• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zabójca chciał zamurować ciało ofiary? Tajemnicze morderstwo w Gdańsku

Piotr Weltrowski
2 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
W czwartek dwóm osobom postawiono zarzuty - jedna z nich usłyszała zarzut zabójstwa. W czwartek dwóm osobom postawiono zarzuty - jedna z nich usłyszała zarzut zabójstwa.

Ciało ukryte w piwnicy, zawinięte w worek i gotowe do tego, żeby wywieźć je gdzieś i zamurować, do tego wulgarne pozdrowienia dla policji wypisane na worku, w który zawinięto zwłoki - taką sprawę od kilku dni bada gdańska policja. Dwie osoby usłyszały zarzuty, w tym jedna - zarzut zabójstwa.



Śledztwo w tej sprawie zaczęło się dość niepozornie. We wtorek wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie o przykrym zapachu wydobywającym się z piwnicy bloku przy ul. Wejhera zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Kiedy jednak patrol zjawił się na miejscu, jasnym stało się, że sprawa nie będzie jednak banalna, bo zapach wydobywający się z pomieszczenia policjanci rozpoznali od razu.

Worek z ciałem i materiały budowlane

Kiedy zerwali kłódkę i weszli do piwnicy, ich przypuszczania niestety się potwierdziły. Wśród materiałów budowlanych leżał worek, a w nim starannie zawinięte zwłoki. Wszystko wyglądało tak, jakby ktoś przygotował je do wywiezienia i - co sugerować mogą materiały budowlane leżące przy worku - zamurowania. Co więcej, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, na worku, w który zawinięto zwłoki, znajdował się napis - wulgarne "pozdrowienia" dla policji.

Zawinięte w worek ciało należało do 60-letniego mieszkańca Gdańska, który zaginął kilka tygodni wcześniej. Biegli wstępnie uznali, że został on pobity na śmierć. Ich opinia nie jest jednak jednoznaczna, bo ciało w piwnicy spędziło prawdopodobnie kilkanaście dni. Nie wiadomo, czy mężczyznę tylko bito, czy zadano mu również obrażenia za pomocą tępego przedmiotu.

- Policjanci od razu podjęli działania operacyjne. Przesłuchano świadków, a także rodzinę i znajomych zamordowanego. Udało się też wstępnie wytypować możliwych sprawców zabójstwa - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dwóch zatrzymanych, jeden z zarzutem zabójstwa

W środę zatrzymano dwóch mężczyzn - 24-latka i 33-latka. Starszy z nich był wcześniej notowany m.in. za oszustwa i uszkodzenie mienia, młodszy miał - przynajmniej do tej pory - czystą kartotekę. Jeszcze w środę późnym popołudniem 33-latkowi postawiono zarzut zabójstwa. Wieczorem przesłuchiwany był młodszy z mężczyzn - usłyszał zarzut poplecznictwa, czyli pomocy sprawcy zabójstwa.

Policja nie chce się na razie wypowiadać na temat ewentualnych motywów zbrodni. Wiadomo jednak, że ofiara i zatrzymani mężczyźni znali się wcześniej.

Za zabójstwo głównemu sprawcy grozi nawet dożywocie. Drugiemu z zatrzymanych mężczyzn - za poplecznictwo - grozi kara do 5 lat więzienia. W piątek obaj mężczyźni mają zostać doprowadzeni do sądu z wnioskami o ich tymczasowe aresztowanie.

Opinie (242) ponad 20 zablokowanych

  • Oko za oko

    nie widzę innego wyjścia, sprawa ewidentna

    • 5 0

  • Bo nie wiadomo czy tu napiszą... (1)

    Funkcjonariusze Straży Granicznej i CBŚP znaleźli pięć kilogramów amfetaminy na terenie ośrodka telewizji narodowej w Gdańsku.

    • 3 2

    • och, red weltrowski pisze tylko o tym

      o czym mu każe pisać rzecznik jak do niego zadzwoni.

      • 2 2

  • "ciało należało do 60-letniego mieszkańca Gdańska" (2)

    Ciało nie należało do niego, to BYŁ 60-letni mieszkaniec Gdańska

    • 19 1

    • no i do kogo należy teraz?

      • 3 0

    • no bo teraz to już należy do zieleni

      długo leżało i jest niezdatne do spożycia

      • 2 0

  • Żabianka to Żabianka .... Nie mylić z Wejhera !

    barany, patologia jest wszędzie, a najwięcej wśród zniewieściałych komentatorów..

    • 18 3

  • ..i dobrze.. (1)

    ..no więc lepiej sie nie zapuszczajcie na Wejhera bo mozecie dostać w łeb...nareszcie będzie tam spokój...

    • 7 5

    • Patola może być wszędzie!

      do mnie kiedyś na przymorzu ktoś celował z broni, byłam nastolatką i wracałam z koncertu do domu (to się zdarzyło blok obok mojego) czułam się bezpiecznie na mojej dzielnicy aż do tamtej pory ale strach był tylko przez około 3 miesiące, przestałam chodzić wieczorami sama i dalej się czuję bezpiecznie jak już tyle czasu minęło. To był przypadkowy naćpany typ, który mógł się znaleźć wszędzie. Nie wiem czy ta broń była prawdziwa, nie wiem czy była nabita, wiem że zamarłam i życie stanęło mi przed oczami. Nie życzę nikomu takiego stresu.

      • 2 0

  • masakra :(

    • 1 0

  • Zanim wytrzeżwieli

    zwłoki zaśmierdły. Geniusze "budowlańcy"

    • 8 1

  • ten 33 latek to musi miec niezle zrypany leb ! (1)

    • 19 0

    • Bardzo kreatywny.

      • 2 1

  • A ten policjant , to czemu zdjął kalesony (1)

    i powiesił w oknie ?? Co oni tam robią ???

    • 12 2

    • podstawia podejrzanemu śmierdziucha i czeka na reakcje

      czy coś powie czy nabierze tzw wody w usta

      • 5 0

  • Taka głupota młody chłopak dożywocie może dostać Eh

    Oj k ..... co zrobiłeś :-(

    • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane