• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkolna księgowa skazana za kradzież 1,2 mln zł

piw
7 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Policyjny film z zatrzymania kobiety

Była księgowa ze Szkoły Podstawowej nr 55 w Gdańsku została skazana na 4 lata więzienia za zdefraudowanie 1 mln 180 tys. zł. 56-letnia kobieta musi też spłacić całą skradzioną przez siebie kwotę.



Jak oceniasz wyrok gdańskiego sądu?

O sprawie zdefraudowania pieniędzy przez księgową zrobiło się głośno w lipcu ubiegłego roku, kiedy to dyrekcja szkoły sama odkryła, że księgowość szkoły była prowadzona w sposób, eufemistycznie mówiąc, kreatywny. Początkowo szacowano, że 55-letnia wówczas kobieta zdefraudowała około 370 tys. zł. Szybko jednak okazało się, że skala "przekrętu" była kilkukrotnie większa.

Schemat działania księgowej



W styczniu tego roku, po kilku miesiącach śledztwa, kobietę zatrzymano. Wtedy też policja ogłosiła, że księgowa wyprowadziła z rachunków szkoły blisko 1,2 mln zł.

Schemat jej działania był dość prosty. Przerabiała zapisy w elektronicznej dokumentacji księgowej i bankowej zawyżając wartość zobowiązań szkoły. Wystawiane na szkołę faktury opłacała dwukrotnie. Jeden przelew wykonywała na rzecz kontrahenta, a drugi na swoje konto. Zdarzało się, że tworzyła również fikcyjne faktury, które wprowadzała do systemu księgowego.

Prośba o niższą karę



Wszystko to miało trwać latami - od 2009 roku aż do momentu, w którym dyrekcja szkoły odkryła nieprawidłowości, czyli do roku 2016. Pieniądze - jak sama przyznała podczas śledztwa - wydawała na bieżące potrzeby lub też obdarowywała nimi rodzinę.

W czwartek, gdy sąd ogłaszał wyrok, kobieta płakała. Wcześniej prosiła o niższy wymiar kary - 1 rok więzienia. Sąd jednak wydał surowszy wyrok. Skazał ją na 4 lata więzienia, nakazał jej także zapłatę 8 tys. zł grzywny oraz spłacenie całej zdefraudowanej kwoty.

Wyrok nie jest prawomocny.

Seria kradzieży



Sprawa księgowej ze Szkoły Podstawowej nr 55 to niejedyny tego typu przypadek, jaki odnotowano w ostatnim czasie. Ponad trzy lata temu księgowa Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 30 okradła kasę swojego pracodawcy na 100 tys. zł.

Natomiast w grudniu 2016 r. księgowa XIX LO w Gdańsku ukradła ze szkolnej kasy 116 tys. zł.
piw

Opinie (199) 4 zablokowane

  • Jak nie odda

    Powiększyć karę do 15 lat

    • 2 0

  • Bidula, widać że nie zorientowała się że PO już utraciła władzę...

    • 7 4

  • a ja nie wierzę (1)

    znam przypadek, gdzie rzekomo księgowa przywłaszczyła kasę, a tak naprawdę zrobili z niej kozła ofiarnego bo dyrekcja podjęła błędne decyzje finansowe. niestety widzę, że takie akcje dalej mają miejsce w naszym wstającym z kolan kraju. przykro mi, że ta kobieta odsiedzi za coś czego mozliwe, że nie zrobiła. a w sądach wygrywa nie ten co ma rację a ten, który ma lepszego prawnika :(

    • 0 7

    • to nie ten

      przypadek

      • 0 0

  • Spoko interes

    1.2mln za 4 lata odsiadki, to 25000zł/mies.
    Kasa odpowiednio rozproszona i ukryta, dzieci pewnie sobie standard życia podniosły, nakupione nieruchomości itp.
    Za 4 lata wyjdzie i będzie sobie żyć "na utrzymaniu dzieci" jak pączek w maśle.

    KK powinien zakładać wydłużenie okresu odsiadki w tego typu przypadkach - kiedy złodziej nie jest w stanie oddać ukradzionych pieniędzy. Do takiej długości odsiadki żeby się to nigdy nie opłacało.

    Obecnie własnie jest cały szereg przestępstw finansowych zagrożonych karą max do lat 5-ciu. I się okazuje że jak ukraść w ten sposób milion i go ukryć, to temat się po prostu opłaca.
    I tu mamy taki przykład - bo ona wiedziała że wpadnie, bo wiadomo że długo się tak nie da.
    Ale miała wyliczone że się jej opłaca.

    Dlatego powinna dostać ultimatum - albo oddaje ten 1.2mln, albo dostaje za to dodatkowe 12 lat odsiadki. Wtedy już nikt tak by nie kalkulował.

    • 5 1

  • Słaby nadzór,7 lat kombinowała

    W prywatnej firmie to by nie przeszło.

    • 6 0

  • dobrze robila, Je*ac system!

    • 3 3

  • 300 tysięcy zł. warte jest jeden rok siedzenia . To właściciel Amber Gold za swoją kradzież powinien dostać dożywcie. Tak aby żadnemu innemu krętaczowi nie przyszedł do głosy taki pomysł.
    W kodeksie Karnym kara powinna być dwustopniowa za samą kradzież np. 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności + za każde np. 300 000 zł. 1 rok. A jak nie ma tej kwoty do zwrotu ( brak majątku) kara x 2.

    • 2 0

  • może zaproponować zmniejszenie kary o rok

    w zamian podanie nazwiska?

    • 0 1

  • za danie komuś po pysku to ok. 4 lata

    i kradzież przez 7 lat bańki również 4 lata...

    • 0 1

  • ile grozi nam tu za podanie nazwiska tej pani?

    4 lata? i bańka grzywny/odszkodowania?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane