45-latek wszedł na strych budynku przy pl. Solidarności 
w Gdańsku, po czym strzelał z wiatrówki do stojących na pobliskim parkingu samochodów. Mężczyzna jest już w rękach policji. Podczas przeszukania, stróże prawa odnaleźli w jego kieszeniach susz i biały proszek.
tak, ale tylko jeden raz
11%
Do zdarzenia doszło w środowe popołudnie, ok. godz. 15. Policjantów zaalarmował właściciel jednego z samochodów, w którym została przestrzelona szyba. Wszystko wskazywało na to, że zniszczenia zostały spowodowane przy użyciu tzw. wiatrówki, czyli pneumatycznej broni, która strzela śrutem. Jej posiadanie nie wymaga żadnego zezwolenia.
Wysłany na miejsce patrol stróżów prawa szybko zlokalizował nie tylko miejsce, z którego zostały oddane strzały, ale również samego strzelca. Okazał się nim 45-letni mężczyzna, który w chwili zatrzymania siedział na strychu jednego okolicznych budynków.
- Od momentu otrzymania zgłoszenia, sprawą zajęli się policjanci z komisariatu na Śródmieściu. W trakcie czynności, w jednym z okolicznych budynków, a dokładnie na jego strychu, funkcjonariusze zatrzymali 45-latka. Mężczyzna miał przy sobie wiatrówkę. Ponadto, przy zatrzymanym i w jego miejscu zamieszkania zabezpieczono susz i biały proszek - informuje mł. asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Zabezpieczone substancje trafiły już do badań laboratoryjnych, a ich właściciel został doprowadzony do komisariatu. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy w chwili zatrzymania 45-latek nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Nie wiadomo również, jakimi motywami kierował się. Czynności wyjaśniające z jego udziałem zostaną przeprowadzone jutro.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
