- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (107 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (231 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (405 opinii)
Nowy sposób na handlarzy dopalaczy? Pomorska policja pierwsza w kraju
30-latek, przy którym znaleziono prawie dwa kilogramy dopalaczy, odpowie za sprowadzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób. Choć środki, które miał przy sobie, nie znajdują się na liście substancji zakazanych, to stanowią zagrożenie dla życia. To pierwszy taki przypadek w Polsce.
Być może decyzja policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku okaże się przełomem w tej sprawie. Po raz pierwszy bowiem zdecydowano się na postawienie zarzutów osobie, która posiadała blisko dwa kilogramy pochodnych mefedronu - środka podobnego w działaniu do amfetaminy bądź kokainy - które nie były formalnie zakazane.
30-latka zatrzymano 8 października. Znalezioną w jego aucie substancję przekazano do zbadania biegłemu, a ten wydał opinię, że jest to substancja zagrażająca życiu i zdrowiu. To właśnie w oparciu o tę opinię mężczyźnie postawiono zarzuty.
Zdanie policji, przynajmniej wstępnie, potwierdził sąd, który zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.
- Wartość czarnorynkowa zabezpieczonych substancji to blisko 100 tys. złotych. Za popełnienie przestępstwa sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - mówi Michał Sienkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jak dowiedzieliśmy się, bardzo możliwe, że podobne zarzuty usłyszy także inny 30-latek, zatrzymany z dopalaczami w Gdyni. Mężczyznę zatrzymano kilka dni wcześniej, miał w samochodzie aż trzy kilogramy substancji odurzających. Póki co przesłuchano go tylko w charakterze świadka, ale prawdopodobnie śledczy zastosują w jego przypadku ten sam mechanizm i zarzucą mu sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób.
Opinie (271) ponad 20 zablokowanych
-
2015-10-15 07:29
8lat?
Prawo w tej kwestii jest śmieszne w korelacji z tym jakie zmiany w mózgu u nastolatkow powodują dopalacze czy dla spoleczenstwa jest nie jasne że dopalacze uposledzaja trwale lub prowadza do śmierci?
- 0 0
-
2015-10-15 23:29
A co ze Stasiem ?
- 0 0
-
2015-10-16 07:11
Jakby nie było dopalaczy to i tak młodzież tabletkami na ból głowy zadowolilaby się z braku laku.......
- 1 0
-
2015-10-16 12:13
Debile (1)
Tylko idioci wierzą w to że to będzie miało jakikolwiek wpływ na walkę z dopalaczami. To możemy teraz mowić, że każdy kto ma w domu udrażniacz do rur jest przestępca bo posiada substancje zagrażającą życiu.
- 1 0
-
2015-10-17 18:10
kiedy pierwsze aresztowania w monopolowych?
- 1 0
-
2015-12-07 14:42
niech to (1)
jaka szkoda tak kocham ćpać dopalacze
- 1 0
-
2016-01-25 05:07
dopki
Artur W handlarka smierci Chelmu
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.