- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (36 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (258 opinii)
- 3 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (372 opinie)
- 4 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (739 opinii)
- 6 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (86 opinii)
Zarzuty dla czterech uczestników niedzielnych starć z policją w Gdańsku
24 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Niedzielny marsz pod hasłem "Nie dla imigrantów".
Cztery osoby usłyszały zarzuty po niedzielnych starciach z policją. Doszło do nich po zakończeniu antyimigranckiego marszu w Gdańsku. Kłopoty z prawem może mieć znacznie więcej uczestników zajść, gdyż cały czas analizowane są policyjne materiały wideo z demonstracji.
Wśród manifestantów niestety znajdowali się także chuligani-pseudokibice. Mimo to, do oficjalnego zakończenia marszu, nie doszło do poważnego naruszenia porządku. Skończyło się na hasłach.
Już po oficjalnym zakończeniu manifestacji, najbardziej radykalna grupa manifestantów przeszła - wbrew nawoływaniu organizatorów - w kierunku fontanny na Długim Targu. To właśnie ta grupa zaczęła odpalać race i petardy, po czym starła się z policją.
Po policyjnej interwencji zatrzymano cztery osoby. To mężczyźni w wieku od 17 do 35 lat. Każdy z nich usłyszał inne zarzuty.
Jeden z mężczyzn odpowie za nawoływanie do nienawiści na tle wyznaniowym, za co grozi do dwóch lat więzienia. Inny z kolei za usiłowanie zmuszenia policjanta do odstąpienia od interwencji, za co grozi do roku więzienia. Chodzi o mężczyznę, który groził policjantowi, który zatrzymał jego kolegę. Trzeci z zatrzymanych odpowie z kolei za znieważenie policjanta.
Największe kłopoty będzie miał ostatni z zatrzymanych na manifestacji - 28-latek z Gdańska, który zaatakował interweniującego funkcjonariusza i pchnął go na stojący przy ulicy śmietnik.
O ile pozostali zatrzymani zostali już zwolnieni do domów, to ten mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut czynnej napaści na policjanta, za co grozi do 10 lat za kratkami.
- Sprawa jest rozwojowa, wylegitymowaliśmy podczas marszu około 40 osób, do tego mamy bardzo dużo materiałów wideo, które są aktualnie analizowane. Nie jest wykluczone, że zarzuty usłyszą kolejne osoby. Chodzi o takie wykroczenia, jak m.in. zakłócanie ładu i porządku, odpalanie materiałów pirotechnicznych, nielegalne zgromadzenie bądź też nawoływanie do nienawiści - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
piw
Opinie (287) 5 zablokowanych
-
2016-04-02 17:38
mn
Ale przestepstwo ja cie pier...olala zniew@zenie ojojojoj ph ah
- 0 0
-
2016-07-02 12:49
Te pały z milicji nie powinny sie wogóle wyłaniać. Ogladam to z Londynu i bardzo sie cieszę więcej takich marszy antymuslimskich!!!! Je***!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.