• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jechał 167 km/h Trasą Sucharskiego. Zatrzymali mu prawo jazdy

piw
6 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Policyjny film, na którym widać pędzące auto


Czterem kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, zatrzymała we wtorek prawo jazdy gdańska drogówka. Wśród nich był 29-letni mężczyzna, który pędził aż 167 km/h.



Czy po zaostrzeniu prawa i zatrzymywaniu kierowcom prawa jazdy za przekroczenie prędkości jeżdżą oni twoim zdaniem ostrożniej?

Do pierwszej interwencji zakończonej zatrzymaniem prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości doszło we wtorek rano. Około godz. 9:10 policjanci zatrzymali 39-letniego mieszkańca Gdańska, który seatem jechał o 52 km/h szybciej, niż wynosi dopuszczalna prędkość.

Kilkanaście minut później na ul. Elbląskiej zobacz na mapie Gdańska prawo jazdy zatrzymano 40-latkowi z powiatu gdańskiego, który jechał peugeotem z prędkością 102 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h. Obydwaj kierowcy za popełnione wykroczenie zostali ukarani mandatami karnymi.

Tego samego dnia o godz. 11:40 na Trasie Sucharskiego zobacz na mapie Gdańska policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierującego seatem, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 167 km/h. Kierowcą okazał się 29-letni mieszkaniec Gdańska. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość aż o 97 km/h. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. 29-latek został również ukarany mandatem karnym i 10 punktami karnymi.

Godzinę później na tej samej ulicy funkcjonariusze zatrzymali 36-letniego gdańszczanina, który jechał citroenem o 73 km/h więcej, niż wynosi dopuszczalna prędkość.

- Przypominamy, że w przypadku rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym, to jest powyżej 50 km/h, policjant ujawniający takie wykroczenie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej. Po przesłaniu go do właściwego starosty, zostaje wydana decyzja administracyjna, skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu - za pierwszym razem na trzy miesiące - mówi Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Od początku roku 2016 gdańska drogówka zatrzymała już 105 praw jazdy kierowcom, którzy w sposób rażący przekroczyli dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym.
piw

Opinie (289) 4 zablokowane

  • Co to za pomiar?!

    W życiu nie przyjął bym takiego mandatu! Przecież jasno jest napisane iż radiowóz w trakcie pomiaru nie może przyśpieszać. Na filmie ewidentnie przyspiesza! Powinien najpierw zrównać się z nim prędkością, a później włączyć pomiar. No i znacznie zmniejszyć dystans, gdyż z takiej odległości nie jest w stanie tego stwierdzić. Tragedia! Bazują na ludzkiej niewiedzy!

    • 9 2

  • (2)

    Bydlaki i sk***iele i po co ta ziemia takich nosi wiadomo ze prędzej czy pózniej przy takiej prędkości zrobi bum , jak sie sam zabije to pal licho jeden debil mniej ale jeśli niewinni ucierpią.... Brak słów ...

    • 2 4

    • hahah jak ma sie zabic jak prosta droga jest i wokol nikogo debilu

      • 1 1

    • ...te słowa powinny się chyba tyczyć panów w radiowozie, bo to de facto oni tyle jechali, a nie wiemy ile jechał seat!

      • 1 1

  • hmm (1)

    Czy mi się wydawało, czy jak Policja stanęła to było 3 km/h?

    • 3 0

    • tak było!

      • 1 0

  • teren zabudowany

    hahaha

    • 5 0

  • Nigdy w życiu nie dał bym sobie wcisnąć mandatu w tym przypadku.

    Co to niby za pomiar ? Zmierzyli sobie jak go gonili, że jadą 167 i na tej podstawie zabrali prawo jazdy ? a może policja ma już tak nowoczesny sprzęt, że z kilometra wiedzą ile ktoś jedzie. Widać, że gnał....ale ile to nikt nie wie ! Bo nie zmierzono tego prawidłowo.

    • 3 3

  • brawo policja (1)

    W tym kraju policja zawsze ma rację..., sami łamią przepisy drogowe na potęgę, każdy kierowca nie raz to widział, ale struże prawa zawsze się wytłumaczą, zawsze wyjdą na swoje, nawet jak sami udokumentują swoje wykroczenia tak jak na tym filmie, to się jeszcze tym pochwalą. Mają władzę absolutną na drogach, sądzą i wydają wyroki na miejscu, nawet jakby kierowca mandatu nie przyjął to i tak zatrzymują prawo jazdy. Ustawiają się w miejscach gdzie łatwo łowi się frajerów, np Droga Zielona w stronę ronda na Marynarki Polskiej tuż przed nowym tunelem, droga z dwoma jezdniami rozdzielona barierkami, nie ma żadnego zagrożenia, ale postawili sobie ograniczenie do 40 i łowią. Nielegalnie prowadzone kontrole trzeźwości, to kolejny przykład jak policja przestrzega prawa.

    Osobiście znam policjantów, którzy potrafią wypić po dwa drinki i wsiadać za kółko, raz jednego zapytałem czy się nie boi to powiedział, że go nikt nie będzie sprawdzał, bo to przecież koledzy. Co chwila się słyszy ile to pijanych zatrzymali, ale nikt nie wspomina, że większość tych pijanych w zdecydowanej większości krajów w Europie mogła by legalnie prowadzić, takie są normy w Polsce. To tylko chodzi o kary i co za tym idzie o pieniądze, nie o bezpieczeństwo. Wracając do nielegalnych kontroli np w USA takie zatrzymania pijanych nie przeszły by w żadnym sądzie, jako tzw owoc zatrutego drzewa, ale nie u nas, bo tu tylko kasa się liczy nie prawo.
    - sami wyciągnijcie wnioski. Nie pochwalam pijanych za kółkiem, ani piratów drogowych, ale jak już policja ma ich łapać to niech robią to w zgodzie z prawem.
    Policja jako struże prawa powinni świecić przykładem, ale każdy dobrze wie, jak to wygląda. Dlatego proponuje żeby pilnować pilnujących, wszystko dokumentować na wideo i nie odpuszczać, bo tak przecież każdy robi (policja to też ludzie), otóż dla mnie nie, bo oni nie znają litości a jeszcze dodatkowo "zaklinają rzeczywistość" na swoją korzyść, jak na wideo z tego materiału.

    • 7 4

    • popraw struże

      na stróże, a reszta to poezja dnia codziennego na polskich drogach

      • 0 0

  • To jest potencjalny morderca (1)

    W Szwecji dostałby skierowanie do psychologa!

    • 2 6

    • 100% prawda kierujący radiowozem

      tam, już dawno doszli do wniosku sprawca znany, to nie podnosimy zagrożenia niebezpiecznym pościgiem

      • 0 2

  • przy zatrzymaniu tego rodzaju bandytów powinno być obowiązkowe pałowanie, gazowanie i elektrowstrząsy
    wówczas taki potencjalny morderca po odebraniu prawa jazdy dwa razy by się zastanowił zanimby wdepnął pedał gazu...

    • 2 8

  • czasami te ogrniczenia sa smieszne.

    tak jak przedluzenie armii krajowej w strone elblaskiej - piekna 3 pasmowka, rowna ladna i 50?? no blagam. jakie to korki by sie utworzyly gdyby kazdy tak elegancko jechal. Jakos Niemcy potrafili sobie z tym poradzic. nie maja az tak durnych ogrniczen. zreszta tak samo tutaj- trasa na westerplatte jest ladna prosta to az sie prosi o wiecej niz 70. zrobmy wszedzie 20! bedzie bezpieczniej - bo wtedy to juz sie wole na rower przesiasc do cholery jasnej.

    • 6 0

  • Nieprawdziwy wynik pomiaru

    Ludzie o czym mowa?
    Zarejestrowany pomiar urządzeniem rapid 2A już budzi wątpliwości. Na pewno zarejestrowany pomiar odbiega od rzeczywistości. Ponadto to urządzenie nie spełnia wielu wymogów, więc należy zadać pytanie: Czy osoby które dokonały pomiaru miały pojęcie o tym co robią i wiedzieli o tym co ja opisuje? Z pewnością mogę odpowiedzieć, że nie. Każdy biegły w sądzie potwierdzi, że zarejestrowany pomiar odbiega od rzeczywistości a to oznacza: No właśnie skupmy się na kierujących, którym zarejestrowano pomiar 102 km/h, co oznacza, że przekroczyli prędkość o 52 km/h na obszarze zabudowanym i na tej podstawie zatrzymano im prawo jazdy. Tak naprawdę to oni poruszali się z prędkością maksymalnie 100 km/h, chociaż łatwo jest udowodnić, że nawet nie, a to oznacza, że nie było podstaw do zatrzymania prawa jazdy, ponieważ nie przekroczyli prędkości o ponad 50 km/h na obszarze zabudowanym. Ponadto łatwo dowieść, że dokonujący pomiaru nie posiadają odpowiedniej wiedzy na ten temat. Tylko tutaj chodzi o coś innego: O statystyki policyjne, w tym przypadku dwa prawa jazdy zatrzymane, tylko nikt nie powie, że zatrzymane bezpodstawnie. Pomyślcie ile mamy takich przypadków dziennie i jak wierzyć w statystyki?

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane