- 1 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (46 opinii)
- 2 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (50 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (401 opinii)
- 4 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (933 opinie)
- 5 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (80 opinii)
- 6 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (125 opinii)
Policjanci odmówili konwojowania przestępcy, zawodnika sztuk walki
Asłan A., mieszkający w Polsce Czeczen, były zawodnik MMA i - jak chce policja - wyjątkowo groźny gangster, przebywa od 10 sierpnia w gdańskim areszcie. Przeniesiono go tu, bo w zakładzie w Barczewie uznano, że jest zbyt niebezpieczny. Kilka dni temu miał jechać na rozprawę w Olsztynie, ale policjanci odmówili konwojowania go, bo bali się próby odbicia więźnia.
Ekstradycji Asłana A. domaga się Rosja, gdzie toczy się postępowanie w sprawie zabójstwa w Kaliningradzie. Rosyjska prokuratura uważa, że odpowiada za nie właśnie zawodnik MMA.
Po zatrzymaniu Asłan A. trafił do aresztu w Barczewie pod Olsztynem, gdzie przebywał na oddziale dla więźniów niebezpiecznych. Kilka tygodni temu przetransportowano go jednak do Gdańska.
- Powodem przenosin było uznanie go za więźnia, który może stwarzać poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa jednostki penitencjarnej i funkcjonariuszy Służby Więziennej - mówi mjr Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku.
W zeszły wtorek Asłan A. miał być przetransportowany na rozprawę przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Na miejsce jednak nie dotarł, bo policja konwojowa odmówiła jego przewiezienia.
Oficjalne stanowisko w tej sprawie Komendy Wojewódzkiej Policji (której podlega policja konwojowa) jest lakoniczne.
- Policjanci byli przygotowani do konwoju, ale dosłownie dzień wcześniej otrzymali informację o tym, że Asłan A. posiada status przestępcy szczególnie niebezpiecznego. W związku z powyższym konwój nie mógł się odbyć w zaplanowanej wcześniej formie. Zgodnie z prawem, informacja o statusie powinna znaleźć się w wystawionym przez sąd nakazie doprowadzenia, a w dokumentach z sądu jej nie było - tłumaczy mł. asp. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego KWP w Gdańsku.
Rozmawiamy z dwoma trójmiejskimi policjantami, którzy znają sprawę i godzą się - anonimowo - powiedzieć o niej więcej.
- Ten Asłan to prawdziwy bandzior. W areszcie jest niegroźny, ale ma kolegów na wolności, którzy mogliby próbować go odbić. Kiedy policjanci z konwoju przyjechali po niego, od naszych ludzi dowiedzieli się o jego statusie. A jak się dowiedzieli, to odmówili konwojowania tego człowieka - mówi jeden z nich.
- Postąpili mądrze. Gdyby go zabrali, ryzykowaliby nie tylko jego uwolnienie, ale i własne życie. Błąd był po stronie sądu. Przecież nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby zrozumieć, że takiego gościa trzeba konwojować z antyterrorystami, a nie ze zwykłymi policjantami. Była propozycja, aby rozprawę przeprowadzić w formie wideokonferencji, ale sąd się nie zgodził - mówi drugi.
Opinie (178) 7 zablokowanych
-
2015-09-02 23:11
ciekawe
Ciekawe czy to na pewno była sądowa pomyłka - życie pisze różne scenariusze
- 7 0
-
2015-09-02 23:15
RUSŁAN
Ja bym najpierw dał na obronę w Gdańskiej Lechii i jeżeli popełnił by błąd to wtedy go zutylizować.
- 5 1
-
2015-09-03 00:20
Zwolnić ewentualnie przenieść do straży miejskiej... Nie nadają się do tej roboty. Powinni ich też zbadać psycholodzy.
- 2 3
-
2015-09-03 05:15
Spisywać młodzież pijącą piwko w lesie i łapać ludzi przechodzących na czerwonym jakoś nigdy nie odmawiają !
- 5 3
-
2015-09-03 06:16
Ale afera o jejku jejku
- 0 0
-
2015-09-03 06:58
Mc bad company
Oni go bedą konwojować ;)
- 1 0
-
2015-09-03 07:23
Swiete Krowy
Skoro to taki niebezpieczny bandzior to Sad niech przyjedzie do Gdańska ,osądzić i wydać Rosjanom tam wiedza jak takim umilić życie.
- 2 0
-
2015-09-03 07:26
Fajne bajki piszecie
Jedyne niebezpieczenstwo mogl stanowic dla wspolosadzonych. Niby rozerwie kajdanki i wyrwie kraty? Przeciez ludzi doprowadzaja na rozprawy - nawet tych najgrozniejszych.
- 0 1
-
2015-09-03 07:34
kompromitacja
ale zatrzymywać Bogu ducha winnych ludzi jadących rano do pracy lub d********ać się do bzdur to potrafią bo wiedzą, że nie dostaną po pysku jak mają zrobić coś poważniejszego to nie,
warto płacić podatki na te niedojdy i tchórzy pewnie liczyli jak zwykle na ciepłą państwową posadkę i dodatki dla mundurowych idąc do policji szkoda kasy na taką policję- 3 0
-
2015-09-03 07:41
W momencie gdyby zaczął pajacować - odstrzelić i po problemie. To kacap, więc strata żadna.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.