- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (50 opinii)
- 2 Nowa siedziba gdańskich policjantów (56 opinii)
- 3 Ruszają rozmowy ws. stanowisk w Gdyni (449 opinii)
- 4 Kim jest Aleksandra Kosiorek? (702 opinie)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (58 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (246 opinii)
Przyznał się do zabójstwa księdza
18-letni mężczyzna przyznał się do zabójstwa wikarego z gdańskiej parafii św. Krzysztofa. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Aktualizacja, godz. 18:48. Zabójca jest uczniem klasy maturalnej technikum w Pile. Szczupły, niepozorny, policja złapała go w mieścinie pod Piłą. Ukrywał się w mieszkaniu koleżanki, miał przy sobie złoty łańcuszek zabitego księdza.
Chłopak przyjechał do Gdańska po tym, jak poznał księdza na internetowym czacie. Wikary odebrał go samochodem z dworca i zawiózł do mieszkania. Znajomi się jednak pokłócili - jeszcze przed kolacją. Na razie nie wiadomo o co, prokuratorzy nie są pewni czy mężczyzna nie konfabuluje.
Przyznał się jednak do uduszenia księdza oraz przygniecienia go do podłogi szafką. Wikary się bronił, podrapał napastnika, którego fragmenty naskórka patomorfolog znalazł za paznokciami księdza.
Po zabójstwie zacierał ślady. Starł z podłogi krew, pozbierał szkło. Ukradł 500 zł i złoty łańcuszek.
Aktualizacja, godz. 15:18. 18-latek ukradł duchownemu ponad 500 zł oraz złoty łańcuszek. Twierdzi, że nie wiedział, że to ksiądz.
Pochodzący z okolic Piły 18-latek w czasie przesłuchania złożył obszerne wyjaśnienia. - Zeznał, że księdza poznał przez internet. Komunikowali się na jednym z czatów, potem rozmawiali telefonicznie, a w ostatnią środę umówili się na spotkanie w Gdańsku - mówi szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście Renata Klonowska.
Prokuratura nie zdradza jaki charakter miała znajomość księdza i 18-latka.
W czwartek około godz. 20 dyżurny gdańskiej policji otrzymał informację, że w mieszkaniu na Zakoniczynie znaleziono zwłoki 39-letniego księdza. Sprawą zajęli się śledczy oraz kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej.
Wieść o zabójstwie wikarego odbiła się szerokim echem, informowaliśmy o tym w artykule: Gdański ksiądz został uduszony.
Wyniki sekcji zwłok, wstępnie wykazały, że śmierć wikarego nastąpiła w wyniku działania osób trzecich. Ksiądz został uduszony. Policjanci, badali wnikliwie każdy ślad, sprawdzali każdy sygnał i uzyskaną informację. Ich żmudna praca przyniosła efekty.
Komenda Miejska Policji w Gdańsku poinformowała, że w sobotę w województwie Wielkopolskim policjanci zatrzymali 18-letniego mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tej zbrodni.
W trakcie przeszukania mieszkania w którym się ukrywał, policjanci znaleźli i zabezpieczyli przedmioty należące najprawdopodobniej do ofiary. Policjanci cały czas ustalają dokładny przebieg oraz okoliczności tego zdarzenia.
- Jeszcze dzisiaj mężczyzna zostanie przewieziony do Gdańska. Nie usłyszał jeszcze zarzutów. W sobotę lub niedzielę zostanie przesłuchany w prokuraturze - mówi st. sierż. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policja nie ujawnia jeszcze motywu zabójstwa, ponieważ w miejscu zatrzymania trwają czynności śledcze. Brany jest pod uwagę motyw rabunkowy.
Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Opinie (621) ponad 200 zablokowanych
-
2011-03-31 12:33
no bo jak tacy bogaci to moze wydadzą 4 zeta na benzynę i wpadną do św.Elzbiety albo Mikołaja
w tym sensie...
- 0 1
-
2011-03-31 20:44
(1)
To zeby znależć chłopca do towarzystwa trzeba szukać po internecie ...? Fuuujjjj
- 1 2
-
2011-03-31 21:04
To brzydzi. Racja. Ale apeluje! powyżej!
- 0 1
-
2011-03-31 23:10
pilne
osoby takie jak /matt/ które znały księdza Krzysztofa z innej strony ( spotkania na tle prywatnym / osobistym ) prosze o kontakt , nie są to działania anty kościelne . szczególy na mail.
- 4 0
-
2011-04-01 10:41
(1)
Jeśli ktoś ma pociąg seksualny, to tylko trzeba się cieszyć, bo to normalne i naturalne.. Martwić należy się wówczas, gdy nic ani nikt pociąga.. To jest dopiero katastrofaaa.. Wypada wtedy skorzystać z wyzyty u specjalisty. Tego samego zdania jestem w stosunku do homoseksualizmu.. To są choroby, odstępstwa.. inne spostrzeganie świata.. Podobnie jak w przypadku anoreksji itp.. Oczywiście jeśli ktoś jest rasowym zwyrodnialcem to nie ma o czym mówić..
Więc.. powtarzam: Jeśli ktoś ma pociąg seksualny, nie ma w tym nic dziwnego.. bo jest to wpisane w nature ludzką.. Zmartwieniem zaś jest brak jakiegokolwiek pociągu seksualnego!
Więc o co chodzi ??.....- 1 9
-
2011-04-04 10:23
pociąg
a pociąg do zabijania co o tym powiesz
- 0 0
-
2011-04-03 22:13
zamiota pod dywan
Kościół wciąż kompromitują
jego własne akta i dokumenty.
Światło dzienne
ujrzał właśnie list z 2003 roku
autorstwa Timothy’ego Dolana
– ówczesnego arcybiskupa
Milwaukee i obecnego arcypasterza
archidiecezji nowojorskiej.
Adresatem dokumentu jest kardynał
Ratzinger, a treść korespondencji
ujawnił adwokat Jeff Anderson.
Dolan zwracał się do prefekta
Kongregacji Doktryny Wiary
z wnioskiem o zeświecczenie ks.
Franklyna Beckera, wielokrotnego
przestępcy seksualnego, który
gwałcił dzieci od lat siedemdziesiątych.
Nadawca uznał za stosowne
wystąpić z taką inicjatywą dopiero
dwa tygodnie po tym, jak Becker
został aresztowany w Kalifornii, choć
o jego poczynaniach dobrze wiedział
o wiele wcześniej. Jako motyw swej
prośby Dolan nie podaje troski
o bezpieczeństwo dzieci, ale obawę,
że „możliwy proces czyni prawdziwy
skandal bardzo prawdopodobnym”.
List kompromituje nie tylko
zwierzchnika Kościoła w archidiecezji
nowojorskiej, ale i obecnego
papieża: Ratzinger wcale nie spieszył
się z akcją eliminującą zagrożenie
nieletnich. Becker został
zlaicyzowany dopiero półtora roku
później, choć psycholodzy kościelni
zdiagnozowali go jako pedofila
już w roku 1983. Podkreślali, że
schorzenie jest nieuleczalne i będzie
molestował dzieci, jeśli tylko
zyska taką sposobność. Miał ją jeszcze
w kilku kolejnych parafiach.
Wykonywał posługę duchową do
roku 2002 i zapewne czyniłby to
do dziś, gdyby nie aresztowanie
i oskarżenie. Wówczas dopiero pojawił
się motyw, który zmusił liderów
Kościoła do działania: strach przed
skandalem. Aby osłodzić pedofilowi
gorycz zeświecczenia, hierarchowie
wręczyli mu na pożegnanie 10 tys.
dolarów. Jeszcze przez rok po aresztowaniu
miał zapewnione ubezpieczenie
zdrowotne i pensję na koszt
wiernych. Laicyzacja nie miała zresztą
charakteru karnego. W odpowiedzi
na list abp. Dolana ówczesny
sekretarz Ratzingera arcybiskup
Amato odpowiedział, że to ksiądz
Becker powinien zwrócić się z prośbą
o wykluczenie ze stanu duchownego;
jeśli tego nie uczyni, wniosek
o laicyzację zostanie rozpatrzony
odmownie- 4 1
-
2011-04-05 20:00
szkoda ze tak łatwo Iwony W nie znalezli (1)
jak chodzi o ksiedza to szybka akcja i wyrok.
Rozumiem ze chlopak z poznania przyjechal do ksiedza na rozgrzeszenie :D- 2 1
-
2011-04-06 21:04
KAZIK!
Iwony W? a co miała jakies spotkanie z księdzem??
- 0 1
-
2011-04-08 12:50
Nr 14 Fakty i Mity
http://www.faktyimity.pl/
nr 14- 0 1
-
2011-04-16 12:01
Sprawa jasna:)
Przecież to oczywiste, że księżulek chciał wykorzystać chłopaczka. Ten zorientował się o co chodzi i zaj***ł pedalizatora ze wsciekłości.
- 0 0
-
2011-04-23 22:03
HAHA
HAHA
- 0 0
-
2013-11-27 18:37
Uczył mnie ten ksiądz w Lic., Zachowywał się wulgarnie w stosunku do koleżanek. Uważam, że zabójstwo jest na tle pedofilskim. Ks. chciał go "zbałamucić" i wykorzystać sexualnie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.