- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (323 opinie)
- 2 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (276 opinii)
- 3 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (91 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (119 opinii)
- 5 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (258 opinii)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (126 opinii)
Zarzut dla podejrzanego o zabójstwo w Holandii
56-letni Roman G., podejrzany o zamordowanie mieszkańca Gdyni w Holandii w 2008 roku, usłyszał właśnie zarzut zabójstwa. Doprowadzenie podejrzanego przed oblicze prokuratury poprzedziła trwająca kilka miesięcy procedura ekstradycyjna. 56-latek ukrywał się bowiem w Ekwadorze.
Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci denata były dwie rany kłute zadane w okolicy klatki piersiowej, które spowodowały przecięcie żył płucnych. Niedługo potem udało się ustalić tożsamość zamordowanego. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec Gdyni Dariusz R., pseudonim "Rusił". To postać doskonale znana trójmiejskim organom ścigania.
Czytaj również: Porachunki gangsterów z Gdyni jak z filmu kryminalnego
- Dariusz R. był powiązany z działalnością międzynarodowych grup przestępczych, zajmujących się obrotem narkotykami. Wykonane w sprawie czynności wskazują, iż motywem pozbawienia życia mężczyzny był odwet za zlecenie uprowadzenia innego mężczyzny, które miało miejsce w lutym 2008 roku, w Hiszpanii - informuje prokurator Olimpia Gapanowicz, naczelniczka Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
Śledczy bez większych problemów ustalili okoliczności zbrodni i na podstawie obszernego materiału dowodowego wytypowali dwóch potencjalnych sprawców. Jednym z nich był 56-letni Roman G., również zamieszany w handel narkotykami na międzynarodową skalę. Przestępca umknął jednak depczącym mu po piętach funkcjonariuszom polskiej oraz holenderskiej policji i na kilka lat rozpłynął się w powietrzu.
- Ogłoszenie podejrzanemu zarzutu i wykonanie czynności procesowych z jego udziałem nie było możliwe, ponieważ mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania. Z tych względów Roman G. był poszukiwany zarówno krajowym, jak i międzynarodowym listem gończym - wyjaśnia prokurator Gapanowicz.
Zabawa przestępcy z organami ścigania w kotka i myszkę zakończyła się półtora roku temu. Roman G. został schwytany w Ekwadorze w Ameryce Południowej. Polscy śledczy wszczęli żmudną procedurę ekstradycyjną, która zakończyła się sukcesem.
- W lipcu 2016 roku Roman G. został zatrzymany na terytorium Ekwadoru. Niezwłocznie po uzyskaniu informacji o jego zatrzymaniu prokurator wystąpił do organów wymiaru sprawiedliwości Republiki Ekwadoru z wnioskiem o ekstradycję mężczyzny do Polski. W sierpniu 2017 roku władze ekwadorskie wyraziły zgodę na wydanie Romana G. W dniu 17 listopada 2017 roku mężczyzna przyleciał pod eskortą funkcjonariuszy policji do Polski - relacjonuje prokurator Gapanowicz.
Kilka dni temu pomorski Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku postawił wreszcie Romanowi G. zarzut zabójstwa. Zgodnie z art. 148. § 1 Kodeksu karnego, grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Romana G. do 15 lutego 2018 roku.
Na koniec warto wspomnieć, że drugim z podejrzanych o zamordowanie "Rusiła" była kolejna postać z trójmiejskiego półświatka - Artur B., pseudonim "Artuś". Podobnie jak Roman G., on również ukrywał się za granicą. W 2012 roku został aresztowany na terenie Hiszpanii, a kilka miesięcy później deportowany do Polski. Procesu jednak nie doczekał.
"Artuś" zmarł w szpitalu w Bydgoszczy, do którego przewieziono go z Zakładu Karnego w Sztumie. Tam, w całodobowo monitorowanej celi, doszło do nieszczęśliwego wypadku. Przestępca prowadził głodówkę, której celem było wymuszenie uchylenia aresztu. Gdy osłabiony nieprzyjmowaniem pokarmów wstawał z pryczy, potknął się i upadł, uderzając głową w ścianę. W ten sposób nabawił się urazu mózgu, który ostatecznie doprowadził do jego śmierci.
Opinie (86) 6 zablokowanych
-
2017-11-24 11:33
ja p.....ę,ale towarzycho! Same mordy zakazane.Po co tacy sie rodzą? (9)
- 111 4
-
2017-11-24 11:58
O taki Ten Kraj (2)
walczymy.
- 11 9
-
2017-11-24 12:24
Taki kraj tworzymy! (1)
- 4 11
-
2017-11-24 13:20
Ku chwale kryminałom, komuchom i k..om
żeby było tak jak było!
- 4 5
-
2017-11-24 12:21
po to zeby takie idealy jak ty mogly sie wywyzszac w komentarzach w internecie
- 7 9
-
2017-11-24 12:25
Taki kraj tworzymy!
- 4 5
-
2017-11-24 12:33
i ***** z nim co sie przejmowac jednego bydlaka mniej
- 3 0
-
2017-11-24 12:41
Tacy rodza sie za kare w poprzednich zywotach,maja szanse stac sie lapszym,jak kazdy z nas lecz im sie nie udaje.
- 2 1
-
2017-11-25 08:56
A Ty zapewne przykladny obywatelu o niewinnej twarzy urodziles się po co?
- 1 0
-
2017-11-25 09:16
wyborcy PO
Na telefon do Milewskiego
- 1 1
-
2017-11-24 11:35
O! Śledczy nadal wyrywają chwasty... Bravo!
- 66 0
-
2017-11-24 11:35
(1)
Zdjęcie denata mnie zaskoczyło :D plus dla Was :D
- 99 7
-
2017-11-24 12:43
w pampersa zaraz nawalisz z wrażenia
- 7 19
-
2017-11-24 11:35
(3)
Jakaś nowość, że takie zdjecia sie pojawiają, dobra zmiana:)
- 76 2
-
2017-11-24 11:48
(1)
Lubisz to?
- 2 8
-
2017-11-24 18:49
Ja lubie
To przecież niż strasznego a jest bardzo ciekawe
- 1 0
-
2017-11-24 12:57
bo ciągle tylko podobne artykuły były opatrzone zdjęciem niebieskiego policyjnego koguta
informację należy właśnie rzetelnie i ciekawie zobrazować , a zdjęcia zwyroli należy pokazywać
- 23 0
-
2017-11-24 11:39
:) (1)
Jeden drugiego wybije:) nie zal takich niech sie wytluko :)
- 47 1
-
2017-11-24 21:58
Chwast artus sam sie wyrwal... Brawo ty!
- 3 0
-
2017-11-24 11:39
Tak kończą gangsterzy (4)
Przepraszam. Pseudogangsterka, która myśli że całe życie będą na pełnym wózku slizgac się. Śmiać mi się chce jak ci niektórzy gangsterzy bujają się po Gdyni i udają cholera wie kogo, sztywno jedt podczas wspólnego cpania, a później się okazuje że na komisariarach płaczą i dziela się swoją wiedzą z policja. Przecież ile można działać na mieście i nawet nie mając wyroku żadnego, są chronieni przez policję.
Wolę żyć biednie, ale uczciwie, bo wy gangstery żyjecie krótko ale intensywnie zapominając co to honor i zasady. Nie pisze o wszystkich, ale większości. Bez zasad i mrugnięcia okiem sprzedajcie swoich przyjaciół.
Wszystko na pokaz, nacpani tym rozdrobnionym koksem, malolaci udający gangsterów. Do pierwszego zatrzymania :)- 111 1
-
2017-11-24 12:25
Ale co Cie boli? (1)
Ze ja jeżdżę nowym x6 a ty starym oplem?
- 4 40
-
2017-11-25 13:29
Raczej w Need for Speed sobie
jeździsz jak grasz. Albo-co bardziej prawdopodobne-na ręcznym pod kołderką.
- 2 0
-
2017-11-24 13:16
To prawda ale sa normalni zaufaj mi
- 3 5
-
2017-11-24 19:24
było ich dużo świrowali królów,a dzis w stoczniach i na budowach tyrają.
- 12 0
-
2017-11-24 11:40
namierzyli go zagraniczni sledczy, nie nasi. (1)
- 23 2
-
2017-11-24 17:12
zagraniczni nie wyrwali chwasta
- 2 2
-
2017-11-24 11:41
(1)
Po co go tu ściągać. Ekwadorskie zakłady karne słyną ze specyficznego luksusu.
- 93 0
-
2017-11-24 11:53
To by musial kogos zabic na terytorium Ekwadoru.
- 10 0
-
2017-11-24 11:43
Cesare Lombroso miał rację. (1)
Przestępczość ma się wypisaną na gębie.
- 45 1
-
2017-11-24 17:42
ten w środku, niejaki Artuś, wygląda całkiem normalnie
nie ma wybitych zębów i szram na mordzie. Ot taki tam przeciętniak
- 1 0
-
2017-11-24 11:44
(3)
Nieszczesliwie upadl hahahaha. Dragi na miedzyarodowa skale i on upadl haha. Grube ryby wykonczyly dwie plotki, ktore staly sie pewnie zbedne.
- 88 0
-
2017-11-24 13:37
I pewnie uderzył się w głowę kilkukrotnie...
Takie przypadki są raczej rzadko spotykane :)
- 14 0
-
2017-11-24 17:41
monitorowana cela (1)
więc pewnie wszystko jest na filmie
- 10 0
-
2017-11-25 12:04
Monitoring w takich celach czy mamy tylko 30 dni
a jak dochodzi do nieszczęśliwego wypadku to od razu go kasujemy
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.