- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (54 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (60 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (151 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (92 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (109 opinii)
Umorzono sprawę złodzieja, który pozwał ajentki sklepu w Gdańsku
Sąd Rejonowy w Gdańsku umorzył sprawę przeciwko ajentkom sklepu spożywczego, które walcząc ze złodziejami, wywieszały ich zdjęcia na sklepowym regale. Jeden z nich pozwał je za wykorzystanie jego wizerunku.
- Dziennie zdarza się nawet kilku złodziei, a w sumie to już ok. 100 osób. Większość z nich znamy, bo to stali klienci, okoliczni mieszkańcy. Nie mają żadnych skrupułów. Wynoszą wszystko, co się da: paczkowane wędliny, bomboniery, kawy, słodycze. Najbardziej chodliwe są jednak - i przyznam, że zupełnie tego nie rozumiem - konserwy rybne w okolicy 5-6 zł za sztukę. Ginie ich najwięcej, być może dlatego, że mają odległy termin ważności i można nimi handlować - opowiadała Paulina Zych.
Drobne kradzieże nie są priorytetowe
Wzywana na miejsce policja często bywa bezradna. Złodziejom złapanym na gorącym uczynku wlepiała dotąd tylko mandaty i nawet z dostarczonym zapisem z monitoringu nie była w stanie ustalić wszystkich sprawców. Z drugiej strony, kradzież kilku czekolad czy puszki z rybą nie jest traktowana przez policję priorytetowo. Często sprawcy nie są w ogóle wykrywani, a postępowanie jest umarzane.
Siostry postanowiły więc wziąć sprawy we własne ręce i zdjęcia klientów, którzy wychodzą ze sklepu bez płacenia za zabrany towar zaczęły wieszać w widocznym miejscu na jednym z regałów. Jedna z osób uwiecznionych na zdjęciach pozwała je za wykorzystanie wizerunku bez jego wiedzy i zgody.
Pomógł sąd i Trojmiasto.pl
W piątek przed sądem przy ul. Piekarniczej w Gdańsku odbyła się rozprawa. Sąd umorzył postępowanie ze względu na niestawiennictwo powoda.
- Jesteśmy szczęśliwe. Nie tylko ze względu na umorzenie sprawy, ale też dlatego, że po publikacjach w mediach kradzieże ustały. W ostatnich pięciu dniach miałyśmy tylko dwie próby wyniesienia czegoś ze sklepu - przyznaje Paulina Zych.
Miejsca
Opinie (160) ponad 10 zablokowanych
-
2017-03-17 21:39
(2)
...Sąd umorzył postępowanie ze względu na niestawiennictwo powoda...
Czyli jak? Gdyby powód był w sądzie, sprawa mogłaby się różnie potoczyć, niekoniecznie korzystnie dla właścicieli sklepu?
chore...- 56 2
-
2017-03-18 07:23
Ta relacja dziennikarza jest nieprawdziwa, w tej sprawie musialo sie wydarzyc cos innego, a pismak nawet nie potrafi tego powtorzyc. Jezeli powod nie stawia sie na rozprawie, a nie zlozyl wniosku o jej prowadzenie pod jego nieobecnosc to sad zgodnie z k.p.c. zawiesza postepowanie, a nie umarza.
- 6 3
-
2017-03-17 22:39
Miej pretensje do ustawodawców
Sąd stosuje prawo, ale to jest uchwalane przez parlament. Faktem jest, że w tej chwili kradzież drobiazgów nie wiąże się prawie z żadnymi konsekwencjami, ale już publiczne użycie czyjegoś wizerunku niekoniecznie. Nawet, jeśli ten ktoś to złodziej.
- 7 1
-
2017-03-18 07:13
teraz inne sklepy mogą postępować podobnie, jak u Barei
"Panie Sławku, raz i na gablotę"- 9 0
-
2017-03-18 06:53
hahaha spękał media foto prasa (1)
Nie chciał być sławnym
- 12 0
-
2017-03-18 07:08
Celebrytą by został.
- 1 0
-
2017-03-17 22:13
podobno będzie się odwoływał do Sztrasburga (1)
- 13 4
-
2017-03-18 06:39
Parlament europejski też się tym zajmie,naruszono demokrację oraz prawa jednostki do róbta co chceta.
- 4 1
-
2017-03-18 03:40
Kogo obchodzi zdjęcie. Beznadziejny szum nie wiadomo o co. Nikt i tak nie zwraca uwagi na durne zdjęcia wiszące na ścianie. Reklamę sobie chciały zrobić i stąd szum.
- 2 24
-
2017-03-18 03:38
Pomogło Trójmiasto.pl buahahhhh ale ubaw. Buahahhhh
- 4 12
-
2017-03-18 02:00
Foto wieszać nie tylko na regale,
ale i na specjalnej tablicy zaraz przy wejściu do sklepu. Prawo do obrony jest silniejsze od prawa do wizerunku.
- 14 2
-
2017-03-17 22:57
nie ma się z czego cieszyć (1)
"Sąd umorzył postępowanie ze względu na niestawiennictwo powoda. " - to żaden triumf wymiaru sprawiedliwości....
- 23 1
-
2017-03-18 00:55
to prawda
- 1 1
-
2017-03-18 00:53
No i na szczęście skończyło się bardzo pozytywnie.
U takich "gangsterów" odwaga zazwyczaj kończy się w miejscu, gdzie zaczyna się społeczna empatia do poszkodowanego, zainteresowanie i pomoc. Tak właśnie było w tym konkretnym przypadku. Miał odwagę kraść, kpić ze swoich ofiar, nawet pozwać je przed Sąd, ale to wszystko robił "jako niewidzialny". Natomiast nie miał już odwagi kpić publicznie i wypiąć zad do społecznego linczu.
- 12 3
-
2017-03-18 00:25
czy babeczki i ich ochraniarz mogą mieć pistolet
i strzelać do złodzieja? a tester? a gaz? a puszkę z lakierem? a bejsbola?
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.