- 1 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (138 opinii)
- 2 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (53 opinie)
- 3 Oszuści podszywają się pod system Fala (56 opinii)
- 4 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (321 opinii)
- 5 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (226 opinii)
- 6 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (103 opinie)
Rozbito szajkę, która kradła auta w Niemczech
Kradli w Niemczech luksusowe samochody, a następnie legalizowali je w Polsce. Intratny proceder zakończyła wspólna akcja gdańskiego CBŚP i berlińskiej policji. W jej efekcie zatrzymano siedmiu Polaków i odzyskano 18 skradzionych pojazdów. Straty spowodowane przez szajkę złodziei oszacowano na ok. 10 mln euro.
Niemieccy śledczy dość szybko zorientowali się, że aby skutecznie walczyć z szajką, niezbędna będzie współpraca z ich odpowiednikami zza wschodniego brzegu Odry. W związku z tym berlińska prokuratura oraz Krajowy Urząd Kryminalny (niem. Landeskriminalamt) w Berlinie zwrócili się o pomoc do gdańskiej Prokuratury Okręgowej i Zarządu Centralnego Biura Śledczego w Gdańsku.
Zasadzka w Niemczech dzięki informacjom z Polski
- W ten sposób została stworzona wspólna niemiecko-polska grupa śledcza (...). Podstawą jej utworzenia jest projekt Unii Europejskiej (...), którego przedmiotem działania jest zwalczanie zorganizowanych, mobilnych grup przestępczych obszaru państw nadbałtyckich, włącznie z rosyjskojęzycznymi grupami zorganizowanymi - informuje kom. Agnieszka Hamelusz, rzecznik prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji.
Dzięki sprawnej wymianie informacji ustalono, że w grupie złodziei działa 16 osób. W lutym tego roku miały miejsce pierwsze zatrzymania. Niemieccy policjanci zorganizowali zasadzkę, podczas której zatrzymali sześciu członków szajki, w tym głównych organizatorów przestępczego procederu. Miało to miejsce podczas przekazywania jednego ze skradzionych samochodów w miejscowości Hoppegarten koło Berlina.
"Dziupla" w opuszczonym bunkrze
Ponadto Niemcy dotarli do tzw. dziupli, w których przechowywano kradzione samochody. Odnaleziono w nich nie tylko cztery kradzione pojazdy i dziesiątki części, ale również narzędzia służące do kradzieży, dublety tablic rejestracyjnych oraz pliki sfałszowanych dokumentów, m.in. dowodów rejestracyjnych, dowodów osobistych czy plakietki ochrony środowiska. Co ciekawe, jedna z dziupli funkcjonowała w... opuszczonym bunkrze, znajdującym się w Nadrenii-Północnej Westfalii.
- Tymczasem w Polsce funkcjonariusze gdańskiego CBŚP zatrzymali mężczyznę, który był zleceniodawcą, pośrednikiem i jednocześnie finansował działalność przestępczą oraz zaopatrywał członków grupy przestępczej w urządzenia służące do pokonywania systemów elektronicznych w pojazdach - uzupełnia kom. Hamelusz.
Straty na łączną kwotę ok. 10 mln euro
W ostatnich dniach grupie przestępczej wymierzono kolejny cios. Funkcjonariusze gdańskiego CBŚP oraz Krajowego Urzędu Kryminalnego z Berlina przeszukali wspólnie siedem kolejnych miejsc w całej Polsce, wykorzystywanych przez członków rozpracowywanej grupy. Tym razem, oprócz czterech skradzionych samochodów - peugeotów 508 o łącznej wartości 200 tys. zł - oraz podrobionych dokumentów, zabezpieczono również telefony komórkowe i laptopy.
Jak nietrudno się domyślić, zabezpieczony sprzęt elektroniczny dostarczył śledczym wielu przydatnych informacji o szczegółach złodziejskiego procederu. Wspomniane dane umożliwiły również wydanie za pięcioma członkami grupy przestępczej listy gończe. Warto również wspomnieć, że badaniem odzyskanych pojazdów zajęli się biegli z zakresu mechanoskopii z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
- Reasumując, dotychczas w sprawie występuje 16 osób podejrzewanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Zatrzymanym zarzuca się co najmniej 45 kradzieży pojazdów o wartości 2 mln euro. Straty spowodowane przez przestępców strona niemiecka oszacowała na 10 mln euro. W Polsce policjanci odzyskali 18 pojazdów różnych marek - kwituje kom. Hamelusz.
Miejsca
Opinie (81) 5 zablokowanych
-
2017-03-20 17:35
Garnizon (1)
To zdjęcie Mercedesa to chyba parking w Garnizonie. No chyba ze gdzies indziej sa podobne.
- 9 0
-
2017-03-20 17:56
Tak wyglądających parkingów jest multum.
- 8 1
-
2017-03-20 18:10
niech szkopy oddadzą to co nakradli w czasie wojny
- 34 22
-
2017-03-20 18:30
listy gończe - nie
listów gończych - tak
- 7 1
-
2017-03-20 18:42
(1)
Pytanie
ile byłych policjantów jest w tej szajce?- 37 1
-
2017-03-20 22:30
3/4
- 1 0
-
2017-03-20 19:02
Nowy Golf!! z unikalną wersją sterowaną gestem!!
Laaaaaaaaaaahahahahahahaaaaaaa!!!! Oni mają was za kompletnych idiotów lahahahahahahaaaaaa!!!!
- 1 5
-
2017-03-20 19:33
Jakim trzeba być desperatem by kraść peugota (2)
Chyba ze z zamiłowania jest się mechanikiem
- 16 12
-
2017-03-20 20:40
chyba robili je w ciemnosciach albo po pijaku dla zabawy
- 2 0
-
2017-03-21 22:25
Vw maniak
Bo sam jeździsz golfem 3 w dodatku w niedziele do tego czasu cisniesz rowerem na skm .
- 1 0
-
2017-03-20 20:06
Dopóki jest popyt będzie i podaż. Proste jak but.
- 10 1
-
2017-03-20 20:39
(1)
Skoro jest ten artykuł na trójmiasto to czy ci złodzieje byli z Gdańska?
- 13 1
-
2017-03-20 22:32
100%
- 2 1
-
2017-03-20 22:31
(1)
Ten sls juz w germani .
- 3 0
-
2017-05-09 09:14
gdzie tam widzisz SLS'a ? Ja widze Mb Gt Amg. ale sls? może to i podobne ale sls większy
- 0 0
-
2017-03-20 22:49
Ale to sa bohaterowie! I karac ich?
Przeciez oni odbierali częśc z tego co Niemiaszki rozkradli i wywiezli podczas II wojny swiatowej ! albo w ramach komorniczego odszkodowania za zniszczenia wojenne!
- 8 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.