- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (46 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (139 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (84 opinie)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (339 opinii)
Sprawcy awantury w autobusie złapani
Pod koniec kwietnia opisaliśmy, jak policjanci - jak twierdzą, przez nieporozumienie - nie interweniowali, gdy kierowca autobusu chciał ich zatrzymać w związku z awanturą wywołaną przez dwóch pijanych wyrostków. Policjanci wzięli sobie jednak do serca nasz tekst i ustalili personalia agresywnych nastolatków.
Traf chciał, że w tym momencie za autobusem stanął radiowóz. Kierowca wysiadł więc z pojazdu i - oczekując pomocy - dał sygnał policjantom. Ci jednak - jak twierdzą przedstawiciele gdyńskiej komendy - nie zrozumieli intencji kierowcy autobusu i odjechali, myśląc, że pokazuje on im, iż jego pojazd ma awarię.
Widząc, że radiowóz odjeżdża, pijani mężczyźni zwyzywali kierowcę. Próbowali go także uderzyć, skopali autobus i próbowali wybić w nim szybę.
Po naszej interwencji policja wszczęła postępowania wyjaśniające. Zarazem też - mimo braku formalnego zgłoszenia - rozpoczęto poszukiwania wyrostków odpowiedzialnych za awanturę. Na podstawie zapisu z monitoringu udało się ich zidentyfikować oraz zatrzymać.
- To dwaj mieszkańcy Oksywia w wieku 17 i 19 lat. Obu zarzucono zakłócenie porządku i spożywanie alkoholu w autobusie. W przypadku starszego do sądu został już skierowany wniosek o ukaranie go za oba te wykroczenia. Młodszy z nastolatków za swoje czyny odpowie z kolei przed sądem rodzinnym - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
"Nie stwierdzono uchybień"
Zakończyło się także postępowanie dotyczące samej reakcji policjantów z radiowozu, którzy nie zatrzymali się, mimo sygnałów dawanych przez kierowcę autobusu. Przedstawiciele gdyńskiej komendy nie dopatrzyli się w ich zachowaniu żadnych uchybień.
- Decydujące były tu zeznania samego kierowcy autobusu, który przyznał, że dawane przez niego sygnały mogły być zrozumiane w różny sposób - mówi Rusak.
Opinie (91) 6 zablokowanych
-
2016-05-05 07:22
Rozumiem żeby policja skuteczna interwencję przeprowadzila w tego typu przestępstwie "lekkim" gdzie sprawcy nie zostali na gorącym ujęci potrzebna jest wiadomość w mediach ? Podejrzewam ze gdyby nie rozgłos tej akcji to chłopcy dalej by zostali nie ujeci
- 15 1
-
2016-05-05 07:29
Myslicie ze policja nie potrafi klamac i wszystkie informacje podaje prawdziwe, oraz ze nie kreci wspolnie lodow z roznymi grupami przestepczymi?
He he- 12 2
-
2016-05-05 07:35
i bardzo dobrze !!!
- 2 0
-
2016-05-05 07:47
Do Sądu
Proszę niezwłocznie opublikować wizerunki i dane personalne w mediach -na ich koszt, tych młodych bandytów , po ogłoszeniu i po uprawomocnieniu się wyroku. Prawo na to zezwala tylko trzeba chęci sędziego orzekającego.
- 17 0
-
2016-05-05 08:38
a co z dyspozytorem???
Przecież on nie przyjął zgłoszenia i nie wysłał patrolu.
- 11 1
-
2016-05-05 08:39
oh ja szypko dzialla polska polzja
- 3 3
-
2016-05-05 08:42
(1)
oczywiście dzielna policja bezkarna przyjechali odjechali zero zainteresowania...
- 6 1
-
2016-05-05 08:50
patrzac sei w inna strone :D
- 1 1
-
2016-05-05 08:51
nie "dwóch młodych mężczyzn", tylko g*wniarzy.
- 15 0
-
2016-05-05 09:35
Nie lubię policji (1)
- 3 6
-
2016-05-05 21:31
polubisz wtedy gdy ty będziesz zagrożony i wtedy wstyd ci będzie za pisanie takich bzdur.
- 1 0
-
2016-05-05 10:11
"wzięli sobie do serca" :) tekst jak z propagandowej kroniki filmowej ;)
"Policjanci wzięli sobie jednak do serca nasz tekst i ustalili personalia agresywnych nastolatków."
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.