• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tramwaj potrącił rowerzystę

piw
22 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Tramwaj potrącił rowerzystę, ale mężczyzna prawdopodobnie jest tylko mocno poturbowany. Tramwaj potrącił rowerzystę, ale mężczyzna prawdopodobnie jest tylko mocno poturbowany.

Około godz. 16:25 na ul. Kartuskiej doszło do wypadku: jadący w kierunku pętli na Siedlcach tramwaj potrącił rowerzystę.



Do wypadku doszło na wysokości ul. Tarasy zobacz na mapie Gdańska. Na miejsce od razu wezwano pogotowie. Choć według świadków stan potrąconego mężczyzny wydawał się poważny, to - jak poinformował nasz czytelnik - mężczyzna wsiadł do karetki o własnych siłach.

Na razie nie wiadomo, kto zawinił: prowadzący tramwaj czy rowerzysta. Na miejscu jest policja, która bada przyczyny wypadku.
piw

Opinie (250) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (1)

    Nie rozumiem po co te gadki że gdzieś tam w Holandii rowerzysta ma pierwszeństwo. Może i ma i co z tego? Jesteśmy w Polsce i stosujemy polskie przepisy (gdyby ktoś nie wiedział). Podkreślam: stosujemy przepisy a nie nasze przekonania co do tego jak organizacja ruchu powinna wyglądać.

    Jeśli ja jadę samochodem i widzę rowerzystę zbliżającego się do przejścia dla pieszych to wiem że mi nie wjedzie pod koła bo musi zejść z roweru i go przeprowadzić. Nie obchodzi mnie przy tym czy to przypadkowy rowerzysta czy zapaleniec, nie wiem czy w życiu nosa poza Polskę nie wystawił czy też pół życia spędził w Holandii i tam się przyzwyczaił do ruchu rowerowego. Ba, mogę nawet uważać że powinien mieć prawo do przejechania przez przejście. Ale to wszystko nie ma żadnego znaczenia. Prawo jest jednoznaczne: rowerzysta nie może wjechać na przejście i koniec. Jeśli jednak tak zrobi i wjedzie mi pod koła to to tak samo jakby wjechał w dowolnym innym miejscu, na obwodnicy czy czerwonym świetle - będzie to jego wina.

    Podsumowując: nie ważne co w innym kraju, nie ważne co się komuś wydaje albo jakie ma przekonania - przepisy ruchu drogowego są jednoznaczne i tylko to się liczy. A już najbardziej powinni o tym pamiętać rowerzyści pakujący się pod tramwaje i samochody.

    • 1 1

    • zgoda, ale

      jeśli tak dobrze znasz przepisy, to NA PEWNO wiesz, że rowerzysta jest równoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego z motocyklistą i kierowcą samochodu...
      oczywiście rowerzystów obowiązują dodatkowe przepisy - jak na przykład obligatoryjne korzystanie z jezdni w niektórych przypadkach (a nie z chodnika!) i nie przejeżdżanie przez przejście dla pieszych

      • 1 0

  • Wina kierowcy tramwaju ... (2)

    Jechałam rowerem na skrzyżowaniu Chłopska - Obrońców Wybrzeża. Miałam światło ZIELONE a tramwaj CZERWONE i faktycznie chwile stał a za moment ruszył na czerwonym świetle... A później wypadki są to wjechał w samochód to potrącił pieszego ... Niech Ci kierowcy tramwajów zaczną myśleć ;))

    • 1 3

    • (1)

      Nawet nie znasz przepisów. Tramwaj nie ma czerwonego światła, tam jest inna sygnalizacja, bez kolorów.

      • 1 1

      • wsio ryba

        tramwaj miał zamknięty przejazd, a pojechał - to bardzo częste :(

        • 0 0

  • A JEDNAK (1)

    o tym przejeździe pisałem 5 kwietnia201 roku jak fiat wjechał pod tramwaj (6 strona opinii praca za grosze) i nic się nie zmieniło i stał się wypadek dobrze że nie tragiczny ale pewnie na to przyjdzie czas

    • 0 1

    • pomyliłeś się

      to nie skrzyżowanie z Jasną czy Wesołą, to po prostu przejście dla pieszych przez torowisko

      • 0 0

  • Nie oceniajcie książki po okładce (25)

    Dziś przejechałem na wczesnym żółtym świetle (zapaliło się dwa metry przede mną), a w poprzek już jechał tramwaj - ruszył sobie po prostu, gdy sygnalizacja pokazywała mu 2-3 sekundy do startu. Zahamowałem z piskiem przed samym tramwajem, a stare baby stojące przy przejściu rzuciły się na mnie z mordą i wyzwały od debili. Tymczasem nie miałem szansy zatrzymać się przed sygnalizacją, a tramwaju nie miało prawa fizycznie tam być (w tym momencie dopiero powinien mieć żółte do startu).
    Tak powstają plotki, pomówienia. Jak się nie widziało całej sytuacji i układu świateł, lepiej zamknąć jadaczkę.

    • 277 22

    • potwierdzam takie praktyki. (5)

      Bardzo czesto widze jak tramwaj na swoim czerwonym jedzie na pewniaka. Niemal codziennie widze jak na placu komorowskiego w strone zaspy, tramwaj rusza zanim zapali mu sie "pomaranczowe" czasem nawet 3 sekundy szybciej...
      Drodzy motorniczy - Ogarnijcie sie!

      • 37 5

      • motorniczy gadają przez telefony komórkowe o wczorajszej bibie... (1)

        • 14 2

        • Morelko...

          ...motorniczy,motorniczy,motorniczy, a kierowcy to święte krowy. Przyjrzyj im się. Palą podczas jazdy papierosy, co drugi trzyma komórę przy uchu, jedzą po drodze, kobiety się malują co chwile spoglądając w lusterko, widziałem nawet jak taka Paniusia, której osa wpadła do samochodu, to ona puściła kierownice i zaczęła machać raczkami a co było dalej to już sami się domyślacie, inni słuchają muzyki która odbija się echem na drugiej stronie ulicy, opróżniają butelki, itd, itd. A ty tego nie widzisz tylko trajkoczesz motorniczy i motorniczy.

          • 0 2

      • Jeżeli widzisz coś takiego często (2)

        nakręć komórką i wyślij do ZKM. Tego nie można tolerować.

        • 7 3

        • Kapuś!

          W szkole chyba byłeś bity przez kolegów !

          • 2 8

        • Niech lepiej samo zkm postawi kamerę na skrzyżowaniu przy operze. Na przejściu dla pieszych zielone, a tramwaje cisna jeden za drugim

          • 6 0

    • to było jechac wolniej to bys wyhamował!

      • 0 0

    • A prędkość pojazdu była zgodna z przepisami? (6)

      • 5 3

      • Było równo 60 (4)

        :)

        • 3 2

        • a powinno być 50 o ile znaki nie wskazywały inaczej (3)

          • 4 3

          • przepisy sie zmienily i po zabudowanym jezdzimy 60

            • 0 0

          • Pozdrawiam Cię policjancie (1)

            który jeździsz cały dzionek 50 km/h.

            • 4 3

            • on z Vatem, jeździ

              • 2 0

      • ile by nie było

        jak się żółte zapali gdy jest się 2 metry od skrzyżowania to należy przejechać.

        • 14 3

    • Mimo wczesnożółtych i braku chęci zatrzymania jednak zdążyłeś jeszcze zatrzymać się szczało tak aby nikomu nic się nie stało. Chyba te stare baby miały rację.

      • 0 0

    • Och....... kierowcy!!!! (2)

      Chyba furmani, bez obrazy dla prawdziwych powożących. Czy "kodeks drogowy" zawiera określenie; światło wczesnożółte? A może późnoczerwone?

      • 2 2

      • :) (1)

        nie późnoczerwone tylko mocnopomarańczowe

        • 1 0

        • a bardziej zielone juz nie będzie

          • 0 0

    • 100% prawdy tramwajarze ruszają na pamięc często to obserwuje ruszaja zanim sie zapali zielone swiatlo precz z tramwajami i trowerzystami!!

      • 0 1

    • co wolisz mieć: rację czy życie? zielona mazdo... (2)

      tam są kamery

      • 5 6

      • Nie jestem zieloną mazdą tylko czarną szczałą, ale (1)

        zagadnienie "racja czy życie" nie jest przedmiotem rozmowy, tylko opinie najmądrzejszych, które chciałem napiętnować moim dzisiejszym prawie-randewu z trajtkiem.

        • 9 3

        • oj tam oj tam, ile to juz razy skręcając ze zwycięstwa w stronę pogotowia przed akademią - zielone - a tu prambaj sobie niczym

          killer zapindala.. paczeć czeba i tyle, nawet jak światło mówi jedź - stosuj zasady ograniczonego zaufania!

          • 1 0

    • na marynarki polskiej to samo

      • 1 0

    • wywalać z pracy

      • 0 0

    • tez mi coś

      też mi coś, ja dziś stałem na Hallera na 2 pasmówce przy wydziale farmaceutycznym na prawym pasie na czerwonym, a obok koleś centralnie lewym pasem myk na tymże czerwonym, dobrze że po pasach nic nie szło bo byłby ZONK ! DE....IL po prostu.

      • 8 0

  • DNO I ZNIECZULICA (2)

    Czy ja widze na zdjeciu lezacego czlowieka czekajacego na karetke pogotowia??!!!!!Bo jak tak to k..... je.....

    • 1 2

    • Człowiek poturbowany ma gwarancję uniewinnieniai?

      Ustalenie winy pozostawić należy policji. A poturbowanie nie zwalnia od potencjalnej kary. O!

      Załatw sobie przeglądarkę, która automatycznie zaznacza błędy ortograficzne.

      • 0 0

    • Poturbowany czy nie jest tak samo winny. A stwierdzenie że jest winny to nie opluwanie tylko fakt.

      • 1 0

  • Ciekawostka: czy wiecie że w terenie zabudowanym samochody ciężarowe mogą jechać co najwyżej 50km/h nawet jeśli znaki pozwalają na więcej? Konia z rzędem temu kto widział kierowcę przestrzegającego ten przepis (nie licząc rzęchów które i tak więcej niż 40 nie pojadą).

    • 0 1

  • tak, (28)

    dwa największe zagrożenia każdego kierowcy się spotkały:

    święta krowa- rowerzysta

    stalowy przecinak- tramwaj

    nie chce mi się nawet pisać co oni potrafią wyrabiać na drogach!

    • 203 143

    • (1)

      napisz lepiej co kierowcy samochodów potrafią wyrabiać na drogach

      • 59 17

      • ja to potrafie to nawet sporo...

        • 0 0

    • Bzdury piszesz (7)

      Jeżdżę po Gdańsku już wiele lat i to głównie samochodem. W komunikację miejską wsiadam jak muszę, na rower prawie wcale. Nigdy mi się nie zdarzyła żadna historia z rowerzystami która została by mi w pamięci. Za to baranów na Gdańskich Warszawskich blachach je co nie miara

      choć nie twierdzę że wszyscy bo sporo jest dobrych i kulturalnych kierowców, z roku na rok coraz więcej

      • 34 2

      • (6)

        A ja z rowerzystami mialem przygod az nadto. Zaczynajac od tych wjezdzajacych mi przed maske na pasach a konczac na tych, ktorzy prawie przejechaliby mi dziecko (na chodniku). I pomyslec, ze sam kiedys robilem rowerem po kilka tys km rocznie :/

        • 18 12

        • (3)

          wjezdzajacych mi przed maske na pasach-wymusiłeś pierwszeństwo i masz jeszcze pretensje?

          • 7 17

          • (2)

            kodeks drogowy się kłania. Na przejście dla pieszych rowerzysta nie ma prawa wjechać - musi zejść z roweru i przeprowadzić go na piechotę. Co innego gdy przejście takie jest dodatkowo oznakowane symbolem roweru - wówczas rowerzysta może przejechać rowerem.

            Kolega wyżej ma rację - skręcacie sobie w prawo na zielonej strzałce, na przejściu dla pieszych (dla pieszych bez rowerów) pusto, aż tu nagle wyskakuje koleś na rowerze i grzeje min 20 km. Może się zrobić nerwowo, zwłaszcza, że nie rzadko rowerzysty nie widać, że gna do przejścia bo coś go np, zasłania.

            • 23 3

            • (1)

              przejście rozumiane jest również jak przejście dla rowerzysty ,z oddzielną sygnalizacja i pasami.

              • 2 5

              • No chyba tylko Ty tak to rozumiesz... przejście jako przejazd... faktycznie mądre...

                • 2 0

        • (1)

          w praktyce wyglądało to w ten sposób, że musiałeś kilka razy zdjąć nogę z gazu na ułamek sekundy, bo rowerzysta śmiał nie ustąpić "panu kierowcy"

          • 4 10

          • Z praw fizyki, zdjęcie na chwilę nogi z gazu, nie daje wiele. Ale kręcenie pedałami ciut wolniej, tak.

            Dlatego kierowca jest względnie przewidywalny. A po rowerzyście można spodziewać się wszystkiego. Jak taki wskazuje ręką, gdzie zamierza skręcić, trudno oprzeć się wrażeniu, że zaraz będzie miał stosunek seksualny z orłem. A gdyby nie wskazywał, też byłoby źle. Pomyślcie o trójkołowych.

            • 6 4

    • No już bez przesady... (1)

      Jeżdżę na rowerze, autem i komunikacją miejską (tramwajami) również i na jak byłem świadkiem wielu wykroczeń to w pamięci mam tylko jedno wykroczenie rowerzysty który jechał pod prąd ścieżką (bez odpustu na zakazie), a tych z "osobówek" to już nawet nie liczę... Już na wstępie przypominają mi się trzy całkowite zastawienia ścieżek rowerowych. A te wypadki z tramwajami to we wszystkich co brałem udział to kierowca myślał, że zdąży lub nie zauważył i tylko pamięć o tym jak daje gazu i przed tramwaj bum.

      PS.

      skoro:

      "święta krowa- rowerzysta

      stalowy przecinak- tramwaj"

      to kierowca to ? hmmm jak się mówi na takich co są ciągle niewinni?

      • 5 4

      • Winni czy niewinni, płacą daninę jak za zbrodnie przeciwko ludzkości.

        • 1 1

    • gamoń jesteś

      • 0 0

    • (3)

      rowerzyści to nie święte krowy, a tramwaje fakt, są stalowymi "przecinakami", ale bez nich na gdańskich drogach byłoby jeszcze większe kongo niż obecnie. w końcu po to one są, aby samochodów na drogach było mniej.
      mnóstwo kierowców często zapomina o zasadzie ograniczonego zaufania, lub też poprostu nie rozejrzy się dobrze i stąd kolizja z rowerem czy tramwajem. sam po mieście przemieszczam się każdym środkiem lokomocji i na porę obecną najlepszy jest rower :D

      • 38 14

      • Kierowca jest względnie przewidywalny. Samochód nie jest tak zwrotny jak rower (2)

        i nie wywróci się przy mikrej prędkości.

        • 16 11

        • (1)

          Ta, ale ma samochód ma większe rozmiary, większą masę, rozpędza się na większą prędkość i ma większą drogę hamowania.

          • 3 3

          • Motorówka jest bardziej niebezpieczna od tankowca, jeśli ten pierwszy pojazd prowadzi wariat, a ten drugi prawdziwy kapitan.

            To nie maszyna zabija, to facet, który ją prowadzi. Dlatego samochód prowadzony przez 20 latka, jest czymś innym gdy ten sam egzepmlarz gwizdnie tatusiowi 10 latek, co może sięgać do pedałów.

            • 2 1

    • (3)

      Co Ty mi tu wkręcasz. Podróżuję po mieście zarówno samochodem jak i rowerem i to co wyprawiają gdańscy kierowcy, zwłaszcza takich aut jak mercedesy, bmw, audi, to się dopiero nadaje do napisania powieści.

      Z rowerzystami nawet nie miałem ułamka tylu złych przygód ile miałem z innymi samochodziarzami.

      • 47 12

      • To zdejmij filcowe okulary .

        Tak - rowerzyści jeżdżą wyjątkowo inteligentnie i z zachowaniem wszystkich przepisów prawa o ruchu drogowym . Po prostu ideały !!!!!!

        • 13 0

      • (1)

        a volkswageny? zwłaszcza TDI?

        • 22 4

        • Diesel z turbiną to złoooooo......

          co to za stereotypy, a TDS, TDCI, HDI, ble Bla I to co?

          • 4 1

    • rowerzysta - świetą krowa a po drugiej stronie Kartuskiej - samochód zaparkowany w poprzek chodnika.

      pewnie twój drogi mm - wrogu rowerów i tramwajów.

      • 10 1

    • To, co kierowcy aut wyrabiają na drogach to dopiero jest masakra, chamstwo i buractwo na okrągło!!!!!!!

      • 8 6

    • jak zawini rowerzysta to wiadomo "rowerzysci"
      jak zawini kierowca to "jakiś oszołom jeden"

      • 9 0

    • i na chodnikach też

      Szczególnie Ci pierwsi.

      • 2 0

    • cytuję: "dwa największe zagrożenia każdego kierowcy "

      no to biednym kierowcą jesteś.
      Sprzedaj samochód, ni tykaj roweru, kup se kijki i maszeruj.
      A dzisiaj przed wolnym weekendem najlepiej sie wyluzuj.

      • 16 9

    • nie ma to jak rower na wylotówce

      kocham takich

      • 9 11

    • na całym świecie rowerzysta to świeta krowa,kultury trochę

      • 14 16

  • do PIW (25)

    Skąd sugestia, że zawinił kierowca tramwaju ?

    • 127 51

    • Rowerzysta (1)

      potrącił tramwaj. Tak było!

      • 8 0

      • zależy który był szybszy w danym momencie...

        ..ten, który jest szybszy ten potrąca potrącanego...

        • 0 0

    • (17)

      a gdzie jest taka sugestia?

      • 28 11

      • Tytuł: Tramwaj potrącił rowerzyste. (16)

        Powinien brzmieć wypadek na ul. Kartuskiej z udziałem rowerzysty oraz tramwaju. Ten co jest teraz sugeruje, że to tramwaj spowodował wypadek.

        • 45 11

        • zastanów się jak brzmi np: pieszy potrącił samochód (1)

          • 15 4

          • jestem pieszy i od czasu do czasu zdarza mi się coś potrącić...

            • 0 0

        • A może powinien brzmieć: "Rowerzysta potrącił tramwaj ??

          • 0 0

        • a co mieli napisać że roweżysta potrącił tramwaj? - kto by w to uwierzył chłopie (3)

          • 21 19

          • Nie mogli tak napisać, bo byłoby (2)

            to z błędem ortograficznym.

            • 49 3

            • ale (1)

              gdyby nie błąd, to możnaby tak napisać, ja na ten przykład wczoraj wjechałem w samochód skręcający, bo nie zauważyłem jego, a rowerem jechałem. Się kobita zdziwiła jak się na szybie rozpłaszczyłem :)

              • 11 0

              • heheheh dobre masz zdjęcia?

                • 0 1

        • nie (5)

          ten tytuł sugeruje, że nastąpiło zderzenie, w którym rowerzysta ucierpiał, a tramwaj nie

          • 18 28

          • Skąd wiesz, że tramwaj nie ucierpiał? (4)

            Może ma lakier zarysowany, może ślady od krwi. Pozory mogą mylić

            • 29 4

            • (3)

              ...tramwaj może nie, ale mogli pasażerowie ucierpieć.

              • 3 0

              • Trudno napisać, że (2)

                to rowerzysta potrącił tramwaj.

                • 8 0

              • Wcale nie tak trudno, prosze bardzo: (1)

                Rowerzysta potrącił tramwaj.

                • 9 4

              • I włąśnie taki tytuł chciał bym dziś przeczytać na trojmiasto.pl

                Rowerzysta potrącił tramwaj.

                Choć według świadków stan potrąconego tramwaju wydawał się poważny, to - jak poinformował nasz czytelnik - tramwaj wjechał na lawete o własnych siłach.

                • 6 1

        • mógł nie zatrzymać się na czerwonym

          • 0 1

        • Trudno, żeby tytuł brzmiał "rowerzysta potrącił tramwaj" ;) Ja takiego odczucia nie mam, tak samo jak samochód może potrącić pieszego - chociaż to ten zawinił.

          • 10 4

        • dobre.

          to wg Ciebie jak pieszy wejdzie prosto pod koła samochodu, to nie można powiedzieć, że "samochód potrąfił pieszego"? to stwierdzenie w żaden sposób nie wskazuje winnego.

          • 15 7

    • Boki zrywam z tego co wy tu wyPISujecie;-)))) (1)

      buuuuuuhhhahahahahaah

      • 9 5

      • I to blondynka !

        Do zdarzenia jakim jest wypadek wplątałaś wątek polityczny . Brawo za brak rozumu !

        • 9 3

    • Dokładnie pomyślcie że to tekst ironiczny ;/

      • 1 4

    • Oczywiste, ze to wina tramwaju

      Znowu wyprzedzał na trzeciego!

      • 36 3

    • włącz myślenie

      to jest tylko stwierdzenie faktu, bo cokolwiek tam się wydarzyło to efekt jest taki, że tramwaj potrącił rowerzystę.

      a np. to, że samochód x uderzył w samochód y, musi oznaczać, że samochód x zawinił?

      • 9 3

  • LUDZIE WIECIE CO OZNACZA PROWADZENIE 30TONOWEGO POJAZDU PO METALOWEJ SZYNIE TU JAK KIEROWCA NIE BEDZIE SIE PILNOWAC I MOTORNICZY TAKZE TO NIE MA SZANS UNIKNIECIA TRAGEDII WYSTARCZY ZE KIEROWCA AUTA NA CHWILE STRACI KACENTRACJE ALBO ZTWIERDZI ZE TRAMWAJ MOZE SIE ZATRZYMAC TAK SZYBKO JAK ON I PROSZE PO TEM JEST

    • 3 0

  • Drodzy rowerzyści (3)

    Rower przez przejście dla pieszych należy przeprowadzać!! Przejazd dla rowerów, to inna kwestia, można na niego wjeżdżać,co nie zwalnia was do zachowania ostrożności - i pieszym i rowerzystom nawet na przejściu lub przejeździe zabrania się wchodzenia/wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd! To po pierwsze, po drugie kierowca auta skręcającego w drogę poprzeczną w prawo np. podczas warunkowego skrętu nie spodziewa się niestety rowerzysty nadjeżdżającego z tyłu z dużą prędkością i ma mało czasu na reakcję, jeśli ktoś taki nagle wyskoczy na przejazd lub przejście dla pieszych. I jeszcze jedna rada , chcecie żyć to myślcie i za siebie i za innych kierowców i nie liczcie,że wszyscy będą przestrzegać przepisów- każdego dnia na ulice wyjeżdżają dziesiątki świeżo upieczonych kierowców, mało doświadczonych albo takich, którzy z nikim się nie liczą sądząc, że są mistrzami kierownicy, drogi są dziurawe i niebezpieczne, a infrastruktura przystosowana do natężenia ruchu z lat 90. Proponuję więcej szacunku dla siebie wzajemnie, wszyscy jedziemy na tym samym wózku - motocykliści, rowerzyści, kierowcy aut czy motorniczy , skoro mamy korki i g*wniane drogi to chociaż nie utrudniajmy sobie na wzajem.

    • 16 2

    • Bzdura (2)

      Polecam doczytać zmiany jakie zaszły dzięki noweli rowerowej a nie pisać ludziom bzdury:

      "Nowelizacja ustawy Prawo o Ruchu Drogowym z 1 kwietnia 2011 roku (Dz.U. nr 92 poz. 530) zniosła art. 33 ust. 4, zabraniający „na przejeździe rowerowym wjazdu pod nadjeżdżający pojazd”. Przepis ten był sprzeczny z Konwencją Wiedeńską o Ruchu Drogowym (Dz. U. nr 5 poz. 40 i 44 z 1988, art. 16 ust. 2) i jako taki nie obowiązywał – zatem musiał zostać uchylony."

      • 1 0

      • Może i bzdura Panie NN. (1)

        Ale życzę wjechania pod samochód którego kierowca Pana nie zauważy . I wtedy może z połamanymi kościami zdoła Pan dojść do głowy po rozum że przepisy ruchu drogowego to nie to samo co gwarancja na bezpieczeństwo . Myślenie o swoim bezpieczeństwie jest podstawą bezpiecznego poruszania się rowerem jak i każdym innym przyrządem służącym przemieszczania . Wolę występować w roli ustępującego piratowi drogowemu niż być jego ofiarą ! Ot cała filozofia bezpiecznego jeżdżenia rowerem która mnie jeszcze nie zawiodła .

        • 1 1

        • to wjedź autkiem pod tir, lub tirem pod lokomotywę.

          trzeba uważać zawsze i pieszo, i rowerem, i autkiem. na Łostowicach jest cała alejka tych, co mieli pierwszeństwo.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane