• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

25 lat więzienia za zabójstwo kuriera w Wiślince

Piotr Weltrowski
21 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
To było morderstwo z premedytacją - orzekł sąd i skazał Marcina F. na 25 lat więzienia. To było morderstwo z premedytacją - orzekł sąd i skazał Marcina F. na 25 lat więzienia.

Na 25 lat więzienia i 90 tys. zł zadośćuczynienia dla rodziny zamordowanego skazał Sąd Okręgowy w Gdańsku Marcina F. za zabójstwo kuriera w Wiślince. - To była zaplanowana zbrodnia, stąd surowość kary - orzekł sąd. Zrabowane pieniądze zabójca wydał na telewizję kablową.



Najbardziej adekwatna kara za zabójstwo z premedytacją, to:

Przypomnijmy, do zabójstwa doszło 14 lutego 2013 roku. Kurier został zamordowany kilkoma uderzeniami młotka w głowę. Dzień później policjanci ujęli Marcina F.

Czytaj więcej o linii obrony Marcina F. i dowodach zebranych przez prokuraturę

To, że zostanie on skazany, było przesądzone od samego początku procesu, gdyż przed sądem przyznał się do popełnienia zbrodni (wcześniej, podczas śledztwa, zaprzeczał, twierdził, że był tylko świadkiem zabójstwa dokonanego przez znanego mu z widzenia mężczyznę).

Tak naprawdę sąd rozstrzygnąć musiał jedynie, czy - jak chciała tego prokuratura - Marcin F. popełnił zbrodnię z premedytacją, zaplanował ją, a plan zrealizował, aby obrabować kuriera, czy też, jak utrzymywał sam oskarżony i jego obrona - do zabójstwa doszło przypadkiem, w wyniku kłótni o rzekomy dług kuriera względem swojego przyszłego zabójcy.

Ostatecznie sąd przychylił się do wersji prokuratury. Uznał, że to jej wersja odpowiadała prawdzie, podczas gdy "wersja oskarżonego była wyłącznie jego linią obrony".

Sędzia Joanna Wiśniewska-Kołodziejczyk oceniła, że wbrew wyjaśnieniom oskarżonego, nie znał on wcześniej swojej ofiary. O tym, że planował morderstwo od samego początku świadczą bilingi i zapiski w dzienniku kuriera.

Sąd uznał także, że linia obrony Marcina F. była nielogiczna, a oskarżony zmieniał ją i dostosowywał do kolejnych pojawiających się dowodów.

Marcin F. zabrał zamordowanemu kurierowi 4,8 tys. zł. W sądzie ujawniono, że pierwszą rzeczą, na jaką wydał część pieniędzy, była spłata długu wobec operatora telewizji kablowej.

Wyrok nie jest prawomocny.

Opinie (112) ponad 10 zablokowanych

  • Kpina jakas !!!

    90 tys to zona dostala z odszkodowania za zlamanie reki !!!

    • 13 1

  • .

    Przez magazyn niech go puszczą w firmie której pracował kurier.. Ciekawy czy doszedł by do pierwszej bramy

    • 15 0

  • Zrzucić go nad Syrią z tatuażem na czole `nie lubię islamu` i sprawa załatwiona!

    • 12 0

  • A Bronek..

    pewnie by doradził zmianę operatora kablówki :)

    • 16 3

  • dlaczego w ankiecie nie ma

    dożywotnich kamieniołomów badz innych najciezszych i nagorszych prac za darmo oczywiscie!

    • 11 0

  • Jest takie miejsce

    wykopana dziura w chodniku zamiast plyt szyba zbrojona z klkoma malymi otworkami na powietrze zadnego jedzenia i wody chyba ze spadnie deszcz

    • 6 2

  • Co ma wspolnego katolik i kara smierci ??? Bo nie kumam jestesmy tylko ludzmi i przemoc mamy w genach a system prubuje w nas to wytepic a my i tak swoje

    • 1 0

  • Oj, Siemion siemion (2)

    ... kto by pomyślał...

    • 10 0

    • no coz roznie bywa

      • 0 0

    • Siemion to dziwny koleś

      • 0 0

  • teraz będzie apelacja

    • 2 1

  • surowa kara to realne dozywocie

    a nie 25 lat, a w praktyce jakies 13-14

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane