- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (260 opinii)
- 2 Oni będą teraz rządzić województwem (71 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (76 opinii)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (355 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (211 opinii)
Rozbito gang narkotykowy 'Klapy'
25 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
23 zatrzymanych obywateli Polski, zarekwirowane 3,5 tony haszyszu, 250 kg marihuany, 1,5 kg kokainy i 1 kg amfetaminy. Centralne Biuro Śledcze Policji, wraz ze Strażą Graniczną i służbami z Włoch i Hiszpanii, rozbiły gang zajmujący się przemytem narkotyków z północnej Afryki. Wśród zatrzymanych są mieszkańcy Trójmiasta, w tym szef gangu Tomasz K., pseudonim "Klapa".
Międzynarodowa współpraca służb mundurowych
Koordynowana przez Europol operacja o kryptonimie "Hauna" (hawajskie słowo oznaczające... "smród"), rozpoczęła się w 2014 r. Pierwsze zatrzymania miały miejsce niewiele ponad rok później, czyli w połowie 2015 r. Morski Oddział Straży Granicznej zatrzymał wówczas na terenie Trójmiasta i Władysławowa pięć osób i zabezpieczył w należących do nich magazynach i samochodach 38 kg haszyszu oraz 17 kg marihuany.
W tym samym roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji aresztowali dwóch Polaków, którzy zorganizowali przemyt 1,5 kg kokainy z Holandii. Następnie, na podstawie informacji przekazanych przez CBŚP, w ręce służb francuskich wpadło w pobliżu Nicei kolejnych dwoje Polaków, a w ręce służb niemieckich pod Hamburgiem - czterech. Przy pierwszej grupie zatrzymanych znaleziono 93 kg marihuany, przy drugiej - 15 kg.
Pomimo szeregu zatrzymań, w 2016 roku polski gang stał się jeszcze bardziej aktywny. Szmuglowane przez niego narkotyki trafiały przede wszystkim na czarne rynki europejskich państw basenu Morza Śródziemnego, czyli Hiszpanii, Włoch i Francji.
Wtedy Europol zorganizował kolejną międzynarodową operację, której nadano kryptonim "Escota".
Trzy tony haszyszu pod pokładem jachtu
Nazwa operacji, pochodząca tym razem z języka hiszpańskiego, oznacza "szot", czyli linę służąca do ustawiania żagla. Wbrew pozorom, kryptonim nie odnosił się do zaciskającej się wokół przemytników pętli, ale do sposobu, w jaki transportowali narkotyki z Afryki Północnej do Europy.
- Na podstawie informacji polskiej Straży Granicznej, służby hiszpańskie objęły niejawną kontrolą jacht pod polską banderą. Z posiadanych informacji wynikało bowiem, że grupa planuje przerzucić na nim znaczne ilości narkotyków z Afryki Północnej właśnie do Hiszpanii. Załoga jachtu wypłynęła z Maroka i kierując się po wodach międzynarodowych Morza Śródziemnego, nie wpłynęła jednak na wody terytorialne Hiszpanii. Na początku lipca jacht wpłynął na wody terytorialne Włoch, gdzie w okolicy portu w Civitavecchia służby włoskie przejęły kontrolę nad jachtem i zmusiły załogę do zawinięcia do portu - poinformował zespół prasowy CBŚP.
Informacje przekazane przez polskich pograniczników okazały się trafne. Podczas przeszukania jachtu funkcjonariusze włoskiej Gwardii Finansowej ujawnili ponad 3 tony haszyszu. Członkowie załogi, dwóch Polaków, zostali zatrzymani.
Szef gangu pochodzi z Trójmiasta
W ostatnich tygodniach na terenie Hiszpanii i Polski, w tym w Trójmieście, przeprowadzono obławy na pozostałych członków gangu. Tym samym rozpracowywana od dwóch lat grupa przestępcza została praktycznie całkowicie rozbita. Centralne Biuro Śledcze Policji, Morski Oddział Straży Granicznej, Guardia Civil i Guardia Di Finanza zatrzymały kolejnych Polaków, w tym Tomasza K., pseudonim "Klapa", mieszkańca Trójmiasta, który szefował przemytnikom narkotyków.
- Oprócz zatrzymania obywateli Polski, funkcjonariusze zabezpieczyli 14 tys. euro, karty kredytowe, samochód marki Mercedes oraz motocykl marki Honda, komputery, nośniki danych, telefony i karty SIM, a także dwie maczety, które zostaną poddane badaniom pod kątem ujawnienia na nich śladów biologicznych - wylicza zespół prasowy CBŚP.
W sumie w latach 2015-2016 zatrzymano 23 Polaków oraz zabezpieczono 3,5 tony haszyszu, 250 kg marihuany, 1,5 kg kokainy i 1 kg amfetaminy. Śledztwo w sprawie udziału obywateli Polski w zorganizowanej grupie przestępczej o przestępstwo przemytu narkotyków pomiędzy państwami Unii Europejskiej prowadzi Prokuratura Krajowa Wydział Zamiejscowy w Gdańsku.