W środę późnym wieczorem na parkingu przy ul. Polanki 
w Oliwie doszło do pożaru czterech samochodów. Trzy spłonęły, jedno zostało nadpalone. Policjanci prowadzą na miejscu czynności wyjaśniające. Zabezpieczono już monitoring i przepytano świadków.
, z którego zresztą korzysta także policja. Jak poinformowała nas rzeczniczka gdańskiej komendy, spłonęły dwa auta, które były przeznaczone do złomowania. Przyczyny pożaru nie są na razie znane, policja czeka na opinię biegłych.. Sprawca pierwszego z tych podpaleń został zatrzymany.
2016-09-22 10:41
2016-09-22 12:29
bo się zacznie
2016-09-22 15:56
jeśli tak to przyznam ,robisz to z wdziękiem
2016-09-22 10:46
ani słowa w necie?
Od kiedy to sąsiedzi nie wiedzą jak kto siedzi?
2016-09-22 10:56
... albo psychopata-idiota... albo jakieś porachunki.
Czy któryś z właścicieli jeździ na Uberach, albo coś?
2016-09-22 11:00
i to fajerwerkami
2016-09-22 11:12
No i mamy dobrą zmianę
2016-09-22 12:16
ukrywają się pewnie w lesie
2016-09-22 11:14
mamy super efekty
2016-09-22 11:23
2016-09-22 11:30
Wariatki :)
2016-09-22 11:33
Gdansk i wszystko jasne . GD miasto patologiczne
2016-09-22 12:12
2016-09-22 11:38
Po pierwsze: to nie parking tylko teren prywatny właściciela firmy Getresponse z Gdańska, na którym okoliczni mieszkańcy urządzili sobie prywatne miejsca postojowe. Po drugie: droga redakcjo - jak Policja mogła zabezpieczyć monitoring - przecież tam nie ma żadnych CZYNNYCH kamer. Po trzecie: sprawca został już zatrzymany. Radzę korzystać "redaktorom" ze zweryfikowanych źródeł bo inaczej mijacie się z prawdą.
2016-09-22 12:31
czyli właściciel nasłał menela za 200 złotych/
2016-09-22 20:53
To nie było na tym dużym parkingu, tylko jednym z dwóch przed byłym IPN-enem, a konkretnie na tym najmniejszym. Kamery były sprawne, bo widziałam materiał TVN, który pokazywał fragment monitoringu z kamer umieszczonych na budynku Polanki 123,gdzie siedzibę ma Okręgowy Urząd Miar, czy jakoś tak. Nie został zatrzymany sprawca, tylko osoba, która czeka na przesłuchanie i, jak dotąd, nie zostały postawione jej żadne zarzuty.
2016-09-23 01:14
Parkingi przed byłym IPN-em są już prywatną własnością i dobrze wiem , iż podpalenie nie miało miejsca na "dużym parkingu" - ślepy nie jestem. Kamery na IPN-ie nie działają i tylko one ewentualnie byłyby pomocne. Kamery z OUM nie obejmują miejsca podpalenia no ale na TVN-ie pokazali to musi być prawda (uwaga to był sarkazm). Został zatrzymany podejrzany w sprawie o podpalenie czyli wg. Policji sprawca czynu, a nie "osoba, która czeka na przesłuchanie " bo jeśli czeka to o co jest oskarżana - o kradzież bułek czy serka grani z pobliskiego Frescha?
2016-09-23 13:23
Nie wiem po co tyle uszczypliwości, ale ok, rozumiem, że inaczej nie da rady. Napisałam o dużym parkingu, ponieważ wiem, że właśnie o niego ostatnio była afera,że mieszkańcy tam parkują. Myślałam, że chodzi Panu o niego. Oliwa jest starą dzielnicą niedostosowaną do liczby aut w dzisiejszych czasach, więc mieszkańcy kombinują - jak wygonili z dużego parkingu, to się przenieśli na mały. Kamery na IPN-ie nawet gdyby działały, to nie są zwrócone bezpośrednio na miejsce zdarzenia, tylko ustawione są bokiem, tak, żeby obejmowały wejście do budynku. Kamery z OUM pokazują kto wchodzi i wychodzi z miejsca zdarzenia. Istnieje co prawda możliwość wyjścia drugą stroną, ale jest to wyjście na dziko i wiedzą o nim tylko tutejsi.Mam gdzieś TVN, ale widziałam akurat na ich stronie ten zapis monitoringu, rozpoznałam na nim miejsca, nie mam podstaw do tego, żeby zakładać, że materiał podstępnie spreparowali. Osobę, którą policja zatrzymała nazwać można sprawcą wtedy gdy usłyszy zarzuty i udowodni się mu winę. Jeżeli winy mu się nie udowodni, w świetle prawa sprawcą nie będzie.
2016-09-22 11:47
w wypadku starych gratów jak na obrazku widać gdzie blacharz walczył aby wyprowadzić przystanek autobusowy na samochód. W wypadku nowszych widać jakie one sa plastik bombastik i ile są warte gwiazdki euroncap.
W czasach komunistycznych odpalało się dużego fiata przy mrozach -30 stopni C za pomocą przystawienia palącej się gazety do wlotu filtra powietrza i nic się nie zapalało. Na 100% w takim starym fiacie czy polonezie spaliła by się jedynie opona i nadpalił lakier. W nowych autach gdy zajmie się nadkole to trzeba uciekać bo całe jest z plastiku włącznie z bakiem.
A fakty sa takie że albo ktoś podpala z uwagi na ubezpieczenie auta albo Policja daje plamę lub obie wersje są aktualne.
Wyłapanie podpalaczy to kwestia jednego roku w mieście wielkości Gdańska. No ale ktoś z Policji musi to zrobić.
2016-09-22 12:32
pojej mu...
2016-09-22 12:33
to sprobuj sprzedać duzego fiata
albo inny samochod z tych lat
to co ze on dalej dziala, bo byl zadbany...
niemodny i tyle
ludziska są tępe. plastik bombastik to dobre określenie
2016-09-22 13:28
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
