• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatrucie gdyńskich gimnazjalistów. Dopalacze?

Piotr Weltrowski
12 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Chłopak, który miał podać 13-latkom substancję, która sprawiła, że zasłabli, zniknął ze szkoły przed przyjazdem policji. Rodzice innych uczniów twierdzą, że prawdopodobnie podana dzieciom substancja to dopalacze. Chłopak, który miał podać 13-latkom substancję, która sprawiła, że zasłabli, zniknął ze szkoły przed przyjazdem policji. Rodzice innych uczniów twierdzą, że prawdopodobnie podana dzieciom substancja to dopalacze.

Dwóch uczniów gdyńskiego Zespołu Szkół nr 9 w Cisowej zostało dziś przewiezionych przez pogotowie prosto ze szkoły do szpitala. Stało się to po tym, jak kolega podał im na razie niezidentyfikowaną substancję. Jeden z 13-latków stracił przytomność, drugi również czuł się źle. Policja szuka ich kolegi, który zniknął ze szkoły.



Kiedy chodziłeś / chodziłaś do szkoły, pojawiały się w niej narkotyki?

O sprawie poinformowali nas rodzice dzieci uczęszczających do placówki. Jak twierdzili, chłopcy zatruli się najprawdopodobniej dopalaczami. Dyrekcja ZS nr 9 w Gdyni nie chciała komentować sprawy. - Wszystko zostało zgłoszone policji, nic więcej nie mogę w tej chwili powiedzieć - stwierdził Aleksander Kuźmin, dyrektor placówki.

Więcej informacji na temat zdarzenia zdradza policja. Wezwanie ze szkoły funkcjonariusze otrzymali tuż po godz. 12. Okazało się, że dwóch uczniów nagle bardzo źle się poczuło, a jeden z nich stracił nawet przytomność. Od razu zostali zabrani przez pogotowie do szpitala.

- Prawdopodobnie kolega podał im jakąś substancję. Póki co, nie wiemy, co to było. Na pewno odpowiedź dadzą nam badania toksykologiczne. W chwili obecnej szukamy chłopca, który miał podać uczniom tę substancję. Znamy jego dane, jednak w szkole, kiedy przyjechaliśmy na miejsce, już go nie było - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Jak twierdzi, obaj zatruci chłopcy przebywają w szpitalu, a ich stan nie zagraża życiu. O tym, w jakim kierunku skierowane zostanie śledztwo, zadecydują ustalenia dotyczące tego, czym była substancja podana 13-latkom.

Opinie (250) 6 zablokowanych

  • To nie narkotyk. (1)

    Dzieciaki próbują teraz wszystkiego. W internecie można znaleźć wiele różnorodnych substancji zwane "dopalacze" to co oni palili najprawdopodobniej były tak zwane "magiczne papierosy". Można je kupić albo zrobić samemu w domu. Jest to tytoń maczany w spirytusie ,suszony i ponownie skręcany na kształt papierosa.Słyszałem o tym że macza się się tytoń również w donestosie!! Co skłania dzieciaki do palenia takich "stolców" skoro są świadomi co to jest ? Są młodzi mają prawo popełniać błędy tylko dlaczego kosztem własnego zdrowia... Nie ma co winić rodziców. Nie zapominajmy,że my też kiedyś byliśmy młodzi i porywni..

    • 3 4

    • u mnie...

      na mojej dzielnicy taki tytoń sprzedaje jeden idiota...najlepsze jest to ze mówi ze to tytoń moczony w olejku hashyshowym...hehe i właśnie takie gimby latają do niego po to...bo jest duuuuzo tańsze od zioła...masakra czego to ludzie nie wymyślą

      • 0 0

  • jak byłem w ich wieku nikt nie miał tak nasr*ne,żeby się truć,co za poje..że oni sami (1)

    to chcą brać. ale muszą w ogóle nie mieć poczucia swojej wartości skoro chcą je kupić przez trucie się jakimś świństwem

    • 6 0

    • oni nie chcieli brac tego sami tylko ktos im to podrzucil xdd

      • 0 1

  • Co dzis w sportowej sie stalo??? (1)

    ktoś wie co się dzisiaj stało z ledwo przytomna gimnazjalistka ze szkoły sportowej? Żal było patrzeć....

    • 2 0

    • sportowa

      Nic się nie stało.

      • 1 0

  • Przyszlosc Polski !!!

    Tak wlasnie bedzie wygladac przyszlosc Polski !!!

    • 3 0

  • gimdebile

    trzeba być niezłym kretynem żeby wpieprzać jakieś dziwne trutki dla szczurów, krety, domestosy w tabletkach żeby tylko mieć haj !!!!!! idźcie się leczyc g*wniarze na nogi bo na głowę to już zapóźno

    • 7 0

  • Nie "dopalacze", tylko "produkty kolekcjonerskie".

    Prawo w żadnym kraju nie jest doskonałe, a polskie prawo antynarkotykowe jest wręcz szkodliwe, żeby nie powiedzieć, że zabójcze.

    • 1 0

  • I to jeszcze w mojej szkole....

    omg

    • 0 0

  • (2)

    Już 7lat chodzę do tej szkoły i pierwszy raz zdarzyła się taka sytułacja! Kolega który podał środek chłopakom nie jest normalny. Proszę więc nie obwiniać szkoły za tą sytułacje. Nie tylko szkoła wychowuje dzieci, od tego są rodzice. Jeśli oni nie wytłumaczyli swoim synom że nie wolno tak roić to tylko i wyłącznie ich wina i dzieci a nie SZKOŁY. Zrozumcie szkoła nie jest niczemu winna. Pomyślcie ludzie i zobaczcie czy wina leży po stronie szkoły czy dzieci i ich rodziców? Proszę więc nie wstawiać negatywnych komentarzy na temat szkoły dopóki nie zastanowicie się nad tym 10 razy a może nawet 100.
    POZDRAWIAM...

    • 11 2

    • .... (1)

      ale zauważmy to, że nie tylko rodziców to jest wina, bo jednak chyba po stronie szkoły też jest winna... Gdyby pedagog, psycholog i dyrekcja normalnie z uczniami o tym rozmawiali to tego nie byłoby. Rozumiem rodzice też powinni z nimi o tym rozmawiać i wytłumaczyć im, że nie można tego brać ani nic. Bo jednak znam takie osoby z tej szkoły, które napisały kartkę do psycholog i pedagog, że są osoby, które handlują marihuaną w szkole, a pedagog i psycholog nawet nie zareagowały. Więc jednak szkoły tu wina też jest.
      Zawsze robią jakieś apele, lekcje o dopalaczach, narkotykach i wgl dopiero po fakcie. Ale przed to oczywiście nie odezwą się.. Pozdrawiam:)

      • 0 0

      • NIE NIE NIE! WYPRASZAM SOBIE! W naszej szkole takie lekcje i apele są robione co roku

        • 0 0

  • A i substancją najprawdopodobniej nie były same dopalacze ale też spirytus, domestos i dopalacze

    • 4 0

  • A i wychowawcy apelują już do uczniów aby uważali na osoby które proponują nam jakieś świństwa

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane