Gdy policjanci zatrzymali do kontroli samochód kierowany przez 41-latka, od razu wyczuli charakterystyczną woń alkoholu. Okazało się, że mężczyzna jechał do... pracy mając 2,28 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, nie posiadał prawa jazdy, bo wcześniej stracił je za jazdę po pijanemu.
w Sopocie. Jego auto zatrzymano do rutynowej kontroli.
2017-10-02 14:22
Popijając na peronie ale oczywiście nie przyjechała więc musiał wziąć sprawy w swoje ręce!
2017-10-02 14:30
znajdzie jakiś powód aby go dotkliwie nie ukarać
2017-10-02 14:32
nie ma litosci, najwyzsza kara, dobrze ze nikogo nie okaleczyl
2017-10-02 14:39
Można
2017-10-02 14:44
Zobaczcie do czego doprowadza alkohol.
2017-10-02 15:21
Ten, który ma bez picia i palenia w głowie pustostan. Przypominam ci, że ze swojego nika the bill pisałeś dzień w dzień, że pijesz piwo upośledzony głupku.
2017-10-02 14:44
2017-10-02 14:47
z rybiej ości
2017-10-02 14:53
2017-10-02 14:57
2017-10-02 17:55
2017-10-02 14:57
Jesteś nachlany ? prawy pas, maks 40 km na godzinę + odpalone światła awaryjne, takie rozwiązanie było w Australii
2017-10-02 14:58
2017-10-02 15:01
po trzech paskach sądząc, to jechał na budowę, a w tej branży 2.28 to jeszcze nie powód do alarmu ;)
2017-10-02 15:02
2017-10-02 16:19
A po co mu OC - tak czy siak miałby regres, a przynajmniej na składce zaoszczędził ;)
2017-10-02 18:49
Za brak oc promocja parę tysia. Nie wiem czy oszczedzil
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
