Pracowity początek tygodnia mieli policjanci z gdańskiej drogówki. W poniedziałek zatrzymali m.in. kierowcę przeładowanej i niesprawnej ciężarówki, którego zresztą z tego samego powodu zatrzymywali już miesiąc temu, a także 22-latka, który zmodyfikował reflektory swojego auta... wkładając do środka taśmę ledową.
możliwość odebrania prawa jazdy za recydywę w tej kwestii39%
podawanie do publicznej wiadomości danych firm26%
Źle zabezpieczony ładunek, przekroczona masa całkowita pojazdu, a także jego zły stan techniczny (pęknięta szyba czy wyciekający olej) - to wszystko kosztować będzie zatrzymanego w poniedziałek na ul. Sucharskiego 32-latka aż 1650 zł. Na tyle policjanci z drogówki wycenili bowiem jego wykroczenia.
Co ciekawe, ten sam mężczyzna został - zresztą przez tych samych policjantów - zatrzymany do kontroli miesiąc temu. Wówczas skutek był niemal identyczny, także ukarano go za zły stan pojazdu i również zabezpieczono dowód rejestracyjny, a auto odholowano.
Również w poniedziałek, w samo południe, policjanci z gdańskiej drogówki zatrzymali do kontroli toyotę prowadzoną przez 22-latka. Okazało się, że młody gdańszczanin dokonał zmian konstrukcyjnych w przednich reflektorach auta, przyklejając w ich środku... taśmę ledową.
- I w tym przypadku funkcjonariusze zatrzymali kierowcy dowód rejestracyjny. 22-latek został też ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. W weekend, tradycyjnie, zatrzymano także kilkunastu pijanych kierowców.
Gdyńska drogówka łapała ostatnio nawet w niedzielę o 6 rano.