Blisko 8 kg biżuterii z bursztynów i srebra o wartości ok. 100 tys. zł wykryli funkcjonariusze pomorskiej Służby Celnej na lotnisku w Gdańsku. Pasażerka wiozła biżuterię z USA, najprawdopodobniej na targi Amberif.
2011-03-12 04:26
Takie stare wzory to sobie może sprzedać ale za 3z za 1g .
2011-03-12 07:22
A może super reporterzy Portalu (oczywiście przez wielkie P) sprawdzą, jak tam sprawa się ma? *_*
2011-03-12 08:23
A to parę kartonów plastiku zatrzymują, uznając, że to broń, albo parę kilo bursztynu wyceniając go na 100.000zł...cóż, za coś pensje brać muszą, a każdy taki "sukces" to jednak premia. Trzeba tylko do tego "sukcesu" ułożyć odpowiednią legendę. Użyć słów "kontrabanda", "przemyt", "dealer", "niebezpieczny" - i już mamy sukces przez wielkie S. Potem cichaczem towar oddaje się właścicielowi, lakoniczne pismo umarzające postępowanie, Portal (oczywiście przez wielkie P) już o tym nie napisze, bo wstyd - i tak to się kręci.
Pod artykułem pojawi się mała burza postów, reklamy się wyświetlają (chyba, że ma się add-blocka), Portal (oczywiście przez wielkie P) równa w górę do onetu i wupe; brawo:)))))
A Halewicz sobie komenty pisze i świetnie się bawi &_&
2011-03-12 09:24
Może ta biżuteria z pieniędzy , które nam ZUS ukradł , albo OFE????
2011-03-12 09:55
dostają pewnie jakąś dodatkową forse za przyłapanie kogoś na wwozie czegoś tam. To i węszą jak psy.... .
2011-03-12 14:03
2011-03-12 14:06
Zatrudnijcie fachowca od PR. Co za głupoty dajecie do mediów. Broń w Pruszczu na poczcie, bursztyn na Lotnisku. Więcej śmiechu niż odczucia, że robicie dobrą robotę.
2011-03-13 23:41
MNIE TEZ KIEDYS ZLAPALI ZE WIOZLEM MUSZLE NA PAMIATKE Z BAHAMOW.WSZEDZIE MNIE PUSZCZALI NA LOTNISKACH I W BAHAMAH I W MIAMI I W LONDYNIE A W TYM DZIADOWSKIM TANDETNYM Z CIASNYM KIBLEM PO PRZYLOCIE REBIECHOWIE ZLAPALI I ZROBILI ZE MNIE PRZEMYTNIKA,A WIEZCIE MI MOJA CZYSTA INTENCIA BYLO TYLO PRZYWIEZIENIE PAMIATKI DLA RODZINY,I SPRAWE W SADZIE GRODZKIM MIALEM ZA TAKIE g*wnO,WSTYD DLA TEGO KRAJU!!!JA WIELKI "PRZEMYTNIK" HI,HI A JAK IM DOWALILEM TYM WIESNIAKOM Z S.C.ZE ICH NA TAKA WYCIECZKE NAWET ZA 100 LAPOWEK NIE BEDZIE STAC TO TYLKO ZEBAMI ZGRZYTALI:)ALE ODBILEM TO SOBIE"TO JA WAM TERAZ POKAZE PRZEMYTNIKA"I NASTEPNYM RAZEM PRZEWIOZLEM IM PROSTO PRZED NOSEM CZYSTY TOWAR PROSTO Z COLUMBI I GO SPRZEDALEM I MAM ZA TO OBECNIE NOWE MIESZKANKO I TERAZ MOGA MNIE WIELCY STRAZNICY CELNI Z REBIECHOWA POCALOWAC W D..E HA,HA,HA
2011-03-14 14:38
Jedyne co na pewno się zgadza to określenie "spekuluje Daczko".
Jak jest z tym przemytem skoro towar został zdeponowany a następnie zwrócony właścicielom. To nie celnicy znaleźli towar tylko właściciel tego towaru na pytanie co wiezie pokazał im ten towar. Czy to się nazywa przemyt. Gdzie leży prawda jeśli towar został dziś zwrócony. Obywatele z USA - chyba najwięksi odbiory wyrobów z bursztynem na amberifie, po zakupach wracają już do domu, z towarem który zakupili na targach jak również z towarem który jest opisywany z artykule. Czyli na początku sensacja która niestety nijak ma się do rzeczywistości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
