• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycelował w ekspedientkę atrapę broni i zabrał ze sklepu napój za 1,80 zł

piw
12 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

22-letni mężczyzna wszedł w niedzielę do jednego ze sklepów spożywczych we Wrzeszczu, wyciągnął realistycznie wyglądającą atrapę pistoletu typu Walther, po czym - trzymając ekspedientkę na muszce - zabrał z półki napój za 1,80 zł i wyszedł na ulicę.



Atrapa pistoletu typu Walther. Atrapa pistoletu typu Walther.
Wszystko działo się w biały dzień, około godz. 15. Roztrzęsiona kobieta zadzwoniła na policję i opowiedziała o zdarzeniu. Na miejscu policjanci przejrzeli zapis z monitoringu i ustalili rysopis napastnika. Udało się go zatrzymać po kilkudziesięciu minutach - czuł się na tyle pewnie, że przechadzał się kilka przecznic dalej.

- Przy mężczyźnie znaleziono atrapę pistoletu typu Walther, nie wyglądała ona jednak jak plastikowa zabawka, była niemal dokładną repliką prawdziwego pistoletu, posiadała te same metalowe elementy - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Zatrzymany 22-latek jest doskonale znany policji - równo miesiąc temu usłyszał dziewięć zarzutów dotyczących kradzieży rowerów. Jak widać jednak, perspektywa procesu i pobytu w więzieniu nie zrobiła na nim większego wrażenia. Tym razem usłyszał znacznie poważniejszy zarzut, bo jego czyn potraktowano jako rozbój, za który grozi do 12 lat za kratkami.

- Ta sprawa może się wydawać błaha, ale to dobrze, że tego mężczyznę zatrzymano teraz, bo skoro zdobył atrapę broni, to bardzo prawdopodobne, że szykował się do jakiegoś poważniejszego skoku. Tego typu napady zresztą co roku nasilają się w okresie przedświątecznym - mówi nam jeden z gdańskich policjantów.
piw

Opinie (119) 8 zablokowanych

  • as

    będzie siedział teraz w ciepełku z telewizorkiem na kurkowej..

    • 3 0

  • trochę jak w filmie "Upadek" z Michaelem Douglasem

    • 3 0

  • (2)

    Podobnego agregata mieliśmy na naszym osiedlu. Kilka lat temu sam zwróciłem uwagę sąsiadom, że wówczas ich nastoletni synek atakował mieszkańców, oczywiście słabszych od siebie. Ta kolorowa gromadka mieszkała wtedy na os. Piastów (tam też dochodziło do ataków).
    Jedynym, z czym się potem spotkałem ze strony tych ludzi, to szykanowanie, pomówień, oraz dochodziło do gróźb karalnych i innych bezczelnych zachowań, min. do składania fałszywych zeznań. Można było odnieść wrażenie, że znajomi tych osób, można nazwać ich personelem z uporem maniaka zaczepiali sąsiadów i pomawianiu, ale mogę się mylić. Wydaje się, że jest to standardowa procedura w takich sytuacjach: najpierw odwracanie kota ogonem, potem wkładanie głowy w piasek.
    Dziś wiem, że jak ma się odrobinę pecha, to można wdepnąć w niezłe bagno. Nikomu tego nie życz.
    Czy będąc dziś w podobnej sytuacji i wiedząc, że napastnik sprzed kilku lat, w po jakimś czasie może okazać się zwykłym oprychem, dziś już dwudziestokilkuletnim, czy też bym staną w obronie zaatakowanych? Moja odpowiedź brzmi: TAK, zdecydowanie TAK!

    • 5 1

    • (1)

      z im podobnymi zawsze przegrasz - włam do mieszkania to betka, nawet teraz ...

      • 3 0

      • O takich rzeczach nikt nie mówi i nie pisze.

        Ludzie się boją.

        • 1 0

  • Pozwolę sobie na drobny i lekki szowinistyczny żarto w stosunku do Pani Rzecznik Aleksandry Siewiert, iż kobieta nie powinna, co do zasady, zabierać się do określania rodzaju i gatunku broni palnej! Otóż Drodzy Czytelnicy, ów przestępca posłużył się pistoletem alarmowym marki Walther P99 na wkłady hukowe P.A.K., zatem nie jest to broń przypominając pistolet typu Walther, a nim jest! Różnica polega na tym, iż nie jest to wersja na amunicję bojową, a tzw. wkłady (kartridże) hukowe kal.9mm. Niemniej jednak nie jest to atrapa broni, gdyż spełnia ona swoje zadanie, jako broń odstraszająca, działając w sposób identyczny z tą samą bronią w wersji bojowej.
    W tym miejscu zacytuję profesjonalny opis różnic pomiędzy wersją bojową Walthera P99, a wersją hukowo-alarmową Walthera P99.

    Oto cytat (autora nie mogę podać, gdyż nie podpisał się):

    "Różnice dostrzegalne między pistoletami (przy.Jerzy W.-pomiędzy wersją hukowo-alarmową, a wersją bojową Walthera P99)

    Magazynek. Inny magazynek z przyczyn wiadomych dla każdego strzelca. Dla wersji bojowej jest mocniejszy, bardziej masywny i o wiele większy, dopasowany do dużo większej amunicji Parabellum. W przypadku pistoletu hukowego jest to także magazynek metalowy z wykończeniem tłoczonego plastiku z symbolem P-99 WALTHER. Magazynek jest w wersji pudełkowej na 15 sztuk idealnie dopasowany do amunicji o długości 22 mm tzn. 9 mm PAK. W spotkanych magazynkach broni bojowej po napełnieniu także 15 sztukami amunicji nie słychać luzu w sprężynie bądź "latania" sprężyny po magazynku. W każdym magazynku broni hukowej możemy się spotkać z "lataniem" sprężyny, które jednak nie ma wpływu na mechanikę i bezpieczeństwo strzału. Jedynie osoby o słabych nerwach może delikatnie drażnić.

    Decocker działa identycznie jak w bojowym modelu

    Zamek w bojowym modelu, a w broni hukowej jest odczuwalnie inny. W broni hukowej wyczuwalny jest stop znalu, a w broni bojowej twardość metalu.

    Po przeładowaniu broni i wprowadzeniu naboju do komory nabojowej w broni bojowej pod szczerbinką znajduje się mechanizm, który wskazuje czerwoną kropkę i oznacza gotowość do strzału. W przypadku broni hukowej brakuje tego mechanizmu.Jest widoczna atrapa wklęśnięcia pod szczerbinką, jednak nie ma oznaczenia kropki gdy broń jest załadowana. W tym celu należy manualnie sprawdzić czy nabój jest w komorze nabojowej, jeśli to nie my mieliśmy ostatnio broń w ręku.

    Rozkładanie na części obu wersji Walther P-99 jest identyczne. Różnicę zauważalną po rozłożeniu w wersji alarmowej stanowi lufa przyłączona mechanicznie do całego korpusu broni.

    Lufa. W broni palnej lufa jest wygwintowana dokładnie i precyzyjnie. W wersji Walthera P-99 o kalibrze lufy poniżej 6 mm na amunicję hukową 9 mm PAK widoczny jest pionowy kawałek metalu o szerokości ok. 2-3 mm, który przechodzi przez długość ok. 4 cm lufy. Jest to zabezpieczenie przed ewentualnym przerabianiem broni na ostrą, które w tym przypadku jest niemożliwe choćby z powodu słabych stopów metali i kompozytu tworzywa sztucznego stanowiącego korpus broni.

    Korpus broni jest wykonany w obu modelach z bardzo twardego stopu plastiku, lecz różnica jest odczuwalna przy dotyku. Tak jak w wersji bojowej, Walther hukowy ma wymienne nakładki na rękojeść, które są wykonane z gumy i kompozytu.

    Szczerbinka i muszka. W wersji bojowej Walthera P-99 na szczerbince i muszce są umieszczone kropki (czerwona na muszce, dwie białe na szczerbince) umożliwiające celniejszy strzał. W hukowym nie ma żadnych oznaczeń.

    Język spustowy. Bardziej odczuwalne jest dotykanie języka spustowego w modelu hukowym, który działa w systemie SA/DA, niż w broni palnej bojowej tego samego systemu spustowego SA/DA. W broni hukowej nacisk na spust jest bardziej komfortowy, delikatny. W przypadku broni palnej bojowej można zauważyć większą siłę spustu mierzoną w kilogramach 4,0/2,0 kg.

    Strzelanie. Pierwszą zauważalną różnicą jest odrzut. W broni palnej odrzut dla niewprawionego strzelca może podnieść lufę powyżej sylwetki tarczy strzeleckiej. W przypadku broni hukowej odrzut jest minimalny, a komfort strzelania porównywalny do strzałów z pistoletów na amunicję bocznego zapłonu."

    Bezsprzecznie również i Pani Sklepowa, winna zasięgnąć właściwej wiedzy z zakresu rozpoznawania cech charakterystycznych dla broni hukowo-alarmowej, aby następnym razem bezbłędnie rozpoznać, iż to broń hukowa i zdeprecjonować napastnika w formie werbalnego wyśmiania jego broni, określenia dosadnie iż to "zabawka", wskazania napastnikowi drzwi i zażądania aby oddalił się niezwłocznie.

    Jako suplement dodam, iż zakup pistoletu Walther P99 cal.9mm PAK nie wymaga zezwolenia, jednakże jest rejestrowany przy zakupie, a nabywca jest zobligowany do okazania dokumentu tożsamości. Zatem z pewnością będzie można dotrzeć do osoby, która pierwotnie tę broń nabyła, a tym samym ustalić sposób w jakim napastnik wszedł w jej posiadanie. Być może pierwotnemu właścicielowi będzie okazja postawić zarzuty o sprawstwo kierownicze tego napadu, a również i uznania, iż obydwaj działali w zorganizowanej grupie przestępczej, co z pewnością podniesie poprzeczkę wysokości wyroku!

    • 7 2

  • Pewnie miał kaca

    • 1 0

  • MISTRZ INTELEKTU ! komentarz zbędny ...

    • 6 0

  • To jest właśnie polska Policja, Sądy itp. Dostał 9 zarzutów i nadal lata po ulicach.

    • 3 0

  • Gdyby mial swiadomosc

    ze ekspedjetka tez moze miec bron i to prawdziwa to by sie zastanowil dwa razy.

    • 4 1

  • A ten z Monte Casino wychodzi nie dlugo

    to wam nie przeszkadza?

    • 6 0

  • abstrahując od błyskotliwej kwalifikacji czynu

    pięknie się słucha mundurowych

    "...ale to dobrze, że tego mężczyznę zatrzymano teraz, bo skoro zdobył atrapę broni..."

    bardzo twórcze
    tę zabawkę można kupić niemal w każdym kiosku
    a tu proszę ów delikwent zdaniem dzielnej policji musiał ją "zdobyć"

    grozi mu więcej niż kolesiom którzy katowali człowieka w Sopocie
    tu milicja orzeka rozbój tam "bójkę"
    tu ukradziono jakiś napój
    tam pobito człowieka

    by żyło się lepiej

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane