- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (65 opinii)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (46 opinii)
- 3 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (126 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (18 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (350 opinii)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (83 opinie)
Jechał 167 km/h Trasą Sucharskiego. Zatrzymali mu prawo jazdy
Policyjny film, na którym widać pędzące auto
Czterem kierowcom, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, zatrzymała we wtorek prawo jazdy gdańska drogówka. Wśród nich był 29-letni mężczyzna, który pędził aż 167 km/h.
Kilkanaście minut później na ul. Elbląskiej prawo jazdy zatrzymano 40-latkowi z powiatu gdańskiego, który jechał peugeotem z prędkością 102 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h. Obydwaj kierowcy za popełnione wykroczenie zostali ukarani mandatami karnymi.
Tego samego dnia o godz. 11:40 na Trasie Sucharskiego policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierującego seatem, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 167 km/h. Kierowcą okazał się 29-letni mieszkaniec Gdańska. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość aż o 97 km/h. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. 29-latek został również ukarany mandatem karnym i 10 punktami karnymi.
Godzinę później na tej samej ulicy funkcjonariusze zatrzymali 36-letniego gdańszczanina, który jechał citroenem o 73 km/h więcej, niż wynosi dopuszczalna prędkość.
- Przypominamy, że w przypadku rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym, to jest powyżej 50 km/h, policjant ujawniający takie wykroczenie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej. Po przesłaniu go do właściwego starosty, zostaje wydana decyzja administracyjna, skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu - za pierwszym razem na trzy miesiące - mówi Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Od początku roku 2016 gdańska drogówka zatrzymała już 105 praw jazdy kierowcom, którzy w sposób rażący przekroczyli dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym.
Opinie (289) 4 zablokowane
-
2016-04-07 12:32
głupoty niestety nie zlikwiduje się ale można ludziom upośledzonym nie dawać
prawa jazdy..bo to nie jego wina , że urodził się uszkodzony..tylko nie powinien prowadzić skoro jego umysł jest na tyle ograniczony , że nie jest w stanie przewidzieć co się może stać gdy jedzie za szybko.
- 2 1
-
2016-04-07 14:33
smutny bilans
4 zatrzymanych do południa
- 1 0
-
2016-04-07 15:28
Przecież ten pomiar jest nie ważny!
Podczas nagrywania wideorejestratorem stały odstęp pomiędzy nagrywanym a samochodem z wideorejestratorem nie może być większy niż 50 m. Tu było ze 200m albo i wiecej. Z tej odległości nawet nie da się stwierdzić czy obydwa samochody jechały z tą samą prendkością co jest warunkiem dokonania pomiaru. Różnica prędkości w tym przypadku może wynosić nawet kilkadziesiąt km/h! To mnie własnie wkuża w tych co dokonują pomiaru, że robią to niewłaściwie i bardzo często błąd pomiaru jest na niekożysć nagrywanego. Oczywiście nie bronię tego z seata, bo pewnie jechał za szybko, ale ja bym mandatu nie przyjął ze względu na niewłaściwie dokonany pomiar.
- 4 1
-
2016-04-07 18:59
Słusznie. Więcej kontroli i konsekwencja spowoduje bezpieczne drogi
- 1 0
-
2016-04-08 09:07
niepoczytalny i nie był to motocykista
Wszyscy narzekają na motocykle, jest ich mniej i bardziej są przez to widoczni. Kierowcy samochodów mają problem z ich zobaczeniem nawet gdy jadę przepisowo to większość traktuje mnie jak motorower (zajechał mi drogę i widząc moje siwe wąsy - rzecze - a ja myślałem że to g*wniarz). Dziękuję, g*wniarza można zabić. Nauczmy się szacunku dla młodych, motocyklistów i innych kierowców.
- 0 0
-
2016-04-09 17:57
aby pomiar był miarodajny radiowóz musi jechać ze stała prędkością za sprawcą przez około 100m
Na zdjęciu widać że radiowóz goni sprawcę z prędkością 167km/h, więc tytuł tego artykułu można sobie rozbić o kant d*py.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.