- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (231 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (405 opinii)
NIK: policjanci drogówki źle wyszkoleni
Ponad 40 proc. policjantów polskiej drogówki nie ukończyło specjalistycznych szkoleń, a poszczególnym jednostkom brakuje nie tylko sprzętu, ale i mundurów - takie wnioski sformułował NIK po kontroli w 33 polskich komendach. Były wśród nich także komendy miejska i wojewódzka z Gdańska. Wypadły nieźle na tle kraju, ale część grzechów polskiej drogówki i tu jest powielana.
Aż 43 proc. policjantów drogówki nie ukończyło wymaganego przeszkolenia specjalistycznego. Ma to niewątpliwie wpływ na podejmowane przez nich decyzje, a także na zdolność do pomagania kierowcom np. za pomocą ręcznego kierowania ruchem na dużych skrzyżowaniach.
Jedynie niewielki odsetek funkcjonariuszy drogówki ukończył nieobowiązkowe szkolenia dodatkowe. Np. kurs dotyczący czynności na miejscu wypadku lub kolizji ukończyło niecałe 7 proc. policjantów. Kurs obsługi wideorejestratorów - 8,5 proc., kurs kierowania motocyklem - 7 proc. Choć drogówka posiada na wyposażeniu 706 motocykli, to przeszkolonych zostało w zakresie ich używania zostało 530 policjantów.
Aż 26 spośród 33 skontrolowanych jednostek nie miała wystarczającej liczby pojazdów, sprzętu technicznego oraz umundurowania. W połowie 2013 r. brakowało 90 radiowozów, 78 ambulansów pogotowia ruchu drogowego oraz 14 ambulansów do diagnostyki stanu technicznego pojazdów.
Inspektorzy NIK dopatrzyli się także mniejszych przewinień: policjanci błędnie rejestrowali dane na temat wypadków i kolizji w kartach zdarzeń i systemie ewidencji. Błędy dotyczyły głównie opisów miejsca zdarzenia (co utrudniało wskazywanie później miejsc niebezpiecznych) i uczestników zdarzenia (co z kolei utrudniało identyfikacje sprawców zdarzeń). Aż w 96 proc. wszystkich spraw policjanci z drogówki nie rejestrowali współrzędnych geolokacyjnych wypadku (chociaż mieli taki obowiązek). A tam, gdzie je odnotowywano... zdarzały się nawet przypadki, kiedy wskazywały one miejsca na Półwyspie Arabskim, a nie w Polsce.
Inspektorzy NIK dopatrzyli się jednak także pozytywów. - Większa liczba policjantów na drogach i liczne akcje prewencyjne przynoszą pozytywne efekty. W 2013 roku nastąpił wyraźny spadek liczby wypadków oraz ofiar śmiertelnych - mówi Biedziak.
Jak wypadł Gdańsk?
Podobne wnioski sformułowane są także w raportach dotyczących Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Pierwsza z nich wypada bardzo dobrze na tle "średniej krajowej" - nie brakuje jej sprzętu, dokumentacja prowadzona jest przez nią rzetelnie. Jedynym problemem jest niezbyt dobre wyszkolenie samych policjantów. Inspektorzy NIK podkreślają jednak, że podejmowano starania, aby owe braki w wyszkoleniu wyeliminować, a policjanci byli wysyłani na stosowne kursy.
Nieco gorzej NIK ocenił Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku. Tu - obok braków w wyszkoleniu policjantów - odnotowano także braki w sprzęcie, którym dysponuje drogówka. W czerwcu ubiegłego roku (wtedy przeprowadzano kontrolę) w całym garnizonie pomorskim było o 28 pojazdów oznakowanych mniej, niż przewidują normy. Brakowało także... rękawiczek, kamizelek ostrzegawczych i okularów słonecznych.
Zastępca komendanta wojewódzkiego wyjaśnił prowadzącym kontrolę, że braki te spowodowane były głównie niewystarczającymi środkami przekazywanymi komendzie z budżetu państwa.
Inspektorzy NIK zwrócili też uwagę na niezbyt dużą znajomość języków obcych wśród policjantów. Spośród 108 osób zatrudnionych w pionie drogowym KWP jedynie sześć miało w aktach udokumentowaną znajomość przynajmniej jednego języka obcego.
- Raport pokontrolny skierowany jest do ministerstw. Jak tylko dostaniemy wytyczne z Komendy Głównej Policji, będziemy je realizować. Już dzisiaj dążymy do tego, by było jak najmniej wakatów w ruchu drogowym, a także by wszyscy policjanci byli przeszkoleni - mówi kom. Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik KWP w Gdańsku.
Opinie (112) 5 zablokowanych
-
2014-04-04 18:13
Ile przez w/w zaniedbania mają na sumieniu ofiar?
I druga sprawa: Będą konsekwencje czy będzie jak zawsze w Polsce?
- 1 1
-
2014-04-04 21:34
podstawa prawna takiego postępowania
podstawa prawna takiego postępowania - kontratyp pozaustawowy. funkcjonariusz działający w celu ujawnienia wykroczenia / przestępstwa może może w trakcie tego działania sam popełnić czyn zabroniony, ponieważ działa w obronie życia i zdrowia ludzkiego , które jest najważniejsze... tak na studiach miałem :-)
- 0 0
-
2014-04-04 22:20
łatanie budrzetu za kase obywateli
karzdy wie ze majom pszykaz wstawiac jak najwiecej mandatuw złodzieje ludzie powini wyjsc na ulice i zrobic z nimi porzodek ustawiajom sie w lasach kpina tyle kasy a ulice dziurawe a za tom kase to powiny buc jak w niemczech
- 0 2
-
2014-04-04 23:32
prewencja gdzie jest??? jo siem pytom
Napindalać złoczyńców co zasuwają po miescie(np,grunwaldzka ,trakt wojciecha i podobne kawałki prostych).
- 1 0
-
2014-04-05 07:40
a czy oni by zdobyli 20% punktów w gimnazjum?
mam znajomego policjanta, prawko chyba kupił, bo nie umie odpowiadać na połowę pytań z testów on-line, ale mandaty na drodze wystawią
- 0 0
-
2014-04-05 10:11
polska policja ? ŻENADA i TYLE ..
to są chłopcy, którzy naoglądali się za dużo westernów..
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.