygladalo (2)
a tera co to jest byli to pdeldo kibice do byl zjazd tych debil na urodziny jednego z nich zstraszne k......
- 19 4
-
2011-02-14 08:16
Zbychu wróć... (1)
..Ta młoda arka to banda narkomanów i nic wiecej..Mamy tego dosyc trzeba sie zebrac i im wpier...spuścić...
- 2 1
-
2011-02-14 10:28
hehehe ..... wróć....
a KTO? jest" DOSTAWCĄ" dla tych młodych "arkowców" ...
zainteresowani wiedzą :D- 1 2
-
2011-02-13 12:51
Co za palant
Dzidek zobaczy bojkę z udziałem 20 ludzi i od razu mówi ze to kibice ... kretynizm !
- 12 0
-
2011-02-13 12:53
Max
Tow koncu kto z kim sie pobił,proszeo krotka odpowiedz
- 2 0
-
2011-02-13 12:58
(1)
a skąd w sopocie kilkanaście radiowozów??
- 13 4
-
2011-02-13 13:28
z kontowni
z kontowni
- 3 0
-
2011-02-13 13:01
BEZEDURA (1)
Sopot by night .... I to ma być nocne życie miasta ? A w Gdańsku w nocy cicho i spokojnie . Czasami zamykanie knajp wcześniej ma zalety . Natomiast "ofiary" bójki powinny zapłacić z własnej kieszeni za pomoc lekarską . Byli nawaleni ? Byli . Ubezpieczenie nie obejmuje takich wyczynów . Byłaby nauczka .
- 23 3
-
2011-02-13 23:24
PRECZ Z DRESIARSTWEM !
Jak wszyscy z gdańska oraz z gdyni przyjeżdzają na imprezę do sopotu i spotykają się w jednym klubie to tak to przeważnie się kończy.. Jedni lechia drudzy arka i awantura gotowa. Pod organica co chwila jakieś bijatyki o to kto głośniej krzyknie skąd jest.. ŻENADA !
- 0 0
-
2011-02-13 13:04
na dole o tej porze tez był dym ochrona bila ludzi pałka :D (3)
wyłapało pare ludkow i tez milicja byla
- 7 0
-
2011-02-13 13:10
gdzie kiedy mow pisz
co sie dzialo na dole dzis wczoraj bo cos slyszalem
- 3 0
-
2011-02-13 20:52
(1)
Nikogo tam nie wyłapali, bbyła tylko policja spisać świadków, bo ochroniaże dawno zamelinowali się w klubach.
- 3 0
-
2011-02-13 22:57
No nikogo nie lapali... poprostu dostalismy wpie*dol palami i jak zobaczyli ze dziewczynie rozwalili glowe to uciekli do klobow zanim policja przyjechala!
- 1 0
-
2011-02-13 13:05
sako a to ta agencja ochrony ale przeciez tam nie ma nigoko takiego mocnego oni nie maja powazania na miescie (1)
sako a to ta agencja ochrony ale przeciez tam nie ma nikogo mocnego do jakis akcji no moze z 2 gora 3 duzo pomaga im policja ale oni nie budza respektu na miescie a juz u malolatow wogole
- 6 6
-
2011-02-13 18:08
Ale się uśmiałem
Budzenie respektu, hehehe. Wy tępaki.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.