• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja odzyskała 21 skradzionych aut

piw
9 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Policjanci z Gdańska zatrzymali dwóch złodziei samochodów, odzyskali też część skradzionych przez nich aut.


Gdańscy policjanci odzyskali 21 skradzionych aut o wartości blisko 3 mln zł. Zatrzymali także dwóch mężczyzn poszukiwanych od kilku lat listami gończymi. Przestępcy kradli pojazdy, a następnie rejestrowali je w polskich urzędach metodą na tzw. dubla, czyli na numery nadwozia innych pojazdów.



Policjanci wydziału do walki z przestępczością samochodową gdańskiej komendy od jakiegoś czasu pracowali nad sprawą takiej właśnie legalizacji pochodzących z kradzieży samochodów.

- Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kradzione w państwach europejskich samochody złodzieje sprowadzali m.in. do Gdańska. Sprawcy przerabiali w nich numery identyfikacyjne, a następnie, na podstawie sfałszowanych dokumentów, rejestrowali je w urzędach i sprzedawali po atrakcyjnych cenach. Jak się okazało, auta rejestrowano na podstawie danych faktycznie istniejących samochodów. Oznaczało to, że na tych samych numerach nadwozia zarejestrowane były dwa róże auta - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Ostatecznie policjanci trafili na ślad przestępców i zaczęli działać. W ciągu kilku tygodni zabezpieczyli 21 samochodów o łącznej wartości blisko 3 mln zł. Są to zarówno luksusowe auta typu citroen DS5, lexus z silnikiem hybrydowym, czy BMW X6 z 2014 roku, jak i kilkuletnie volkswageny. Po przeprowadzonych badaniach auta wrócą do prawowitych właścicieli.

W związku ze sprawą policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn zamieszanych w ten proceder. Obaj ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości od co najmniej trzech lat. Ścigani byli listami gończymi za kradzieże samochodów.

36-latek trafił w ręce kryminalnych pod koniec marca, a jego 41-letni kompan - na początku tego tygodnia. Grozi im do 10 lat za kratkami.

- Na terenie posesji 41-latka funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli skodę z przerobionymi numerami identyfikacyjnymi, najprawdopodobniej pochodzącą z kradzieży. Zatrzymani mężczyźni przebywają już w areszcie. Policjanci dalej prowadzą działania, których celem jest rozpracowania całej grupy przestępczej. Sprawa jest rozwojowa i najbliższym czasie policjanci planują zabezpieczanie kolejnych samochodów z przerobionymi numerami - mówi Siewert.
piw

Opinie (184) 9 zablokowanych

  • Czy to czasem nie oznacza ze

    Niemcy i Francja odzyskały 21 skradzionych aut? Wszak znamienita ilosc skradzionych samochodow pochodzila wlasnie stamtad.

    • 2 0

  • buraki w dresach, łyse pały i kaptury

    na łbach jak nie pada i nie swieci słonce okulary - policja legitymowania i trafienie na 100% ale to trzeba policjanót z jajami i doswiadczeniem!!! qwa

    • 1 0

  • Ja taką wpadkę na pomorzu zaliczyłem

    Witam!

    Kupiłem samochód na Pomorzu (Pruszcz Gdański) jak to się mówi "w dobrej wierze", którego okazuje się nie można było w 100% sprawdzić - zrobiony na klona jeżdżącego w Niemczech.

    Proceder jest taki jak opisują inni - złodzieje kradną samochód w Niemczech następnie mając dojście do autoryzowanych serwisów gdzie sprawdzają przebiegi, historie serwisowe, wyposażenie - szukają samochodu identycznego albo zbliżonego i biorą z niego nr VIN. Skradziony samochód dostaje VIN znalezionego klona - wycinają kawałek podłogi, szlifują stary numer i nabijają numer VIN z klona. W momencie zakupu nie ma szans żeby to wyszło. Klon jest legalny w 100%.
    Mój był legalny nawet w dniu kiedy odwiedziło mnie CBŚ i zabrało samochód.
    Jak do mojego doszli - sprawa jest prosta - Wydział Komunikacji, w którym rejestrowałem samochód a który przez 30 dni kiedy miałem miękki dowód nie zrobił nic aby sprawdzić stan faktyczny kupionego przeze mnie samochodu po 30 - 60 dniach od rejestracji wysyła zbiorcze informacje o rejestrowanych pojazdach do centralnego rejestru informatcznego. Tam wychodzi że jeżdżą dwa samochody o identycznej marce i nr VIN. No i wypadało by je sprawdzić.
    Po jakimś czasie doszła do mnie informacja, że te gnidy ukradły około 200 blankietów oryginalnych briefów z niemieckiego wydziału komunikacji i na nich rejestrowali auta.
    Się pytam - czy nie można było tego zrobić wcześniej w ciągu pierwszych 30 dni - złożyć zapytanie do miejsca wyrejestrowania w Niemczech i natychmiast by wyszło że coś jest nie tak!!!!!!!

    Samochód sprawdziłem na Policji, kupiłem go od 63-letniego Wiktora B, który był biznesmenem z Pruszcza Gd . prowadzącym dużą firmę z branży budowlanej i który ma działalność zajmującą się handlem samochodami, prowadzenie komisu, czyli firmę, która w 100% odpowiada za stan prawny sprzedawanego samochodu - nazwy firmy nie ujawnię z wiadomego powodu - ale oszukani przez niego ludzie ( a ja na 100% nie jestem jedyny) z łatwością będą wiedzieli o kogo chodzi.
    Pokserowałem wszystkie dokumenty - łącznie z dowodem osobistym gościa,
    wpisami do ewidencji działalności, regon, decyzje NIP itd. Zażyczyłem
    sobie faktury VAT, wszelakie opłaty celne i skarbowe, recykling miał być zrobiony na niego - chciałem być czysty i pewny zakupu.
    Samochód sprzedawał rzekomo jego syn, który przebywa za granicą - początkowo kontaktowałem się z synem telefoniczne - pozostałych formalności (dokumenty, opłaty) miał dokonać ojciec Wiktor B. Początkowo syn chciał mnie naciągnąć na umowę IN-Blanco z Niemcem (że po co przepłacać za VAT itd.),
    który jak się później okazało nie istnieje - Niemiec - właściciel samochodu na którego był wystawiony mały i duży brief. Papiery samochodu były
    idealnie podrobione (na oryginalnych blankietach).

    Na dzień dzisiejszy facet jest wolny - upłynnił się. Prokuratura nawet
    się nim nie interesuje - sprawdzają mnie czy jestem paserem.

    I teraz się pytam co to jest za prawo w tej po....nej Polsce, które
    chroni złodzieja a uczciwy Polak który wydaje ostanie pieniądze na
    dorobek życia jest NIKIM - co najwyżej możesz zostać paserem umyślnym
    (jak się podłożysz na umowie IN-Blanco) albo nieumyślnym jak nie
    sprawdzisz samochodu przed zakupem - co i tak nic nie daje.

    Samochód pojechał do Niemiec do ubezpieczyciela który wypłacił kasę a ja jestem bez kasy i samochodu.

    Policja nie robi nic - macie jakiś pomysł jak palanta namierzyć?

    Uwaga na samochody z Pomorza - jestem na 99% pewien, że ta sama ekipa wystawiała nie dawno kolejny samochód - identyczna procedura - zadzwoniłem do gościa (podającego się za syna), chyba mnie rozpoznał - już kolejnych telefonów nie odbierał - ogłoszenie też natychmiast zdjął. Gościa i ogłoszenie podałem na tacy CBŚ - nikt nawet nie kiwną palcem!!!!

    • 3 0

  • bmw

    Policja wie kto kradnie szczególnie w małych miastach. mi rąbneli tydzień temu auto za 50000. Nie jestem bogaczem, to było moje marzenie na które tyram każdego dnia a teraz zostało puste miejsce na parkingu i garstka szkieł...

    • 0 0

  • niski poziom urzędów

    Znalezienie pojazdu jest dość łatwe, tylko ustawy, przepisy blokują odnlezienie...
    Gdzie trafia całe auto ? Dlaczego złodziej jedzie czyjimś autem ? Dlaczego auta znikają ciągle z tych samych miejsc ? Gdzie części? W hurtowni ? Czy w drugim aucie sprowadzonym z innego kraju (po wypadkowe)? Dlaczego w Urzędzie komunikacji jest taka niewiedza przepisów i programu do rejestraji pojazdów ? Dlaczego stacje diagnostyczne nie spełniają swojej funkcji ?

    • 0 0

  • o ile podane statystyki są zbliżone do prawdziwych, to i tak pokazuje to bardzo niski poziom urzędów (Policja etc) który ciągle spada.. co będzie tego winikiem ?
    Mowa tu o znalezieniu tak wielkich przedmiotów (Auto)22% a małe przedmioty0,0xx cos?
    Gdzie to są zgłoszone kradzieże, a nie zgłoszone ? to trzeba odjąć-9% napewno.
    80%zniknięć pojazdów jest dokonywana przez osoby z najbliższej okolicy, tak tych których znamy i codziennie mijamy. Kolega mojego znajomego.
    Efektem takich sytuacji jest to że my polacy rozbieramy pojazdy i zarabiamy grosze(więcej szkody niż to warte, a piniądze przepite za skradzione auto) a inne kraje produkują i zarabiają ogromne kwoty które my polacy wydajemy na nowe czy używane auta zasilając przy tym ich fabryki, bo trzeba kupić inne auto bo tamto nam skradziono..
    Chamuje,spowaln ia to rozwój firm i prywatnych gospodarst domowych.
    Policyjne statystyki.... to jak www.baśnie.pl
    Przerażający w tym wszystkim jest brak lub niewielkie działania zmiany w tak prostym systemie Rejestracja aut... bo czy urzędnik(policj.. etc) pracuje czy nie to i tak ma wypłatę czy się myli czy nie to również. Zapomniany dział i zapuszczony jak ZUS który przynosi wieczne straty rok w rok...

    • 0 0

  • może czas opuścić tak piękny(drzewa, jeziora etc) kraj

    może czas opuścić tak piękny(drzewa, jeziora etc) kraj
    i niech zostaną ci którzy mają co pilnować ?

    • 0 0

  • Dlaczego policja to tylko zwykłe popychadło dla Bogatych czy Prokuratory i sadów (innych władz)?
    (przykład to Taśmy gazety wyborczej, sytuacja która jest od bardzo dawna znana "wchodzimy bierzemy laptopa i wychodzimy a prawo jest zawsze po naszej stronie bo my je ustalamy Prokurator....")

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane