• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kradzież wyjątkowego roweru. Za pomoc w jego odnalezieniu czeka nagroda

Rafał Borowski
30 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zdjęcie skradzionego roweru. Każdy, kto zobaczy go na ulicach Trójmiasta, jest proszony o kontakt z policją. Za pomoc w odnalezieniu roweru czeka nagroda w wysokości 8 tys. zł. Zdjęcie skradzionego roweru. Każdy, kto zobaczy go na ulicach Trójmiasta, jest proszony o kontakt z policją. Za pomoc w odnalezieniu roweru czeka nagroda w wysokości 8 tys. zł.

Na początku czerwca skradziono w Toruniu wyjątkowy, bo konstruowany przez lata rower. Chociaż złodziej i paser są już w rękach policji, jednośladu dotychczas nie odnaleziono. Możliwe, że został zakupiony przez mieszkańca Trójmiasta. Za pomoc w odzyskaniu skradzionego roweru czeka nagroda.



Czy gdybyś zobaczył ten rower na ulicy, zgłosiłbyś to policji?

W pierwszych dniach czerwca, na jednym z toruńskich osiedli miała miejsce seria włamań do piwnic. Później okazało się, że sprawcą każdego włamania była ta sama osoba. Łupem złodzieja padł m. in. rower należący do Krzysztofa Fiedorka. To nie była zwyczajna konstrukcja. Pan Krzysztof, zapalony miłośnik jazdy jednośladem, pracował nad budową roweru niemal 12 lat. Niektóre części opracował samodzielnie, wiele zlecił wykonać na zamówienie. Dopiero dwa lata temu rower nabrał ostatecznego kształtu.

- Jest mi strasznie przykro z tego powodu. Przez te wszystkie lata, wydałem na mój rower ponad 40 tys. zł. Prawdopodobnie, był to najszybszy rower w Polsce. Ale to nie pieniądze są tutaj najważniejsze. Poświęciłem skonstruowaniu tego roweru wiele lat życia, ciągle coś udoskonalałem. Przejechałem na nim tysiące kilometrów, wybrałem się w setki wycieczek. Byłem do niego bardzo przywiązany, miał dla mnie wartość sentymentalną nieprzeliczalną na żadne pieniądze - powiedział rozżalony pan Krzysztof.

Ponadto skradziony rower miał umożliwić pan Krzysztofowi zrealizowanie jego życiowego marzenia. Po włamaniu jego plany legły w gruzach.

- Moim marzeniem było pobicie rekordu Guinessa w jak najszybszej jeździe rowerem po płaskim terenie. Obecny rekord wynosi 268 km/h. Na moim rowerze oczywiście nie byłbym w stanie rozwinąć takiej prędkości, ale miałem już plan zbudowania roweru, na którym byłoby to możliwe. Jednak pobicie rekordu to nie tylko budowa ultraszybkiego roweru, ale i wiele godzin ćwiczeń. Bez skradzionego mi roweru nie jestem w stanie należycie przygotować się - dodał pan Krzysztof.

Włamywacz został ujęty przez policję już tydzień później. Sprawca poszedł na współpracę z organami ścigania i ujawnił pasera, u którego zbył skradziony rower. Paser posiadał dwie "dziuple", w których trzymał odkupione od złodziei przedmioty. Jedna z nich znajdowała się w Świeciu, druga w Gdańsku. Handlujący kradzionymi rzeczami przyznał się, że sprzedał już rower pana Krzysztofa, ale nie był w stanie (albo zwyczajnie nie chciał) określić komu.
Skradziony rower miał dla pana Krzysztofa nie tylko wartość sentymentalną. Zamierzał ćwiczyć na nim do próby pobicia rekordu Guinessa w jak najszybszej jeździe na rowerze po płaskim terenie. Skradziony rower miał dla pana Krzysztofa nie tylko wartość sentymentalną. Zamierzał ćwiczyć na nim do próby pobicia rekordu Guinessa w jak najszybszej jeździe na rowerze po płaskim terenie.

Wydawałoby się, że skradziony jednoślad przepadł jak kamień w wodę. Iskierkę nadziei zapaliła jednak anonimowa mieszkanka Gdyni, która w zeszłym tygodniu skontaktowała się z panem Krzysztofem. Kobieta twierdziła, że widziała rower "na trasie między centrum Gdyni a Chylonią". Na pytanie w jaki sposób rozpoznała zgubę stwierdziła, że zwróciła uwagę na charakterystyczną, ogromną zębatkę.

Możliwe, że nowy właściciel przemalował skradziony rower, co znacznie utrudni jego identyfikację. W związku z tym, poniżej przedstawiamy szczegółowy opis poszczególnych części roweru:
- osprzęt, tj. przerzutki, manetki, hamulce, pedały, piasty grupy Shimano XTR
- kierownica, mostek, sztyca grupy Ritchey WCS
- widelec karbonowy, sztywny Ritchey WCS
- bardzo nietypowa, robiona pod kątem dużych prędkości korba z zębatką o 72 zębach
- bardzo rzadki koszyk na bidon, karbonowy Colnago
- bezprzewodowy licznik Sigma ROX9.1

Najbardziej charakterystycznym elementem roweru jest wspomniana wcześniej zębatka, zrobiona kilka lat temu na specjalne zamówienie. Zębatka jest niespotykanie duża i dzięki temu wyraźnie wyróżnia się spośród innych tego rodzaju części.

Wszyscy, którzy zobaczą na ulicy rower pana Krzysztofa, są uprzejmie proszeni o kontakt z policją.

- Każdy mieszkaniec Trójmiasta, który będzie miał podejrzenie, że widziany przez niego rower może pochodzić z kradzieży, jest proszony o zgłoszenie tego na numer alarmowy 112. Na miejsce zostanie natychmiast wysłany najbliższy policyjny patrol. Każde zgłoszenie zostanie zweryfikowane - zapewniła Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Za pomoc w odnalezieniu roweru przewidziana jest nagroda w wysokości 8 tys. zł. Część tej kwoty, tj. 5 tys., wyłoży prezes firmy Neuca, w której jest zatrudniony pan Krzysztof. Pozostałą część, tj. 3 tys., oferuje prezes firmy BudTech, zarządzającej osiedlem, na którym doszło do włamania. Jednak żadne pieniądze tutaj nie pomogą, jeśli nie znajdzie się świadek, który wskaże, gdzie znajduje się budowany przez wiele lat rower.

Opinie (47) 2 zablokowane

  • Jakież to on części mógł zbudować samodzielnie (2)

    skoro całość jest detalicznie wymieniona jako produkty firm Shimano i Ritchey?
    Ramę i zębatkę z 72 zębami?

    Bez jaj

    • 18 1

    • Rama...Zębatka...

      • 1 0

    • rama, zębatka, elementy wodzika przerzutki, napinacz łańcucha

      wbrew pozorom takie małe części na zamówienie - są bardzo drogie

      • 0 1

  • dystrybucji farmaceutyków w Polsce własciciel roweru najwyrazniej zaduzo prochów zjada!! (2)

    Ja rower za1700zł trzymam w domu!!On za 40 tys zł w piwnicy z wózkami :) Obojętnie jakie bajki opowiada to wartość tego roweru nie więcej niż 5 tys zł .Niema żadnego znaczenia ile on pracy poświecił tylko jaka jest realna wartość pewnie sprzedał go paser za 3 tys..Dlaczego pasera nie przycisną bo sie znich pewnie smieje jaki ma w tym interes by sie nie przyznać.Taki nietypowy rower nie kupuje facet z ulicy paser musiał go z nac a przynajmniej cos o nim wiedzieć .Zamiast nagrody epiej by jakiegos detektywa zatrudnic .napewno bede patrzył czy taka nagroda gdzie nie jedzie w okolicy :) ale po tym artykule pewnie zostanie w jakies dziupli rozebrana na czesci a szkoda bo nagroda niezła.Nastepnym razem Polak madry dopiero po szkodzie abyło juz tysiace reportarzy na temat tego ze kradna rowery z piwnicy i ze rower ttrzeba zabezpieczac widac ze facet nic sie nienauczył!!Ja na zabezpieczenie roweru wydałem 500 zł!! i trzymam w domu !!Autor niema lepszego zdjecia tylko byle jakie niewyrażne, ja ma swojego rower kilkadziesiat fotek łacznie ze zblizeniami czesci które sa tylko fabrycznymi średniej klasy nizszej.

    • 13 4

    • 3 tys? Nie dałbym więcej niż 2.0 (1)

      Ni pies ni wydra... Niby góral ale sztywny widelec i korba dziwna. Kółka też nie
      wyglądają na górnopółkowe. Nie wiem po co te bzdury o biciu rekordu bo to
      jest kompletna fantasmagoria. Rekord prędkości po płaskim to circa 300 km/h
      zrobione w dość specyficzny sposób (czytaj wymaga nakładów) a nie tak że wychodzi
      gość z rowerem z piwnicy Sruuuu i pojechał...

      Youtube: Fred Rompelberg

      • 12 0

      • Jak znam życie to poszedł za jakieś 350 Pln...

        • 3 0

  • W identyfikacji tego bicykla (1)

    chyba tylko wygląd zębatki będzie pomocny. Reszta to ,,masówka'' niezależnie od tego czy niższej czy wyższej klasy. Ale oczywiście życzę aby się odnalazł.

    • 14 1

    • W całości stanowi unikat nawet bez zębatki...

      Oczywiście rozkręcony juz nie...

      • 4 0

  • poza wujatkowo nietypową korbą której nie jestem w stanie wycenić ani oszacować (1)

    to reszta używana nie jest warta więcej niż 1500 PLN. A to że właściciel wydał ileś na rower w ciągu wielu lat to co to ma za znaczenie? Jak ktoś dużo jeździ to naturalnie ma większe koszty wymian i napraw niż okazyjny rowerzysta. Przeciętny rowerzysta wymienia np kasetę co kilka lat, intensywny nawet kilka razy w roku.
    Oczywiście nie zmienia to faktu że współczuję właścicielowi i potępiam złodzieja ale ta ubarwiona opowieść o rowerze to trochę śmieszna jest

    • 19 1

    • Teraz wydaje coraz wiecejjakies 4 razy wiecej niz kiedys bo mimo to ze jeżdzę mniej to wydaje wiecej na czesci

      Takie buble teraz produkują felga aluminiowa za 90zł kurde 1,5 roku i do wymiany boki wytarte od klocków!!Stalową miałem 5lat mimo ze jeździłem 3 razy wiecej!
      Piasta do wymiany 2lata max kaseta co 11miesiecy przednia korba co 2 lata łańcuch co 6miesiecy.!!Poony 150zł sztuka wymiana po 2 latach Kurde normalnie produkują buble!!Jeszcze troche i taniej bedzie kupic bilet miesieczny na tramwaj!!Co roku jakosc czesci spada!! I niestety droższy osprzet wyzszej klasy niestety nieprzekłada sie na oszczednosc wyhodzi drozej bo jego trwałosc jest 2 razy lepsza ale cena 4 razy wyższa i sie nieoplaca

      • 1 0

  • Wygląda jak stary zajechany góral.

    Ja rower za 2 tys. trzymam dla bezpieczeństwa w domu a gość 12 lat pracy (???) i 40 tys. zł (????) trzymał w niezabezpieczonej piwnicy? Czy to jakiś żart?

    • 18 2

  • Ekhmmm....

    ośmielam się stwierdzić, że po mojej ostatniej podróży do Indii i z powrotem, w tą drugą stronę to mój rower prawdopodobnie był najszybszy w Polsce - drogę z Delhi do Frankfurtu przemierzył ze średnią prędkością 870km/h...

    • 10 1

  • Mam zębatkie 78

    Zaczynam jazdę z Brzeźna, koło molo mam prędkość 30 km/h. Jaką prędkość mam przy molo w Sopocie? 300 km/h ale tam łapie mnie przebiegła Straż Miejska, bo można tylko 10 km/h. Rozkładają taką kolczatkię, co chwyta za moją zębatkię, ja wylatuję i myślę o mej głowie, by po chwili znaleźć się przy molo w Orłowie.

    Mój wpis jest chyba mniej przesadny od artykułu?

    • 18 2

  • ciekawe ze jak skradli mi rower nie bylo arykulu (1)

    zlodzieji zlapano ale roweru nie odzyskałem , sprawa toczy sie w sadzie sygnatura akt : II K 1300/14 -sad rejonowy gdansk poludnie .co z tego wyniknie ??? nic ........................

    • 10 0

    • jak to co złodziej dostanie w najlepszym wypadku rok w zawieszeniu! i pokrycie szkody

      Ale złodziej powie ze teraz jest bezrobotny bo juz nie kradnie wiec kasy niema i ci nie zapłaci,Jak sie skończy zawieszenie to wróci do zawodu to może wtedy :) A kase ze sprzedazy roweru juz dawno wydał.Dlatego własnie 90% przestepców za kratkami wyborach POparło obecny rzad i Bronka.Te 8 tys nagrody to chyba na wabia dla tego co kupił by sie zgłosił po nagrodę :) Umnie na klatce lemingi trzymaja rowery w wózkarni ciekawe kiedy jakis złodziej sie połakomi!!???

      • 2 0

  • " bardzo rzadki koszyk na bidon, karbonowy Colnago ..." o to jest trop ...

    • 12 0

  • ten śmietnik nie jest warty 500 zł i tak go pewnie juz utopili w stawie

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane