- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (148 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (342 opinie)
W minutę ukradli auto z parkingu centrum handlowego
Zaledwie minuty potrzebowało dwóch złodziei, aby w obecności wielu świadków ukraść zaparkowany i zabezpieczony samochód. Do zdarzenia doszło na monitorowanym parkingu Riviery przy ul. Górskiego 2 w Gdyni. Z relacji właścicielki wynika, że przestępcy posłużyli się nowoczesnym sprzętem, przy pomocy którego skopiowali sygnał z elektronicznego klucza.
Co więcej, do zdarzenia doszło na monitorowanym parkingu Centrum Handlowego Riviera w sobotnie popołudnie, kiedy odwiedzają je tłumy.
Z relacji pokrzywdzonej wynika, że złodzieje potrzebowali zaledwie kilku chwil na zrealizowanie swojego zamiaru i posłużyli się nowoczesnym sprzętem elektronicznym.
- Mój samochód został skradziony w ciągu minuty od momentu zamknięcia drzwi. Z nagrania monitoringu wynika, że gdy wysiadłam z auta, szło za mną dwóch mężczyzn. Jeden z nich trzymał w ręku coś, co przypominało wyglądem torbę od laptopa. Nagle mężczyźni rozdzielili się. Pierwszy poszedł w stronę mojego auta, a drugi cały czas podążał za mną, w bardzo małej odległości. Podobno nie zdążyłam jeszcze przejść przez drzwi wejściowe do centrum handlowego, gdy w moim aucie zaświeciły się światła, a sekundy później złodziej nim odjechał. Natomiast mężczyzna niosący wspomnianą torbę dość długo szedł jeszcze za mną po alejkach Riviery - relacjonuje pani Joanna.
Postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób złodziejom udało się tak łatwo ukraść samochód naszej czytelniczki. W tym celu skontaktowaliśmy się ze specjalistą z zakresu motoryzacji, zatrudnionym w gdyńskiej firmie Motoraporter. Nasz rozmówca wyjaśnił, że bandyci mogli zastosować jedną z dwóch opisanych poniżej metod, dzięki którym bez problemu można skopiować sygnał emitowany przez elektroniczny kluczyk.
- Istnieją rozwiązania, które wymykają się spod kontroli i wykorzystywane są w całkowicie odmienny od założenia sposób. Tak właśnie się stało w przypadku technologii przechwytywania sygnałów zamówionej przez służby specjalne USA w celu inwigilacji podejrzanych. Rozwiązanie to polega na możliwości "wzmacniania" działania karty czy kluczyka samochodowego wyposażonego w tzw. system "keyless go". W wersji nominalnej system ten działa z odległości około metra pozwalając kierowcy otworzyć pojazd bez wyjmowania karty czy kluczyków. W przypadku użycia technologii dedykowanej dla rządu USA mamy możliwość odczytu karty znajdującej się kilka metrów od pojazdu, np: w domu i emitowania jej do pojazdu także oddalonego o kilka metrów od nadawcy. Emitowany sygnał jest pełnoprawną zgodną z oryginałem informacją dla pojazdu, umożliwiającą wykonanie takich czynności, jak otwarcie drzwi oraz uruchomienie silnika - wyjaśnia dr inż. Paweł Olszowiec, ekspert firmy Motoraporter.
Istnieje też inny sposób.
- Drugim wariantem technologii przejmującej sygnał pilota i umożliwiającej kradzież auta jest system służący do pokonywania zabezpieczeń tokenowych. Intruz musi znajdować się w pobliżu pojazdu i czekać, aż właściciel użyje swojego pilota z łącznością radiową. Użytkownik zauważy jedynie, że przycisk nie zadziałał za pierwszym razem. Za drugim dostanie się do samochodu i zapomni o sprawie. Na urządzeniu jednak zapisany zostanie kod zabezpieczający, z którego atakujący będzie mógł skorzystać w przyszłości w celu kradzieży auta bez jakichkolwiek podejrzeń - kontynuuje Olszowiec.
Ekspert mówi bez ogródek, że obie opisane metody są skuteczne w przypadku zdecydowanej większości pojazdów. Tym samym między bajki można włożyć zapewnienia producentów aut o skuteczności montowanych fabrycznie systemów antykradzieżowych. Co gorsza, urządzenia nagrywające sygnał są dostępne na czarnym rynku już od 32 dolarów.
Jeszcze tego samego dnia o kradzieży została poinformowana gdyńska policja, która podjęła działania mające na celu ustalenie tożsamości przestępców. Jednym z pierwszych kroków było oczywiście zabezpieczenie nagrania z monitoringu, na którym utrwalono wizerunki obu sprawców.
Zwróciliśmy się do stróżów prawa o zgodę na opublikowanie tego nagrania na naszym portalu. Niestety materiał został zabezpieczony przez prokuraturę, która na razie nie wydała zgody na publikację.
- Nasi funkcjonariusze od momentu przyjęcia zgłoszenia o przestępstwie ustalają okoliczności zdarzenia i gromadzą dowody mogące ustalić sprawców kradzieży pojazdu. Na chwilę obecną nie mogę ujawnić żadnych szczegółów. Monitoring wizyjny obejmujący rejon, gdzie doszło do przestępstwa został zabezpieczony procesowo, dlatego o zgodę na jego upublicznienie zwróciliśmy się do Prokuratury Rejonowej w Gdyni, która nadzoruje postępowanie przygotowawcze - informuje podkom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Kwestię tego, w jaki sposób można zmniejszyć ryzyko kradzieży, opisaliśmy już szczegółowo w innym artykule. Warto jedynie wspomnieć, że najlepiej nie polegać jedynie na instalowanych przez producenta zabezpieczeniach antykradzieżowych. Zamontowany dodatkowo autoalarm, przycisk odcięcia zapłonu czy mechaniczna blokada skrzyni biegów z całą pewnością utrudnią złodziejowi zadanie i mogą okazać się skuteczniejsze niż najnowsze zabezpieczenia fabryczne.
Miejsca
Opinie (583) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-09 15:40
Kto pisał???? (3)
"Złodzieje ukradli należący do niej samochód marki BMW 420 o wartości ok. 170-180 tys. zł, choć jego silnik został wyłączony, a drzwi zostały zaryglowane zamkiem centralnym."
A jakby silnik byłby włączony a drzwi nie zaryglowane to kosztowałby więcej?
"Natomiast próba uruchomienia auta bez użycia elektronicznego kluczyka, który znajdował się w torebce czytelniczki, powinna natychmiast uruchomić sygnał dźwiękowy systemu alarmowego."
Na tym skończyłem.- 15 3
-
2017-06-09 16:53
dziękuję, możesz iść. nie wracaj.
- 4 1
-
2017-06-09 17:27
Chłopie czytaj ze zrozumieniem
- 3 4
-
2017-06-09 22:46
Pewnie się okaże że jakiś synek lub siostrzeniec chciał się przejechać.
- 0 1
-
2017-06-09 15:46
(1)
keyless go wymyslili producenci aut,żeby była jak najwięcej kradzieży i sprzedaży nastepnych
- 9 2
-
2017-06-09 19:34
Błąd najwięcej zarabia się na serwisie i sprzedaży części, obrót kradzionymi jest przeciw interesom producentów.
- 2 0
-
2017-06-09 15:49
(2)
Syrenki nie daliby rady ukraść
- 6 5
-
2017-06-09 16:54
(1)
Na lawetę wszystko wciągniesz.
- 2 0
-
2017-06-10 14:30
Syrenki nie...
...rozpadłaby się podczas próby.
- 1 0
-
2017-06-09 15:54
Teraz niech kupie Pande.
- 2 4
-
2017-06-09 16:02
Na biednego nie trafilo kupi sobie nowy za 200 tys
- 6 15
-
2017-06-09 16:30
Wystarczy przykleic naklejke Arka Gdynia rugby club (2)
i nikt tego auta nie ukradnie... :)
- 4 13
-
2017-06-09 16:54
a dziś? Lechia? (1)
- 3 1
-
2017-06-09 16:55
nie,ai lofe PiS...
- 3 0
-
2017-06-09 16:56
A jak wg właścicielki mieli kraść? łomem wybić szybę? Tak właśnie kradną nowoczesne auta, wsiadają i odjeżdżają.
- 5 2
-
2017-06-09 17:27
dzięki
jak widać lepiej nie jeździć super nowymi autami po 200 tyś zł lub więcej. Jeżdżę sobie wartym 10 tyś zł fordem i też mam frajdę :) dzięki za artykuł, dobry, trzeba ludzi uświadamiać, że postęp techniki nie zawsze wiąże się z postępem jakościowym tych usług czy produktów
- 4 3
-
2017-06-09 17:31
(1)
Z relacji pokrzywdzonej... to znaczy że patrzała jak kradną i oceniała czy ich sprzęt jest nowoczesny?
- 5 2
-
2017-06-09 19:35
Tak paczała.
- 4 0
-
2017-06-09 17:33
Stac ja na dogie auto to czemu sobie (1)
Gpsa niezałoży.
- 2 4
-
2017-06-10 00:52
Gps mozna zagłuszyć. Dokladniej zakłócają
nadajnik gsm, który jest zwrotnym sygnałem do lokalizacji.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.