• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oszust wynajął cudze mieszkanie i zniknął z pieniędzmi

Magdalena/czytelniczka Trojmiasto.pl
12 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Samo przekazanie kluczy i podpisanie umowy nie daje pewności, że trafiliśmy na uczciwego wynajmującego. Samo przekazanie kluczy i podpisanie umowy nie daje pewności, że trafiliśmy na uczciwego wynajmującego.

W Gdańsku pojawił się oszust, który najpierw, posługując się fałszywymi dokumentami, wynajmuje mieszkania, a później, podając się za ich właściciela i pobierając opłatę z góry wraz z kaucją, wynajmuje je kolejnym osobom i znika. Poniżej publikujemy list pani Magdaleny, naszej czytelniczki, która opisuje, jak została oszukana.



Czy ufasz nieznajomym, z którymi wchodzisz w interesy?

Stwierdziliśmy z narzeczonym, że zanim weźmiemy kredyt na mieszkanie, to najwyższy czas zamieszkać razem i coś wynająć. Znaleźliśmy atrakcyjną ofertę w dobrej lokalizacji. Na początku cena wydawała nam się podejrzanie niska, jednak znaliśmy przypadki naszych znajomych, którym udawało się okazyjnie wynajmować lokum, więc stwierdziliśmy, że trzeba skorzystać z tej oferty.

Umówiliśmy się z osobą, która podawała się za właściciela mieszkania na jego obejrzenie. Ustaliliśmy cenę najmu i wszystkie szczegóły, po czym umówiliśmy się na następny dzień na podpisanie umowy. Została podpisana i przekazano nam klucze.

Zapłaciliśmy kaucję i czynsz z góry za pierwszy miesiąc, łącznie 3100 zł. W umowie wszystkie najważniejsze rzeczy były zawarte, dostaliśmy także od właściciela mieszkania skan dowodu osobistego. Jedyne, o co prosiliśmy go dodatkowo, to by pokazał nam akt notarialny i udowodnił, że faktycznie jest właścicielem tego lokalu.

Usłyszeliśmy, że na co dzień mieszka w innym mieście i dośle nam skan drogą e-mailową. Zgodziliśmy się, właściciel mieszkania wyszedł, a my zostaliśmy w środku. Kilka godzin później dostaliśmy nawet smsa z informacją, że właściciel dokument dośle nam wieczorem lub następnego dnia rano.

Wieczorem spędzaliśmy czas w "naszym nowym mieszkanku", planując, co gdzie postawimy i jak wszystko rozplanujemy. Próbowaliśmy także połączyć się z WiFi, do którego dostaliśmy hasło. Hasło jednak nie działało. Napisałam więc do rzekomego właściciela mieszkania smsa w tej sprawie. Okazało się, że ma wyłączony telefon.

Podobnie było rankiem następnego dnia. Nie odpowiedział także na naszego e-maila. Kolejnego dnia to samo. Zaniepokoiło nas to i postanowiłam zadzwonić do sądu i zapytać o księgi wieczyste. Tam skierowano mnie do wydziału geodezji. Zadzwoniłam, jednak na początku nie chciano mi udzielić informacji ze względu na ochronę danych osobowych. Po tym, jak opowiedziałam, jak wygląda sytuacja, powiedziano mi jednak, bym podała adres i nazwisko, którym legitymował się rzekomy właściciel lokalu, a udzielą mi informacji, czy to faktycznie do niego należy mieszkanie.

Okazało się, że nie, że ten człowiek nie figuruje wcale jako właściciel lokalu. Już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak, tym bardziej, że z tym człowiekiem nadal nie było żadnego kontaktu.

Udaliśmy się więc na policję. Opisaliśmy, jak wygląda sytuacja, jednak początkowo policjant, który nas przyjął, stwierdził, że nie może nic z tym zrobić, bo wszystko to tylko nasze "domniemania". W końcu mieliśmy klucze do mieszkania i nie pojawił się w nim nikt, kto twierdziłby, że posiada do niego prawo.

Mój narzeczony jednak uparł się i powiedział, że nie wyjdziemy, póki ktoś z nami nie porozmawia. Zostaliśmy wysłuchani, spisano też protokół. Następnego dnia dostałam telefon z policji, że osoba, która "wynajęła" nam mieszkanie faktycznie nie jest jego właścicielem. Okazało się, że ten mężczyzna sam wynajął to mieszkanie, legitymując się fałszywym dowodem, po czym wynajął je nam, również posługując się tym samym fałszywym dowodem.

Poszkodowani zostaliśmy my, a także prawowici właściciele mieszkania.

Co możemy zrobić? Praktycznie nic. Możemy jedynie czekać, aż ktoś go znajdzie, jednak pani z policji powiedziała, że może to nie być proste, ponieważ "jedyne co mają", to jego zdjęcie (była to jedyna prawdziwa rzecz w dowodzie) oraz nagrania z monitoringu bloku. Ja uważam, że to wcale nie tak mało.

Jestem przekonana, że takich osób jak my, w podobny sposób oszukanych, jest o wiele więcej, że razem moglibyśmy coś zrobić, a także ostrzec innych przed oszustami.
Magdalena/czytelniczka Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (190) 2 zablokowane

  • ...ale o co chodzi?

    Wlasciciele maja zaplacone jak chcieli, lokatorzy zaplacili tyle na ile sie zgodzili, tylko zapomniano ich sobie przedstawic.
    Co innego gdyby zjawilo sie nagle x wynajmujacych w tym samym lokalu.

    A tak to przeciez nie widze problemu!

    • 4 4

  • obustronni idioci (3)

    Ja z zona tez wynajelismy mieszkanie ale przez biuro nieruchomosci a spotkanie odbylo sie w obecnosci własciciela mielismy to wgladu wszystkie dokumenty a pieniazki umowilismy sie w ciagu paru dni przelejemy na kochaj konto wlasciciela tej pary nie rozumie mysleli jak g*wniarze i placą teraz za swoja glupotę...mamy chore prawo ale ludzie też trzeba mysleć

    • 2 28

    • a za tą uslugę zaplaciliscie od 1000 do 2000zł (2)

      i kto tu jest idiotą ? gdybyscie wynajmowali od wlasciciela ta kwota jest do negocjacji......... a sprawdzic kw mozna dzis w 1min w internecie. Jak jedziecie to poproscie wlasciciela o KW przez telefon, zeby nr zabral skoro chce podpisywac umowe i SPRAWA ZALATWIONA !!!!

      • 18 0

      • ... ale Dominik miał nadmiar kasy więc czemu nie ? :) (1)

        • 6 0

        • Dominik jest pracownikiem agencji nieruchomości

          o zupełnie innym imieniu, kobietą prawdopodobnie - i ten trollowy język... 'pieniążki' - tylko trolle tak piszą

          • 16 0

  • A ja się pytam, gdzie byli rodzice!?

    • 11 2

  • Policja umorzy śledtwo z powodu niewykrycia sprawcy

    • 9 0

  • Nie wiem nie znam się , ale ......? (3)

    .....jeśli facet wynajął mieszkanie od prawnych właścicieli, a w umowie nie było zastrzeżenia o podnajmie (art. 668 k.c.) to nie ma mowy o oszustwie ....forum oczywiście pełne znafffffców :) dodatkowo w przypadku kiedy będzie nadal pobierał opłatę od .P.Magdy , i rozliczał się z prawnymi właścicielami mieszkania no i wszyscy ze skarbówką, to nie ma aferki :)

    • 20 4

    • ...tu jeszcze dodam, że jeśli prawni właściciele wyrazili zgodę na podnajem to już nie ma o czym pisać .....

      .. jeśli nie to wówczas oni mogą dochodzić swoich praw.

      • 9 1

    • nie mogą ustalć tożsamości podnajmującego

      mają problem - komu płacić czynsz za kolejne miesiące

      • 1 1

    • No niekoniecznie, bo właściciel mieszkania nic nie wynajmował p. Magdzie i jej chłopu i może teraz przyjść ich wywalić i zmienić zamki :)

      • 0 0

  • "na początku nie chciano mi udzielić informacji ze względu na ochronę danych osobowych. Po tym, jak opowiedziałam, jak wygląda

    sytuacja, powiedziano mi jednak, bym podała adres i nazwisko, którym legitymował się rzekomy właściciel lokalu, a udzielą mi informacji, czy to faktycznie do niego należy mieszkanie.

    To oznacza, że ochrona danych osobowych działa w jedną stronę.

    • 15 0

  • To dlatego, że chcieli razem bez ślubu

    Tu tak nie będzie. Od października kalifat z mułem Maliniekiem vel Klenczonem na czele

    • 9 9

  • przecież to podnajem, KW jest w internecie za darmo

    Przecież to podnajem jak ktoś już wcześniej zauważył. Skoro prawdziwi właściciele i tak chcieli wynająć mieszkanie to chyba ci Państwo nie zostali wyrzuceni na bruk i wszystko dobrze się skończyło.
    Poza tym KW można przejrzeć za darmo w internecie na stronie https://ekw.ms.gov.pl/eukw/pdcbdkw.html tylko trzeba poprosić wcześniej "właściciela" o nr. Jak nie chce go podać to trzeba zrezygnować z podejrzanej transakcji.

    Akt notarialny może przedstawiać nieaktualne dane. Radzę na przyszłość udać się do prawnika przed jakąkolwiek czynnością prawną, ale jak widać Polak mądry po szkodzie.

    • 11 2

  • Akt notarialny?!

    A kto w ogóle prosi o okazanie aktu notarialnego?? Wynajmuję mieszkania w trójmieście od 4 lat i w życiu na taki pomysł nie wpadłam. Zawsze wynajmując mieszkanie działa zasada zaufania. Właściciel przecież też nie prosi nikogo o zaświadczenie o niekaralności *-*
    A 3100 za kaucję+miesiąc z góry to całkiem normalna sprawa jak za całe mieszkanie, chociażby dwupokojowe. Artykuł naciągany, ale miał tylko zobrazować sytuacje, które mają miejsce... Szkoda mi poszkodowanych.

    • 15 2

  • akt notarialny (3)

    czemu nikt nie napisze że widok aktu notarialnego jest bez znaczenia bo mieszkanie mogło być już sprzedane innym właścicielom i akt jest nieaktualny , najważniejsze w umowie to nr księgi wieczystej gdzie wpisany jest właściciel nieruchomości ,i sprawdzenie tego bezpłatnie przez internet. Gdy mieszkanie nie ma kw musi być aktualne zaświadczenie ze spółdzielni kto jest właścicielem praw

    • 22 1

    • wszystko fajnie, tylko ze (1)

      wpisy w ksiedze wieczystej sa aktualizowane w bazie dostepnej przez www mniej wiecej po 3-4 tygodniach od transakcji. Wiem bo kilka miesiecy temu zakupilem nieruchomosc i kosztowalo mnie to wiele nerwow, iz w bazie nadal widnialo nazwisko starego wlasciciela. Owszem, zmienili po 24 dniach...

      • 4 2

      • tyle wiesz, ile zjesz.

        • 0 0

    • Dobra rada

      Jak nie rozumiesz jak to robia to nie mow. Co za problem w tych czasac oszukac glupich ludzi podajac wszystkie dane falszywe podajesz fslszywe imiona dowody itp dajesz falszywy akt notarialny i co za problem albo podac falszywa strone z falszywa ksiega wieczysta albo zeby nie zostawiac sladu w necie po sobie wynajac kumpla ktory bedzie falszywym notariuszem i przekona was ze wszystko jest ok. Ludzie mysla ze okazja a kupuja cudze mieszkania ktore poprzednio na falszywe dane ktos wynajal i robia takiego wala prawnego na takie $ ze zus pewnie placze ze nie wyweszy

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane