- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (136 opinii)
Policjant trzy razy zatrzymał jednego kierowcę
Do trzech razy sztuka - mówi stare przysłowie. 48-latek, w ciągu trzech miesięcy, trzy razy łamał przepisy i trzy razy trafiał na tego samego policjanta drogówki. Za pierwszym razem stracił prawo jazdy na trzy miesiące, za drugim na sześć, za trzecim - odebrano mu je na stałe.
- Do pierwszego spotkania 48-letniego mieszkańca Gdańska z policjantem ruchu drogowego doszło 22 grudnia ubiegłego roku. Funkcjonariusz zatrzymał go do kontroli drogowej po tym, jak ten, na ul. Podwale Grodzkie , jechał samochodem o 67 km/h szybciej niż wynosiła dopuszczalna prędkość - mówi Magdalena Michalewska z gdańskiej drogówki.
Po tym zdarzeniu 48-latek stracił uprawnienia do prowadzenia samochodów na trzy miesiące. Problem w tym, że kilkanaście dni później ten sam policjant drogówki zatrzymał go ponownie na ul. Trakt św. Wojciecha . Funkcjonariusz po prostu rozpoznał w osobie siedzącej za kierownicą bmw mężczyznę, któremu sam wcześniej zatrzymywał prawo jazdy.
Skutkiem tego zatrzymania było odebranie 48-latkowi uprawnień do prowadzenia samochodu nie na trzy, a na sześć miesięcy. Na tym jednak nie koniec...
Dokładnie ten sam funkcjonariusz drogówki patrolował w sobotę rejon ul. Okopowej . W pewnym momencie zauważył - tym razem za kierownicą citroena - swojego "starego znajomego", czyli mężczyznę, któremu już dwa razy odbierał prawo jazdy. Kierowca zresztą też zauważył policjanta. Zatrzymał samochód, wysiadł z niego i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został jednak zatrzymany.
Tym razem jego prawo jazdy zostanie zabrane już nie okresowo. Żeby uzyskać nowe mężczyzna będzie musiał powtórnie zaliczyć kurs i zdać egzamin.
Opinie (229) 6 zablokowanych
-
2017-04-10 13:06
Koleś widocznie rzuca sie w oczy. Może jest jak Qasimodo?
wtedy każdy policjalnt go pozna ....
- 10 2
-
2017-04-10 13:07
No normalnie uwziął się na tego kierowce
- 5 8
-
2017-04-10 13:08
No i co to da? I tak będzie dalej jeździł... (1)
- 18 2
-
2017-04-11 07:54
Jeżeli tak twierdzisz to pozostaje konfiskata samochodu którym jedzie.
- 2 0
-
2017-04-10 13:09
ograniczenia prędkości maja sens ale warto limity podnieść w wielu miejscach (6)
czesto piekna,dwupasmowa droga bez przejśc i limit 50/70km kurcze to przegiecie skoro zagrozenie wypadku jest niewielkie bądz żadne. A to że ludzie dostają kary i maja na nie wylane..to juz inna kwestia. Rekwirowanie aut jezdzącym po alkoholu to powinien być standard. Ktos napisze ze "pozycze sasiadowi auto i mu je zabiora" sorry..pozyczasz=miej swiadomosc ryzyka proste. Jedynie mandat-y wysokie zrobią porządek jak w Szwajcarii czy Szwecji..Sam uwielbiam szybką jazdę i wolałbym mieć No LImit np na autostradach/obwodnicy itp...Kto jezdzi szybko i tak bedzie to robił
- 8 21
-
2017-04-10 13:17
(3)
Ale uważasz, że przekraczanie prędkości jest OK?
- 6 2
-
2017-04-10 13:21
tak (1)
- 2 7
-
2017-04-10 15:32
Super. I czym się różnisz od tych, co wsiadają do samochodu na bani?
- 3 0
-
2017-04-10 21:24
Panie Wladzo....
Ja po prostu lubię zapier...ć!!!
- 2 1
-
2017-04-10 14:30
No właśnie zagrożenie wypadkiem jest bardzo realne. Najwięcej wypadków zdarza się na prostych szerokich drogach przy dobrej pogodzie, bo wtedy każdy ciśnie i potem nie ma czasu na reakcję.
Natomiast masz rację że limit 50/70 jest bez sensu. To sama droga powinna być tak skonstruowana, żeby kierowcy nie przekraczali tej prędkości i sztuczny limit nie byłby wtedy potrzebny.
A gość z artykułu jechał +67 czyli 117 km/h, to już naprawdę przegięcie w tym miejscu.- 4 1
-
2017-04-10 19:50
Przez takich no limit ludzie w korkach stoją
Bo nie wyhamował... nie wyrobił na łuku...oj ktoś mu wyjechał
- 2 0
-
2017-04-10 13:09
(1)
Rachunek prawdopodobieństwa tutaj sie nie sprawdził :)
- 7 1
-
2017-04-10 14:18
Sprawdził się. Chyba, że prawdopodobieństwo było zerowe.
- 0 0
-
2017-04-10 13:09
(1)
Wysoką grzywną utrata prawa jazdy i samochodu nawet jeżeli pojazd należy do innej osoby.
- 18 5
-
2017-04-10 13:51
Utrata prawa jazdy juz jest i g...no to dało
- 2 0
-
2017-04-10 13:10
Powinni mu zarekwirować auta-wszystkie!
- 19 2
-
2017-04-10 13:15
(1)
Za 4 razem powinna być konfiskata pojazdu.
- 20 3
-
2017-04-10 14:56
powinna byc juz po pierwszym
- 5 1
-
2017-04-10 13:20
OCZYWIŚCIE że to BMW. (2)
Kurde no chciałbym nie być uprzedzony tak negatywnie do kierowców tej marki, ale dowód anegdotyczny jest co raz silniejszy.
- 20 5
-
2017-04-10 18:21
pewnie jeszcze czarny ?
- 1 0
-
2017-04-11 09:52
Co ty możesz wiedzieć o bmw.
- 0 2
-
2017-04-10 13:29
Brawo (2)
Brawo dla pana Policjanta za czujną służbę oraz właściwe reagowanie na idiotów.
Oczywiście, że zabieranie prawa jazdy nic nie pomoże, tak samo zabieranie auta nic nie pomoże a tym bardziej nie pomoże wsadzenie kogoś do więzienia.
Jeżeli jest już jest taka sytuacja, że na idiotę nic nie działa to na miejscu powinna przyjechać laweta zabrać samochód na sprzedaż a uzyskane pieniążki powinny iść na poczet mandatu. Nawet gdyby nie był właścicielem auta to by sobie narobił długów.
Oczywiście kara finansowa powinna być spora i nie boję się napisać, że idiota powinien pracować w czynie społecznym zamiatając ulice.- 17 5
-
2017-04-10 13:56
No tico 300 zł laweta + parking 800
- 2 1
-
2017-04-10 14:57
konfiskata auta natychmiastowa
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.