- 1 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (129 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (120 opinii)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (166 opinii)
- 4 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (236 opinii)
- 5 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (111 opinii)
- 6 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (529 opinii)
Czterystu pracowników bez wypłat, a postępowanie umorzono
Dwie firmy ochroniarskie, które pilnowały budynków sądów i prokurator na Pomorzu, toną w długach i nie wypłacają pensji 400 pracownikom. Prokuratura właśnie uznała, że nie ma w tym ich winy.
Mimo że prokuratura i sąd regulowały swoje zobowiązania w terminie, nieterminowe wynagrodzenia były w firmie standardem. Gdy od października 2014 r., przez kolejne trzy miesiące, nie płacono już wcale, sprawa została zgłoszona do prokuratury.
Pisaliśmy o tym przedstawiając sytuację trójmiejskiego rynku agencji ochrony.
Wydawać by się mogło, że wyrok za działania uderzające w prawa pracownicze to kwestia czasu. Nic bardziej mylnego. Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Oliwa zostało umorzone.
Z jakiego powodu?
Prokuratorzy uznali, że niewypłacanie wynagrodzeń nie miało charakteru uporczywego i złośliwego naruszania praw pracowniczych. Dopiero gdyby tak się stało, postępowanie konsorcjum mogłoby zostać uznane za przestępstwo.
Dodatkowo, zaległości za wynagrodzenia i nadgodziny wynosiły "jedynie" trzy miesiące.
Śledczy stwierdzili też, że firma przestała wypłacać pensje, ponieważ nie ze swojej winy utraciła płynność finansową. Prezes obu firm - Marek Mikulski - zeznał, że konsorcjum miało problemy finansowe przez utratę dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Z kolei prokurent Stefan Chrzanowski dodał, że zatory powstały z braku środków na kontach zajętych przez komorników, ZUS i Urząd Skarbowy.
Jednak czy podane przyczyny, to faktycznie przyczyny, czy może raczej konsekwencje działań zarządzających oboma firmami osób?
- Prokuratura nie dokonała, a w każdym razie nie wynika to z postanowienia, szeregu ustaleń faktycznych. Działania komornicze oraz egzekucyjne ze strony ZUS i US, nie są podejmowane od razu po tym, jak nie zostanie zapłacona składka na ZUS czy podatek, ale dopiero gdy stan ten trwa dłużej - zauważa Wojciech Kawczyński z Kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Jego zdaniem skala zadłużenia świadczy o tym, że oba zarządy spółek najprawdopodobniej od dłuższego czasu nie regulowały tych zobowiązań a zatem prawdopodobnym jest, iż mogły świadomie doprowadzić do niewypłacalności obu spółek.
- W postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa próżno szukać odpowiedzi na pytanie dlaczego doszło do zajęć rachunków bankowych przez komorników US i ZUS? Zajęcia to skutek braku płatności, a nie przyczyna - zaznacza Kawczyński.
Z postanowienia rzeczywiście nie wynika, aby prokuratura ustaliła: m.in. jakie długi miały obie spółki, gdy zatrudniały pracowników, kiedy były im zlecane nadgodziny lub kiedy były przedłużane z nimi umowy, kiedy i dlaczego spółki straciły dofinansowanie z PFRON i jakie działania w zakresie polityki kadrowej obu firm były podejmowane po tym fakcie.
Z informacji jakie uzyskaliśmy od Moniki Ruteckiej z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa wynika, że faktycznie nie dociekano powodów utraty dofinansowania z PFRON. Sam PFRON nie udziela w tym zakresie oficjalnych informacji, zasłaniając się dobrem kolejnego śledztwa.
- Obecnie przeciwko Askar sp. z o.o. zostało wszczęte śledztwo Prokuratury Rejonowej w Sopocie, dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie nie mniejszej niż 800 tys zł - poinformował nas Krzysztof Czechowski, p.o. rzecznika prasowego PFRON.
Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa będzie musiała jeszcze raz przyjrzeć się konsorcjum. Dwóch byłych pracowników złożyło zażalenie na prokuratorską decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie niewypłacania pensji.
Obie firmy z konsorcjum próbowały złożyć wnioski o ogłoszenie upadłości. Jeden został odrzucony przez braki formalne, a drugi przez brak majątku potrzebnego na pokrycie wierzycieli. Na dzień złożenia wniosku długi obu firm to prawie 3 mln złotych. Jak się dowiedzieliśmy, w gdańskim oddziale PFRON do tej kwoty dojdą jeszcze obciążenia związane z niezgodnie z prawem pobieraną dotacją na zatrudnienie osób niepełnosprawnych.
Miejsca
Opinie (163) 4 zablokowane
-
2015-04-28 08:52
W Polsce jak w lesie
by nie powiedzieć gorzej
- 8 0
-
2015-04-28 09:01
w ochronie pracują desperaci
bez innych możliwości. naciąganie tych biednych ludzi powinno być karane jak usiłowanie morderstwa. ewentualnie wbijanie na pal
- 15 0
-
2015-04-28 09:05
xyz
takich agencji ochrony jest więcej w trójmieście ,udają ze płacą . 4zł brutto ,i rząd ma to w d... 600 h miesięcznie i już 1000 zł .umowa bez umowy
- 16 0
-
2015-04-28 09:11
xyz
kochany rządzie RP rusz d..... e do roboty
- 12 0
-
2015-04-28 09:14
tfu (2)
Do Gdanska przyjechałem w 2010 roku,bo pan prezydent w radio,namawiał i roztaczał piekne krajobrazy.A spotkałem się z zakłamaniem,wyzyskiem,sztucznymi usmiechami i cwaniactwem.
- 15 0
-
2015-04-28 11:54
wracaj słoiku na wiochę tu za dużo przestrzeni
- 0 7
-
2015-04-28 11:54
wracaj słoiku na wiochę tu za dużo przestrzeni
- 1 5
-
2015-04-28 09:16
Pytanie.
Dlaczego polska władza zezwala na półniewolnictwo w własnym kraju!?Pytanie retoryczne??
- 16 0
-
2015-04-28 09:23
zaległości za wynagrodzenia i nadgodziny wynosiły "jedynie" trzy miesiące. (1)
JEDYNIE!!!!
Brak slow na takie sk---synstwo.- 19 1
-
2015-04-28 11:56
Klasyka sądów. Jak przy opłacie za pozew, standardowa śpiewka "prowadzący działalność jako profesjonalista winien przewidywać możliwość zaistnienia sporów sądowych stąd winien odkładać środki na ewentualne opłaty sądowe". Tutaj tak samo - powinni przewidywać że im nie zapłacą, więc pewnie mają odłożone na życie tak na trzy miesiące ;). Śmieszne to i straszne.
- 4 0
-
2015-04-28 09:25
oto prawdziwe oblicze "naszego" wymiaru "sprawiedliwości"
- 12 0
-
2015-04-28 09:30
Proponuję
od razu wprowadzić ustawę o pracy niewolniczej, skoro można zatrudniać ludzi i im nie płacić zgodnie z prawem.
- 14 1
-
2015-04-28 09:33
Memling Security to firma wiarygodna i wypłacalna (5)
A ja pracuję w firmie ochroniarskiej MEMLING SECURITY i jestem bardzo zadowolony firma wiarygodna wypłacalna uczciwa. ja pracuję w tej firmie już 3 lata i jest cały czas wszystko oki. Pracuję u nich na umowę o pracę mam stałą pensje i zarabiam 1249zł za 7 lub za 6 Służb. Zawsze co roku podwyżka nawet 50zł a czasami nawet 70zł. :) :) :) :) :) :)
- 4 5
-
2015-04-28 09:39
hmmm (3)
ciekawe z jaka kwotą zaczynałeś jak masz teraz 1200,a od 3 lat ciągłe podwyżki.Chyba za ten wiernopoddanczy tekst dostałeś więcej.....
- 5 2
-
2015-04-28 09:44
(2)
Jak chcesz wiedzieć to w 2012 roku zaczynałem od kwoty 1050zł. i ja nie robię reklamy poprostu piszę prawdę ja żadnych zastrzeżeń nie mam do tej firmy a pracodawca też jest spoko i wyrozumiały. I możecie pisać co chcecie ja mam swoje zdanie a wy swoje tylko że ja piszę całkowitą prawdę.
- 2 3
-
2015-04-28 12:14
Palanty
ale w zupę Piotrusiowi wchodzicie,ale wchodzicie.....
- 4 0
-
2015-04-28 13:11
Oczywiście trzymają Cię w tej firmie ze względu na twój stopień niepełnosprawności. Gdybyś kolego nie posiadał orzeczenie o niepełnosprawności, to pracy na etat też byś nie miał. Firma dostaje za Ciebie dotacje z PFRON
- 6 1
-
2015-04-28 16:47
praca w MEMLING SECURITY
Ciekawe jakim cudem pracuje ktoś w MEMLING SECURITY za 1249 zł netto za 7 lub za 6 służb jak stawka jaką daje w przetargach ta firma to 5,80 zł za 1 rbg ochrony brutto czyli 4,71 zł netto minus jeszcze podatek dochodowy??? Pisała to chyba osoba która chce zrobić darmową reklamę.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.