Nie miał prawa jazdy, podczas policyjnej kontroli nagle ruszył z piskiem opon i uciekł na obwodnicę. Najpierw dojechał nią do Chyloni, a później zawrócił - policjanci zatrzymali 19-latka dopiero na wysokości Matarni.
auto stojące w zatoczce autobusowej. Postanowili podjechać i skontrolować kierowcę. 
2017-09-21 23:56
Dojechał do Morskiej? I może zatrzymał się dwa razy na czerwonym?
2017-09-22 09:33
Na obwodnicę nie uciekajcie bo tam nie ma się gdzie schować, zawsze kierujcie się w osiedla lub las tam was nie złapią :)
2017-09-22 09:46
I pewnie uważasz ze jestes zabawny.
2017-09-22 09:45
A to ciekawe "Gdyby przyznał się do tego od razu, w momencie, gdy policjanci zaczęli kontrolę, odpowiadałby za wykroczenie, wybrał ucieczkę, więc będzie sądzony za przestępstwo.Czyli jazda bez uprawnień jest tylko wykroczeniem ale ucieczka to przestępstwo. Po co wiec uczyć się jeżdzić ,zdawać egzamin skoro ja przez 45 lat byłem zatrzymywany 9 razy . Wypuścmy wszystkich niech jeżdża bez uprawniń. a ofiary takich kierowców - co tam ofiary!
2017-09-22 10:12
tylko i wylacznie jesli kierujacy nie posiadal wczesniej uprawnien . po stracie uprawnien juz dziala kodeks karny
2017-09-22 11:09
Niektórzy 19-latkowie, to jeszcze dzieci, choć fizycznie są rozwinięci i wyglądają na dorosłych. Zrobiłbym jakiś wywiad środowiskowy, co to za jeden. Jeśli ma dobrą opinię i nie ma na koncie innych wybryków, skazałbym go na jakąś pracę społeczną i nie bruździł w papierach. Każdy robi w życiu jakieś głupoty, szczególnie w młodości. Jak się okaże, że to łobuz, to już bez pobłażania - plama na życiorysie musi się pojawić, żeby się nie rozhulał.
2017-09-22 11:19
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
